Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Najzuchwalsze marzenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Najzuchwalsze marzenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-17 08:45:35

Temat: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zydzi byli Narodem, ktory wybral sobie Bog Jahwe i chcial ze wszystkich
uczynic narod "bogow", to przeciez jego "pierwsze owce", jego wlasne dzieci,
skoro Adam byl uczyniony (stworzony) na Jego wlasny obraz i podobienstywo.
Ale cielesne tylko podobienstwo - to bardzo malo. Bog Jahwe zapragnał
uczynic czlowieka podobnego sobie rowniez w sensie duchowym, w
sensie swoich wlasnych przymiotow. Ale to zadanie powiodlo sie tylko
czesciowo.

Ksiegi Starego Testamentu opisuja sytuacje ludu wybranego, ktorym opiekowala
sie tajemnicza MOC "zewnetrzna", jaka stanowl Jahwe - Bog Izraela. Przez 40
lat przebywal On z nimi, uczyl i opiekowal sie nimi. Kiedy jednak bardzo
uwaznie przeczyta sie ST to widac usilowania Boga Jahwe, aby wskrzesic w
swoim wybranym ludzie poczucie MOCY.

Kiedy Zydzi wierzyli swemu Bogu Jahwe - byli silni nie do pokonania. Jahwe
zawarl Przymierze ze swoim ludem i zapewnil go o swojej pomocy. Wyprowadzil
swoj lud z niewoli egipskiej, zatopil w morzu rydwany scigajace ich wojska
egipskie faraona, przez 40 lat prowadzil swoj lud do Ziemi Obiecanej. Zywil
go, spuszczal manne z nieba, pomagal w walce z licznymi wrogimi plemionami.

Biblia zawiera setki opisow nadzwyczajenj interwencji Boga Jahwe, ktory
pokazywal, ze w Nim nalezy szukac zrodla Mocy i sily. Gedeon w sile 300
wojownikow pokonal 30-tysieczne wojsko Madianitow. Bo Bog byl z nim - to
znaczy MOC byla z nim. A zatem rowniez W NIM - bo czlowiek widzi na zewnatrz
swe wlasne wnetrze, jako swoja projekcje.

Czlowiek widzi na zewnatrz siebie w otaczajacym go swiecie swoje wlasne
wnetrze. Jesli wiec uwierzy ze w tym zewnetrznym swiecie ISTNIEJE
przepotezny i nieskonczony w swej potedze BOG, to wowczas w jego wnetrzu
pojawia sie owa Moc - na zasadzie sprzezenia zwrotnego....

Skoro bowiem w naszym wnetrzu jest TO, co widzimy na zewnatrz, zatem jesli
na zewnatrz jest BOG - to i w nas jest Bog rowniez, w naszej jazni, w naszym
wnetrzu....wtedy nieskonczona Moc znajduje sie w nas samych wlasnie!

Kto nie wierzy w Boga "na zewnatrz", ten nie ma go w sercu - i dlatego nie
moze Go nigdzie dostrzec! I nie wierzac w MOC (Boga) sam jest przez to
bezsilny, sam siebie pozbawia wszelkiej mocy i pomocy.

Czlowiek widzi na zewnatrz zawsze tylko to, co w nim samym juz JEST, co w
nim "siedzi". Widzi na zewnatrz, w swiecie, to, co jest w nim gleboko
ukryte. Jesli jest w nim Bog, MOC, to wie, ze moze spotkac Nieskonczona Moc
Boga rowniez na zewnatrz, ktora jest w stanie mu pomoc w swiecie zewnetrznym
rowniez. Jesli nie ma tej wiary - to jest slaby i pozostawiony sam sobie.

Bog Jahwe staral sie zaszczepic te wiare Izraelitom, kiedy wedrowali przez
pustynie. Ile razy mu zawierzyli, tyle razy byl On z nimi rowniez NA
ZEWNATRZ, widzialny, pomocny. Moca Izraela byl wlasnie Bog Jahwe! Zbiorowa
projekcja calego narodu! Istniejacy zarowno ZEWNETRZNIE jako OSOBA, ktora
mozna bylo spotkac (z ktora mogl spotykac sie np. Mojzesz a niegdys Adam
widywal codziennie w rajskim ogrodzie).

I chociaz to, co mowie, ma charakter alegoryczny, na "poziomie archetypow"
Junga, to mozna jednak rozumiec wszystko doslownie, gdyz projekcja i
archetypy przechodza tu w rzeczywistosc, w sposob dyskretny i niepojety
zarazem.

Chyba cos z tej "sily i mocy" pozostalo do tej pory w Zydach calego swiata.
To wlasnie Zydzi stanowili i dotad jeszcze w duzej mierze stanowia sol i
przyprawe dla swiata calego. To wsrod nich odnalezc mozna najwybitniejsze
umysly naukowe, najwieksza liczbe laureatow nagrod Nobla, najwybitniejszych
pisarzy, fizykow, matematykow, fantastow, przedsieborcow i finasistow.
Czymze bylby swiat bez nich?

Bog Jahwe to Moc i potega wspolnoty ludu wybranego. Ta Moc zostala wyraznie
nazwana. W czasach ST nie byl On Bogiem calej ludzkosci, ale Bogiem i Moca
swojego ludu. Dlatego tez Zydzi zwracajac sie do niego mowili: "Boze
Izraela, Boze Abrahama, Izaaka, Jakuba" - aby prosba nie byla kierowana do
jakiegos innego "boga". Jahwe byl MOCA polaczonej wspolnoty swego ludu.

Wierzac ze BOG istnieje, wierzymy tym samym, ze i w nas samych jest MOC.
Swiat jest jak lustro, w ktorym ogladamy przeciez swoje odbicie.

Wtedy tylko czlowiek jest mocny, kiedy potrafi dostrzec moc w drugim
czlowieku. Wtedy tylko jest dobry, kiedy widzi dobro w bliznim. Wtedy
potrafi naprawde kochac, jesli dostrzega milosc miedzy ludzmi. A kimze jest
czlowiek ktory dostrzega wokol tylko zlo i nienawisc?????????

Na wszystkie ludzkie nadzieje, na najzuchwalsze marzenia ludzkosci, sw.Pawel
znajduje odpowiedz, ktora nie ma sobie rownej: "A gdy juz wszystko zostanie
Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, ktory Synowi poddal
wszystko, aby Bog byl wszystkim we wszystkich" (!Kor 15,28). W swiecie,
ktory zdaza do takiej wspanialsoci (Bog bedzie wszystkim we wszystkich),
nie ma zadnego powodu do pesumizmu. Bog chce widziec nasze dusze radosne,
odnowione, swieze i beztroskie.

Cale szczescie, ze nie tylko Zydzi, ale i chrzesciajnie moga uzyskac to samo
od Boga. Moga czerpac z Jego niewyczerpanej MOCY i nieskonczonej Milosci. Sa
bowiem "przybranymi dziecmi Boga", a wiec sukcesorami i dziedzicami. Maja
miec udzial w najwyzszej z mozliwych form wolnosci czlowieka we wspolczesnym
swiecie.

A ta najwyzsza forma wolnosci jest dla czlowieka przyjecie Osoby Chrystusa i
pojscie za Nim, oddanie swego zycia Chrystusowi, zawierzenie Mu we
wszystkim. Chrystus jest tym, ktory prowadzi czlowieka do najwyzszej
wolnosci, jaka czlowiek moze uzyskac w pelni Bostwa, do ktorej zostal
przeznaczony. Jezeli On stanie sie swiatloscia naszego zycia, jezeli
pojdziemy za Nim, wtedy znajdziemy pelna droge do wolnosci i to
nieskonczonej wolnosci.

Obecna wolnosc czlowieka bywa ograniczona - z powodu roznorakich wiezow,
chocby nawet wynikajacych z faktow naszej cielesnosci i warunkow w jakich
przyszlo nam zyc. Chrystus od tych wszystkich wiezow wyzwala i wprowadza
czlowieka do Pelni Bostwa, tak ze czlowiek staje sie czastka Boga, nie
tracac swej osobowosci. On piewrszy dostapil tego wlasnie zaszczytu i
pierwszy z ludzi dostapil Pelni Bostwa. Ale ten cel jest do zrealizowania
rowniez przez kazdego z nas. Tak wiec Chrystus jest posrednikiem i
pomostemmiedzy czlowiekiem i Bogiem. I celem jednoczesnie.

Rinaldo









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-17 09:38:26

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Yoshi" <x...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Sorry , Rinaldo, ale musialem :)
Dla wszystkich, ktorzy jeszcze nie zauwazyli mysli wiodacych w tekstach
Rinaldo oto ich podsumowanie :)

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Zydzi byli Narodem, ktory wybral sobie Bog Jahwe i chcial ze wszystkich
> uczynic narod "bogow", to przeciez jego "pierwsze owce", jego wlasne
dzieci,
> skoro Adam byl uczyniony (stworzony) na Jego wlasny obraz i podobienstywo.
> Ale cielesne tylko podobienstwo - to bardzo malo. Bog Jahwe zapragnał
> uczynic czlowieka podobnego sobie rowniez w sensie duchowym, w
> sensie swoich wlasnych przymiotow. Ale to zadanie powiodlo sie tylko
> czesciowo.

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> (...)
> Zydzi byli Narodem, ktory wybral sobie Bog Jahwe i chcial ze wszystkich
> Zydow uczynic narod "bogow", to przeciez jego "pierwsze owce", jego wlasne
> dzieci, skoro Adam byl uczyniony (stworzony) na Jego wlasny obraz i
> podobienstywo. Ale cielesne tylko podobienstwo - to bardzo malo. Bog Jahwe
> zapragnał uczynic czlowieka podobnego sobie rowniez w sensie duchowym, w
> sensie swoich wlasnych przymiotow. Ale to zadanie powiodlo sie tylko
> czesciowo.

Hmm...jakies podobne, co nie ? :)

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Kiedy Zydzi wierzyli swemu Bogu Jahwe - byli silni nie do pokonania. Jahwe
> zawarl Przymierze ze swoim ludem i zapewnil go o swojej pomocy.
Wyprowadzil
> swoj lud z niewoli egipskiej, zatopil w morzu rydwany scigajace ich wojska
> egipskie faraona, przez 40 lat prowadzil swoj lud do Ziemi Obiecanej.
Zywil
> go, spuszczal manne z nieba, pomagal w walce z licznymi wrogimi
plemionami.
> Biblia zawiera setki opisow nadzwyczajenj interwencji Boga Jahwe, ktory
> pokazywal, ze w Nim nalezy szukac zrodla Mocy i sily. Gedeon w sile 300
> wojownikow pokonal 30-tysieczne wojsko Madianitow. Bo Bog byl z nim - to
> znaczy MOC byla z nim.
>

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Kiedy Zydzi wierzyli swemu Bogu Jahwe - byli silni nie do pokonania. Jahwe
> zawarl Przymierze ze swoim ludem i zapewnil go o swojej pomocy.
Wyprowadzil
> swoj lud z niewoli egipskiej, zatopil w morzu rydwany scigajace ich wojska
> egipskie faraona, przez 40 lat prowadzil swoj lud do Ziemi Obiecanej.
Zywil
> go, spuszczal manne z nieba, pomagal w walce z licznymi wrogimi
plemionami.
>
> Biblia zawiera setki opisow nadzwyczajenj interwencji Boga Jahwe, ktory
> pokazywal, ze w Nim nalezy szukac zrodla Mocy i sily. Gedeon w sile 300
> wojownikow pokonal 30-tysieczne wojsko Madianitow. Bo Bog byl z nim - to
> znaczy MOC byla z nim. A zatem rowniez W NIM - bo czlowiek widzi na
zewnatrz
> swe wlasne wnetrze, jako swoja projekcje.

He he he....

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Przeciez - tu wracam do mojej stalej mysli - czlowiek widzi na zewnatrz
> siebie w otaczajacym go swiecie swoje wlasne wnetrze. Jesli wiec uwierzy
ze
> w tym zewnetrznym swiecie ISTNIEJE przepotezny i nieskonczony w swej
potedze
> BOG, to wowczas w jego wnetrzu pojawia sie owa Moc - na zasadzie
sprzezenia
> zwrotnego....Skoro bowiem w naszym wnetrzu jest TO, co widzimy na
zewnatrz,
> zatem jesli na zewnatrz jest BOG - to i w nas jest Bog rowniez, w naszej
> jazni, w naszym wnetrzu....wtedy nieskonczona Moc znajduje sie w nas
samych
> wlasnie!

Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...

> Tu wracam do mojej ciagle powtarzanej mysli: czlowiek widzi na zewnatrz
> siebie w otaczajacym go swiecie swoje wlasne wnetrze. Jesli wiec uwierzy
ze
> w tym zewnetrznym swiecie ISTNIEJE przepotezny i nieskonczony w swej
potedze
> BOG, to wowczas w jego wnetrzu pojawia sie owa Moc - na zasadzie
sprzezenia
> zwrotnego....
>
> Skoro bowiem w naszym wnetrzu jest TO, co widzimy na zewnatrz, zatem jesli
> na zewnatrz jest BOG - to i w nas jest Bog rowniez, w naszej jazni, w
naszym
> wnetrzu....wtedy nieskonczona Moc znajduje sie w nas samych wlasnie!

Dobra, dalej juz mi sie nie chce :)
To bylo dla wszystkich ktorzy uwazaja ze jest sens prowdzenia jakis dyskusji
z Rinaldo - po cholere jak i tak za 3 dni wysle tego samego posta z kilkoma
enterami wstawionymi tu i uwdzie :)

pozdrawiam, szczegolnie Rinaldo :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:57:24

Temat: Odp: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Yoshi"
> To bylo dla wszystkich ktorzy uwazaja ze jest sens prowdzenia jakis
dyskusji
> z Rinaldo

Jest sens, tylko trzeba ignorować inicjujące posty, albo go sprowokować - w
ripostach się umie streszczać i pisze z sensem, trochę wychylajac się poza
swój magiczny krąg.
Zresztą, on też jest tu malowniczym elementem krajobrazu, jak każdy z nas.
Przestałem dawać ludzim nieoficjalne plonki, bo dość często zaskakiwały mnie
tu nadzwyczaj trafnymi wypowiedziami osoby, dla których, wydawałoby się, nie
ma już nadziei.
Pozdrowienia
Mefisto


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 09:57:50

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Martin McKey Ltd." <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rinaldo wrote:

> rowniez przez kazdego z nas. Tak wiec Chrystus jest posrednikiem i
> pomostemmiedzy czlowiekiem i Bogiem. I celem jednoczesnie.


A kogo to interesuje?


> Rinaldo


Szanowanko!
McKey
FNC Club
Paranaukowiec dyplomowany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 10:00:56

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Yoshi" <x...@p...com> napisał w wiadomości
news:9o4gar$aus$1@h1.uw.edu.pl...

> Dobra, dalej juz mi sie nie chce :)
> To bylo dla wszystkich ktorzy uwazaja ze jest sens prowdzenia jakis
dyskusji
> z Rinaldo - po cholere jak i tak za 3 dni wysle tego samego posta z
kilkoma
> enterami wstawionymi tu i uwdzie :)

Moze Rinaldo czeka na wlasciwa odpowiedz zgodna z jego oczekiwaniami. A ze
ich nie otrzymuje to drazy temat na tyle sposobow. :)

Pozdrawiam Robert




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 10:01:28

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Martin McKey Ltd." <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Yoshi wrote:

> Dobra, dalej juz mi sie nie chce :)
> To bylo dla wszystkich ktorzy uwazaja ze jest sens prowdzenia jakis dyskusji
> z Rinaldo - po cholere jak i tak za 3 dni wysle tego samego posta z kilkoma
> enterami wstawionymi tu i uwdzie :)


To jest taki jego sposob mowienia - jak ksiedza z ambony. Zupelne
ignorowanie argumentow przeciw i powtarzanie za kazdym razem tego samego.
Jego dzialalnosc na innych grupach jest podobna.

Np. u nas uwzial sie na przepowiednie, w ktore sam wierzy (np. Fatimskie)

:))))
BTW - kiedys Rinaldo nazywal sie:

- Pawel Peterka
- Ardzuna Petric
- Pawel Petrescu

Poszukaj w archiwum postow pod takimi nickami, znajdziesz to samo.


> pozdrawiam, szczegolnie Rinaldo :)



Szanowanko!
McKey
FNC Club
Paranaukowiec dyplomowany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 10:10:54

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Rinaldo napisał:3...@n...vogel.pl...

> Zydzi byli Narodem, ktory wybral sobie Bog Jahwe i chcial ze wszystkich
> uczynic narod "bogow", to przeciez jego "pierwsze owce", jego wlasne
dzieci,

Zydzi nie byli narodem, ktory wybral sobie Bog Jahwe, to Bog Jahwe zostal
'stworzony' przez hebrajskich myslicieli jako Jedyny Najwyzszy Bog.

> skoro Adam byl uczyniony (stworzony) na Jego wlasny obraz i podobienstywo.
> Ale cielesne tylko podobienstwo - to bardzo malo. Bog Jahwe zapragnał
> uczynic czlowieka podobnego sobie rowniez w sensie duchowym, w
> sensie swoich wlasnych przymiotow. Ale to zadanie powiodlo sie tylko
> czesciowo.

Sugerujesz, ze doskonaly Bog spartaczyl swoje dzielo?
>
> Ksiegi Starego Testamentu opisuja sytuacje ludu wybranego, ktorym
opiekowala
> sie tajemnicza MOC "zewnetrzna",

Tajemnicza MOC, ale wewnetrzna. Wydaje mi sie Rinaldo, ze tak jak w watku o
latarce/swietle, ktorej szukales na zewnatrz (w rodzicach), tak samo
podobnie jest w tym watku. Szukasz na zewnatrz tego, co jest w Tobie.

> Kiedy jednak bardzo uwaznie przeczyta sie ST

Cala Biblia ma to do siebie, ze pelna jest symboli i najuwazniejsze jej
czytanie na nic sie zda jezeli ich nie znasz.

> Zywil
> go, spuszczal manne z nieba,

Jak rozumiesz powyzsze?

> Kto nie wierzy w Boga "na zewnatrz", ten nie ma go w sercu - i dlatego nie
> moze Go nigdzie dostrzec!

ps/ czy cudzyslowy przy 'zewnetzrny', 'na zewnatrz' to jakas ewentualna
asekuracja?

pozdrawiam cieplo
poranna mgla, ktora nie wierzy w Boga na zewnatrz, ale widzi go wszedzie,
jakkolwiek go pojmujemy i usilujemy nazwac.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 10:48:09

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ba5cca3@news.vogel.pl...
> > skoro Adam byl uczyniony (stworzony) na Jego wlasny obraz i
podobienstywo.
> > Ale cielesne tylko podobienstwo - to bardzo malo. Bog Jahwe zapragnał
> > uczynic czlowieka podobnego sobie rowniez w sensie duchowym, w
> > sensie swoich wlasnych przymiotow. Ale to zadanie powiodlo sie tylko
> > czesciowo.
>
> Sugerujesz, ze doskonaly Bog spartaczyl swoje dzielo?
> >
Poprawka byla doskonala. Tym, ktory naprawil dzielo Boze, byl Jego syn -
Jezus.

> Tajemnicza MOC, ale wewnetrzna.

Nie ma zadnej roznicy. To jestv wlasnie celem moich postow: wykazac, ze
zarowno ZENETRZE jak i WNETRZE czlowieka sa naprawde jednym i tym samym.
"Zewnetrze" to dusza czlowieka. Czlowiek mieszka we wnetrzu swej duszy.
Swiat otaczajacy nas - to wlasnie dusza czlowieka. Oczywiscie chodzi mi o
ten fragmenet swiata, ktory widzimy i postrzegamy.

> latarce/swietle, ktorej szukales na zewnatrz (w rodzicach), tak samo
> podobnie jest w tym watku. Szukasz na zewnatrz tego, co jest w Tobie.

Jeszcze raz mowie: to jedno i to samo!

> Cala Biblia ma to do siebie, ze pelna jest symboli i najuwazniejsze jej
> czytanie na nic sie zda jezeli ich nie znasz.

A ty znasz?
> pozdrawiam cieplo
> poranna mgla, ktora nie wierzy w Boga na zewnatrz,

Jesli nie wierzysz w Dobro istniejace na zewnatrz - to nie ma go w tobie.
Jezeli nie widzisz Milosci na zewnatrz (w drugim czlowieku) - to nie bedzie
jej tez w tobie.
Co dostrzegasz na zewnatrz - to dokladnie jest w tobie.
Jesli nie dostrzegasz Boga - czyli milosci, dobra i mocy - to nie ma Go tez
w tobie. Ani jego atrybutow.

Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 11:11:44

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Rinaldo:
> Kto nie wierzy w Boga "na zewnatrz", ten nie ma go
> w sercu - i dlatego nie moze Go nigdzie dostrzec!
> I nie wierzac w MOC (Boga) sam jest przez to
> bezsilny, sam siebie pozbawia wszelkiej mocy i pomocy.

To nieprawda Rinaldo. :)
Wiara nie jest pierwotna dla czlowieka tak jak milosc.
Kiedys czlowiek przebywajac w raju obcowal z Bogiem
i nie potrzebowal wiary. W przyszlosci bedzie podobnie.
Tak wiec wiara jest pewna _proteza_ w pojmowaniu
istnienia Boga na dzien dzisiejszy.
Z Twojego rozumowania wynika ze czlowiek _odzrzucajacy_
te _proteze_ (niezadowolony z koniecznosci _ograniczania_
sie do wiary) nie jest przedmiotem zainteresowania Boga.
Tylko Bog decyduje w tej sprawie i lepiej dla Ciebie
abys nie probowal nawet wypowiadac sie w tej kwestii
_rozstrzeygajaco_ niejako za Boga. :)


> Czlowiek widzi na zewnatrz zawsze tylko to, co w nim
> samym juz JEST, co w nim "siedzi". Widzi na zewnatrz,
> w swiecie, to, co jest w nim gleboko ukryte.

Jeden z najpowazniejszych bledow Twojej filozofii, ktory
mocno pielegnujesz. :)
Na takich 'prawdach' nie wyrosnie nic o co wartoby zabiegac. :)


> Wierzac ze BOG istnieje, wierzymy tym samym, ze
> i w nas samych jest MOC. Swiat jest jak lustro, w ktorym
> ogladamy przeciez swoje odbicie.

'Przeciez' - dla Ciebie. :)
Znowu wypowiadasz sie decydujac niejako za Boga. :)
Bog blogoslawi tym ktorych otacza Swoja miloscia.
Czy w Twoim otoczeniu blogoslawienstwem Boga (moca)
ciesza sie tylko tacy ktorzy deklaruja wiare w Niego?
Czy kazdy kto deklaruje wiare w Boga cieszy sie Jego
blogoslawienstwem?
Oczywiscie ze nie. Jest to tak samo pewne jak to ze Rinaldo
zle rozumie (nie rozumie) laskawosc i milosc Boga
do czlowieka. :)


> ... A kimze jest czlowiek ktory dostrzega wokol tylko
> zlo i nienawisc?????????

No wlasnie?
Jest taki psalm ktory mowi o podarzaniu ciemna dolina.
Czy czlowiek tamten widzac (w takich ew razach) zlo i nienawisc
wokol siebie stawal sie jak ci ktorzy go otaczali? Czy to
otaczajace go zlo bylo imaginacja tamtego czlowieka?


> ... Jezeli On stanie sie swiatloscia naszego zycia, jezeli
> pojdziemy za Nim, wtedy znajdziemy pelna droge
> do wolnosci i to nieskonczonej wolnosci.

Tylko ze to nie czlowiek decyduje w sprawie swiatlosci
ktora Bog umiescil w czlowieku. :)


> ... Tak wiec Chrystus jest posrednikiem i pomostemmiedzy
> czlowiekiem i Bogiem. I celem jednoczesnie.

Alez to jest dziwne ujecie z ktorym jak dotad sie jeszcze
nie spotkalem w takiej formie.

Jestes jednym z tych ktorzy mowia o sobie 'Swiadkowie Jehowy',
tak?

Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 11:42:08

Temat: Re: Najzuchwalsze marzenia
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Rinaldo napisał:3...@n...vogel.pl...

> Poprawka byla doskonala. Tym, ktory naprawil dzielo Boze, byl Jego syn -
> Jezus.

Jaka poprawka? Uwazasz, ze nauki Jezusa (tez pelne symboli) sa zrozumiale
dla ludzi i tym samym stalismy sie doskonalsi?
>
> > Tajemnicza MOC, ale wewnetrzna.
>
> Nie ma zadnej roznicy.

Jest kolosalna. Nie na darmo mowi sie zacznij zmieniac swiat od siebie :)

> "Zewnetrze" to dusza czlowieka. Czlowiek mieszka we wnetrzu swej duszy.

A moze to dusza mieszka w czlowieku? A moze dusza to nasza psychika,
swiadomosc, podswiadomosc i nadswiadomosc (jezeli ktos w nia wierzy, bo
nauka raczej nigdy nie przyzna jej racji bytu z prostego powodu, ze umysl
ludzki nie jest w stanie pojac swiadomosci przewyzszajacej jego wlasnej)?
Moze to jest to duchowe podobienstwo czlowieka do Boga. Bog jest w trzech
osobach - czlowiek tez.

> Swiat otaczajacy nas - to wlasnie dusza czlowieka.

Przyznam, ze nie rozumiem tego...

> Oczywiscie chodzi mi o
> ten fragmenet swiata, ktory widzimy i postrzegamy.
>
> > latarce/swietle, ktorej szukales na zewnatrz (w rodzicach), tak samo
> > podobnie jest w tym watku. Szukasz na zewnatrz tego, co jest w Tobie.
>
> Jeszcze raz mowie: to jedno i to samo!
>
> > Cala Biblia ma to do siebie, ze pelna jest symboli i najuwazniejsze jej
> > czytanie na nic sie zda jezeli ich nie znasz.
>
> A ty znasz?

Ciut, ciut, ale nie odpowiedziales na moje pytanie: co rozumiesz przez '>
Zywil go, spuszczal manne z nieba,' ? Nie unikaj odpowiedzi, prosze :)

> > pozdrawiam cieplo
> > poranna mgla, ktora nie wierzy w Boga na zewnatrz,
>
> Jesli nie wierzysz w Dobro istniejace na zewnatrz - to nie ma go w tobie.
> Jezeli nie widzisz Milosci na zewnatrz (w drugim czlowieku) - to nie
bedzie
> jej tez w tobie.
> Co dostrzegasz na zewnatrz - to dokladnie jest w tobie.
> Jesli nie dostrzegasz Boga - czyli milosci, dobra i mocy - to nie ma Go
tez
> w tobie. Ani jego atrybutow.

Co do powyzszego calkowicie zgadzam sie z Erykiem :)

pozdrawiam cieplo
poranna mgla



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cisza?
Co myśleć?
Psycholog - Trójmiasto -poszukuję
Nie piszcie
Sympatia do Jamnika

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »