| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-12-07 21:57:50
Temat: Nadciśnienie u młodegoWitam,
mam 23 lata. Od nieokreślonego czasu (wrażenie że od zawsze) mam
podwyższone ciśnienie. Skurczowe z reguły 130-170 (przy czym to 130 to
naprawdę rzadkość, kiedy świadomie i ze skupieniem wyciszę umysł, zdarza
się późnym wieczorem, kiedy wszyscy śpią, nie ma dookołą bodźców które
mogłyby mnie jakoś nakręcać), rozkurczowe 70-95. Z reguły amplituda
ciśnienia przekracza 50-70 mmHg.
Tętno rzadko schodzi poniżej 90 uderzeń/min. Czasem bez wyraźnej
przyczyny wynosi 120. (tzn. przyczyna jest, uważam że psychiczna).
Leki typu Carvetrend nie przynosiły rezultatu.
Osobiście uważam że przyczyną tego stanu rzeczy jest psychika. Ciśnienie
się obniża, jeśli wejdę w stan skupienia, medytacji. Jednak w codziennym
funkcjonowaniu czuję ciągłe, przeszkadzające natrętne bicie serca,
spięcie mięśniowe, bycie na "wysokich obrotach".
Ze dwa lata temu byłem na USG, wszystko było w normie. Zbadać się mnie
niebardzo da bo na widok lekarza ciśnienie i tętno skaczą straszliwie.
Mam wrażenie także, że mam jakieś niesamowicie silne wyrzuty adrenaliny.
Sytuacja która wzbudza we mnie silniejsze emocje, szczególnie jeśli jest
to jakaś społeczna interakcja (pomimo, że nie widać po mnie zadnego
stresu ani nieporadności w interakcjach z innymi, to fizjologicznie,
wewnętrznie odczuwam niesamowicie silne uderzenia emocji, adrenaliny, do
tego stopnia, że w pierwszych sekundach czuje "potykające się" serce i
ciśnienie na klatce piersiowej, chęc wzięcia głębokiego oddechu). Ta
intensywnosc mija po chwili, jednak mimo wszystko mój stan odbiega od normy.
Na swoją ogólną wydolność nie mam raczej co narzekać, nigdy mi się nic
nie przydarzyło. Jednak wiem że ciągłe życie w takim napięciu, stresie i
wysokich obrotach bardzo źle dziala na uklad krwionośny i niebardzo wiem
jak z tym walczyć. Brałem również przez jakiś czas Coaxil, mialem
wrażenie, że jakby moje reakcje na bodźce wywołujące te silne emocje
lekko straciły na intensywności, byłem nieco bardziej zobojętniały
fizjologicznie, ale chyba z czasem wszystko wrociło do stanu
poprzedniego i odstawiłem lek.
Pomimo tego, że nie odczuwam żadnego realnego lęku, że wiem, że nie mam
powodów by tak gwałtownie reagować na pewne sytuacje, to ciało się mnie
nie słucha. Chociaż chcę się wyciszyć i choć wiem że nie mam powodu by
być w tym stanie, to ciało nie podąża za mną. Fizjologicznie jestem
ciągle w stanie 'fight or flight'.
Intuicyjnie wiem, że to wszystko tkwi w psychice.
Jakieś sugestie? Chętnie bym poeksperymentował z jakimiś lekami
uspokajającymi i sprawdził efekty. Piję melise, ale to nic nie daje.
Ale na lekach też nie chcę wciąż być. Jeśli to psychika, to pewnie można
jakoś to zmienić..
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-12-07 22:03:23
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegoadamoxx1 pisze:
> Na swoją ogólną wydolność nie mam raczej co narzekać, nigdy mi się nic
> nie przydarzyło.
Chociaż czasem po wejściu po schodach, gdy się zatrzymam, to szybkość
bicia serca przez pierwsze poł minuty mnie czasem szokuje. to aż
nieprawdopodobne. Jak u jakiegoś chomika.
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-12-07 22:15:24
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegoadamoxx1 pisze:
I jeszcze jedno - te objawy nasilają się po jedzeniu (jakimś bardziej
obfitym), odczuwam taką ociężałą, mozolną pracę serca.
I kiedy stoję w kolejce. Bo w bezruchu czuję to bicie serca. Wolę być w
ciągłym ruchu, wtedy nie skupiam się na tym.
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-12-07 22:19:22
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegoadamoxx1 pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> Na swoją ogólną wydolność nie mam raczej co narzekać, nigdy mi się nic
>> nie przydarzyło.
>
> Chociaż czasem po wejściu po schodach, gdy się zatrzymam, to szybkość
> bicia serca przez pierwsze poł minuty mnie czasem szokuje. to aż
> nieprawdopodobne. Jak u jakiegoś chomika.
>
>
A sypiasz normalnie? I jak u Ciebie z wagą? Uprawiasz jakiś sport? Jaki
prowadzisz tryb życia? To chyba wszystko ważne...
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-12-07 22:25:40
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegomedea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>> adamoxx1 pisze:
>>
>>> Na swoją ogólną wydolność nie mam raczej co narzekać, nigdy mi się nic
>>> nie przydarzyło.
>>
>> Chociaż czasem po wejściu po schodach, gdy się zatrzymam, to szybkość
>> bicia serca przez pierwsze poł minuty mnie czasem szokuje. to aż
>> nieprawdopodobne. Jak u jakiegoś chomika.
>>
>>
>
> A sypiasz normalnie? I jak u Ciebie z wagą? Uprawiasz jakiś sport? Jaki
> prowadzisz tryb życia? To chyba wszystko ważne...
>
> Ewa
181 cm wzrostu, waga 73 kg.
Sportu brak, jedynie w wakacje dzień w dzień rower.
Tryb życia kiepski. Chodze spać z reguły późno, ale też nie mam
określonej godziny, niemniej jednak zawsze po 0:00.
Śpie zawsze min. 8 godzin na dobę, nieważne o której pójdę spać. Sen
zawsze był na pierwszym miejscu kosztem wszystkich innych zajęć.
Niemniej jednak tryb zycia rozregulowany, jem nieregularnie i niezdrowo.
Ale mimo że zdarzają się okresy że więcej o to dbam, to i tak nie
zauważam żadnej poprawy.
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-12-08 15:57:16
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegoadamoxx1 pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
> I jeszcze jedno - te objawy nasilają się po jedzeniu (jakimś bardziej
> obfitym), odczuwam taką ociężałą, mozolną pracę serca.
>
> I kiedy stoję w kolejce. Bo w bezruchu czuję to bicie serca. Wolę być w
> ciągłym ruchu, wtedy nie skupiam się na tym.
>
Zaraz pojawi się T.W i zaleci ci jedzenie warzyw, stosowanie magnezu i
kwasów omega-3
Makro
--
http://www.mam-efke.pl Portal i forum o psychiatrii
http://blogozakrecie.blox.pl Blog o zakręcie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-12-08 16:00:35
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegoMakro pisze:
> adamoxx1 pisze:
>> adamoxx1 pisze:
>>
>> I jeszcze jedno - te objawy nasilają się po jedzeniu (jakimś bardziej
>> obfitym), odczuwam taką ociężałą, mozolną pracę serca.
>>
>> I kiedy stoję w kolejce. Bo w bezruchu czuję to bicie serca. Wolę być w
>> ciągłym ruchu, wtedy nie skupiam się na tym.
>>
> Zaraz pojawi się T.W i zaleci ci jedzenie warzyw, stosowanie magnezu i
> kwasów omega-3
>
> Makro
>
A, przez pewien czas wpieprzałem omega-3. Musze do tego wrócić. Z tymi
warzywami.. próbowałem kiedyś wykluczyć z diety mięso, ale nie bardzo
się udało. Tylko na krotki czas.
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-12-08 16:48:44
Temat: Re: Nadciśnienie u młodego
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfjuq8$qrv$14@news.onet.pl...
> adamoxx1 pisze:
>
> I jeszcze jedno - te objawy nasilają się po jedzeniu (jakimś bardziej
> obfitym), odczuwam taką ociężałą, mozolną pracę serca.
>
> I kiedy stoję w kolejce. Bo w bezruchu czuję to bicie serca. Wolę być w
> ciągłym ruchu, wtedy nie skupiam się na tym.
ja mialam podobne problemy, z tym, ze o wiele mniej nasilone. Pomogly
przepisane przez panią kardiolog tabletki potasu, a do tego żelazo i
magnez - serce sie uspokoilo, juz prawie nie miewam "potykania sie" serca,
rowniez nie leci jak szalone z byle powodu (a przez dluuugi czas musialam
np. spacerowac w te i we wte po autobusie, bo jak sie tylko zatrzymalam czy
usiadlam to czulam to okropne, silne i szybkie bicie serca, i myslalam że mi
zaraz na zewnątrz wyskoczy...) Polecam więc szczególnie potas (na serce) i
magnez (bardziej na nerwy) - mnie bardzo pomogły, i juz po paru dniach
brania zauwazylam delikatną poprawę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-12-08 17:33:33
Temat: Re: Nadciśnienie u młodegojhet pisze:
>
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hfjuq8$qrv$14@news.onet.pl...
>> adamoxx1 pisze:
>>
>> I jeszcze jedno - te objawy nasilają się po jedzeniu (jakimś bardziej
>> obfitym), odczuwam taką ociężałą, mozolną pracę serca.
>>
>> I kiedy stoję w kolejce. Bo w bezruchu czuję to bicie serca. Wolę być w
>> ciągłym ruchu, wtedy nie skupiam się na tym.
>
>
> ja mialam podobne problemy, z tym, ze o wiele mniej nasilone. Pomogly
> przepisane przez panią kardiolog tabletki potasu, a do tego żelazo i
> magnez - serce sie uspokoilo, juz prawie nie miewam "potykania sie"
> serca, rowniez nie leci jak szalone z byle powodu (a przez dluuugi czas
> musialam np. spacerowac w te i we wte po autobusie, bo jak sie tylko
> zatrzymalam czy usiadlam to czulam to okropne, silne i szybkie bicie
> serca, i myslalam że mi zaraz na zewnątrz wyskoczy...) Polecam więc
> szczególnie potas (na serce) i magnez (bardziej na nerwy) - mnie bardzo
> pomogły, i juz po paru dniach brania zauwazylam delikatną poprawę.
>
ok, to sie zaopatrze i zobaczymy..
--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-12-19 13:04:26
Temat: Nadciśnienie u młodego
Użytkownik "Makro" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hflt3p$r1a$1@inews.gazeta.pl...
> adamoxx1 pisze:
>> adamoxx1 pisze:
> Zaraz pojawi się T.W i zaleci ci jedzenie warzyw, stosowanie magnezu i
> kwasów omega-3
>
> Makro
Jest w tym duzo prawdy, mogę to powiedzieć na podstawie doświadczeń
moich i mojej rodziny.
Oboje z mężem pijemy olej lniany. Mąż z wysokiego ciśnienia / ma serce
lewokomorowe/
ma aktualnie ciśnienie b. niskie i u mnie jest podobnie.
Oczywiście jemy dużo warzyw z niewielką ilością mięsa z indyka i niektórych
ryb.
Do tego siłownia, pływalnia, spacery. Oboje zero nadwagi.
Wiek? No cóż, nie jesteśmy już młodzi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |