| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-23 21:36:22
Temat: Naczynka again...Poprzednio nikt mi nie odpowiedział niestety, w archiwum tez niczego
podobnego nie znalazłam, więc wlejam raz jeszcze, może kogoś natchnie ;)
Co poradzicie cerze mieszanej, ale dość nietypowej:
-miejsca tłuste mam baaardzo tłuste - szczególnie czoło, ale i policzki pod
oczami oraz nos - z nielicznymi wypryskami , które pozostawiają ślady
[niestety!] i masą zaskórników, na skrzydełkach nosa i kościach policzkowych
mocno rozszerzone naczynka
-miejsca suchsze - dolna część policzków poniżej kości policzkowych i
broda - zupełnie suche nie są, raczej normalne, ale bardzo wrażliwe, z
widocznie rozszerzonymi naczynkami, niektóre [na policzkach] już potworzyły
pajączki, ale zdarza się im i łuszczyć i miewać zaskórniki czy inne syfki.
Dodam jeszcze, że mam 18 lat, a naczynka równie popękane jak moja 42-letnia
mama i trochę mnie to martwi. Wybieram się do dermatologa [może ktoś miał
taki problem i może polecić dobrego w Warszawie, najlepiej państwowo lub
niezbyt drogo prywatnie, przejrzałam archiwum, ale nie znalazłam tego, czego
szukam..], ale jak znam życie dotrę do jakiegoś za miesiąc albo dwa, a tu
zima zaczęła się na całego i moja skóra cierpi katusze. Czekam na Wasze
porady, żeby przetrwać jej pierwszy atak:).
Używam na razie kosmetyków dla nastolatek, dla skóry tłustej, bo te bardziej
łagodne powodują niestety zwykle wielki wysyp niespodzianek na buzi.
Oczywiście unikam alkoholowych toników, ostrych peelingów i maseczek typu
peel-off, ale to za mało dla mojej umęczonej cery, która na wyjście na
powietrze o temperaturze -1 st. C reaguje pieczeniem mimo pokrycia jej
podkładem i pudrem. Co jeszcze powinnam robić?
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-23 22:13:50
Temat: Re: Naczynka again...zapytaj lekarza o metronidazol (rozex)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-25 14:53:02
Temat: Re: Naczynka again...Użytkownik "justy" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:co0cn6$9i8$1@inews.gazeta.pl...
> zapytaj lekarza o metronidazol (rozex)
Więc jednak trądzik różowaty? Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia jak
wyglądają początkowe stadia, więc porównać nie mogę... Problemy z naczynkami
mam od zawsze, trądzik po prostu się dołączył jak miałam jakieś 14 lat, ale
raczej baaardzo łagodny [i nadal taki jest]... Może jednak nie to?
A tak wracając do pielęgnacji... Co robić teraz? Lekarza mam na za 2
miesiące [ach, ta służba zdrowia... i w dodatku zwykły rejonowy... nie mam
zaufania].
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |