Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-21 20:31:10

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Idiota" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tiger <t...@p...pl> napisał(a):

> nie!! :)
>
> --
> Best regards,
> TiGeR
> t...@p...pl
>
>
To prawda ja jestem autorem, tego tekstu i jeszcze jednego :)))
Chcialem piszac ten tekst znalesc odpowiedz... czy mam zostawic sobie nutke
nadzieji czy pogodzis sie z prawda. Mam podobna sytuacje jak Tiger tylko tyle
ze jestem coraz bardziej zmeczony jej zachowaniem... Postanowielem nie
znikanac z jej i juz wiecej nie dolowac sie jej zachowaniem. Uwazam ze jestem
cos wart, wiem czego chce w zyciu i jakie mam cele. A Ona niech robi co
chce... Jak znajde jakos kobiete ktora bedzie mi sie podobac wraz z
wzajemnascia. To pojde ta nowa droga i nie bede patrzyl w przeszlosc.

-------------------------------------
"Czy naprwade myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-21 20:37:24

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "I." <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tu maly blad -> znikanac z jej zycia ;)
----------------------------------------------
"Czy naprwade myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 20:49:42

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: e...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Czy Wy żyjecie w dwóch różnych światach ? Ludzie po prostu rozmawiają ze sobą
mówią o swoich oczekiwaniach, pragnieniach, wątpliwościach, uczuciach, tylko w
ten sposob można sęi porozumiec ze sobą.

enni


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 21:09:32

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tiger" <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Enni.....
Ja chce rozmawiac.... Bardzo..... Ja po faknie zauwazylem co źle robilem,
jestem na siebie zły!!!!!!

Ja poprostu nie wierze w to ze jestem dla niej przyjacielem!!!!
Moze ujawniaja sie moje marzenia o wspolnej przyszlosci, albo pragnienia...
Zaedze do tej pory jak laska dawala kosza mnie albo komuś kogo znam to
zachowanie zawsze było jednoznaczne... Taka dziewcyzna olewała w 99%
procentach taką osobę aby zapomniała, lub podsuwa przyjaciolke aby milosc
wyleczyc inna miloscia.....
Nigdy nie spotkalem sie z czajeniem sie wokolo odrzuconego bylego chlopaka,
albo przyjaciela.... Ja i Ona powinnismy popatrzec sobie w oczy, powiedziec
ze to koniec i rozstac sie (wogole) na 2, 3 miesiace aby ta namietnosc
wygasla, aby zapomniec o tym ze mozna ta osobe zlapac za reke... A Ona po
miesiacu rozlaki (proba uczucia) mowi ze przyjazn.. Ja na to dobra.. :) ale
po takim wyznaniu nie patrzy w oczy!!! tlumaczy sie, przeprasza, olewa....
Po reprymendzie i przypomnieniu co to przyjazn zaczyna sie zajebiste
wazeliniarstwo!!!!!!! Słodzące maile, smsy, sygnały na komorke rano, 2
sniedanie, obiad, 2 danie, podwieczorek, kolecja, i na dobranoc... Wybaczcie
czy to jest zachowanie przyjaciolki? albo byłej ukochanej ktos dla dobra
znajomosci usuwa sie aby facet zaponial?

Sami to ocencie....

Idioto (przepraszam :P ) napisz jak mozesz kilka slow o Twoim problemie...
:)

--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 21:14:04

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tiger" <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

<e...@o...pl> wrote in message
news:6dad.00000abb.3ddd46e4@newsgate.onet.pl...
> Czy Wy żyjecie w dwóch różnych światach ? Ludzie po prostu rozmawiają ze
sobą
> mówią o swoich oczekiwaniach, pragnieniach, wątpliwościach, uczuciach,
tylko w
> ten sposob można sęi porozumiec ze sobą.
>
> enni

Jesli przyjme scenariusz ze mam racje, to dlaczego nie mogla od samego
poczatku wyjechac do mnie z pretensjami dlaczego robie tak, a dlaczego np.
nie okazuje jej uczuc... albo cos innego.. tylko siedzi cicho i tam tam tam
ram tam :)
--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 21:50:12

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tadek Tadek "Idiota" hehez" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Idioto (przepraszam :P ) napisz jak mozesz kilka slow o Twoim problemie...
> :)
Jezeli chcesz troszke wiecej sie dowiedziec to przeczytaj posta z 2002.11.16
23:28 Subject: Nie wiem co mam zrobic? From Tadek Tadek na pl.sci.psychologia
----------------------------------------------
"Czy naprawde myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 21:51:06

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tadek Tadek "Idiota" hehez" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Idioto (przepraszam :P ) napisz jak mozesz kilka slow o Twoim problemie...
> :)
Jezeli chcesz troszke wiecej sie dowiedziec to przeczytaj posta z 2002.11.16
23:28 Subject: Nie wiem co mam zrobic? From Tadek Tadek na pl.sci.psychologia
----------------------------------------------
"Czy naprawde myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 21:51:51

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tadek Tadek "Idiota" hehez" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Idioto (przepraszam :P ) napisz jak mozesz kilka slow o Twoim problemie...
> :)
Jezeli chcesz troszke wiecej sie dowiedziec to przeczytaj posta z 2002.11.16
23:28 Subject: Nie wiem co mam zrobic? From Tadek Tadek na pl.sci.psychologia
----------------------------------------------
"Czy naprawde myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 22:02:37

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tiger" <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadku Idioto!!!!
Na moje oko to u Ciebie jest podobnie jak u mnie.... Ona nie jest pewna
Twojego, albo swojego uczucia.... Albo robisz cos co ją rani... albo czegos
nie robisz... a jej jest wstyd o czym kolwiek mowi... Pokaz jej ze moze
Ciebie miec... po czym olej ją totalnie, niech zawalczy.......
Sa kobiety które zakochuja sie dopiero podczas walki o faceta...
Ale musisz jej dac pewnosc ze akceptujesz ją i podoba Ci sie, to powinnna
(ehh) zaczac o Ciebie walczyc...

Pamietajmy ze kazdy jest inny...................

--
Best regards,
TiGeR
t...@p...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-21 22:58:56

Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "Tadek Tadek" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tiger <t...@p...pl> napisał(a):

> Tadku Idioto!!!!
> Na moje oko to u Ciebie jest podobnie jak u mnie....

Taak, gratulowac oboje sobie mozemy :P :))

Ona nie jest pewna
> Twojego, albo swojego uczucia.... Albo robisz cos co ją rani... albo czegos
> nie robisz... a jej jest wstyd o czym kolwiek mowi... Pokaz jej ze moze
> Ciebie miec... po czym olej ją totalnie

Cos czuje ze przyjdzie mi to z latwoscia.. ( Zadziwiajace!). Moze Nawrocki
piszac odpowiedz na moj pierwszy list, mial racje:

"Zacznę od końca: niektóre związki wręcz się opierają na samo destrukcji.
Każde rozstanie i powrót umacnia taki związek, ale ostatecznie zostaje
przerwana cienka nić uczucia, i związek ów umiera."

Moze juz sie wypalilem ....

, niech zawalczy.......
> Sa kobiety które zakochuja sie dopiero podczas walki o faceta...

To prawda i nie tylko kobiety! Gdy cos jest latwe, milosc tym wzgardza...

> Ale musisz jej dac pewnosc ze akceptujesz ją i podoba Ci sie, to powinnna
> (ehh) zaczac o Ciebie walczyc...
>
> Pamietajmy ze kazdy jest inny...................

"Ktos wygrywa cos sie piepszym, ludzie,klopoty kto jest najlepszy. Chaos. Ja
na to nie zwracam uwagi. Nie chce sie przywiazywac ani tracic rownowagi" Cyt.
z muzy hip-hopowej.
3maj sie Tiger...

----------------------------------------------
"Czy naprawde myslisz ze robiac ciagle to samo zmienisz swoje zycie?"
Zagarmistrz Albert Einstein



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: żenujace
Zawroty głowy.
Problemy Nastolatki
Felieton MN - slow kilka o czlowieku
szukam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »