Nalewka - co dalej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-04 04:29:34

Temat: Nalewka - co dalej?
Od: __Stanisław__ <e-mail: w-aw@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przygotowałem "nalewkę farmaceutów" wg przepisu z grupy. W zakręconych
słojach , wstrząsana co kilka dni. Minął miesiąc i 4 dni, a nalewka jest
konsystencji podobnej do początkowej i koloru mlecznego. Nie do końca
jestem przekonany czy to koniec pierwszej fazy, bo finalny produkt miał być
podobno klarowny.
Czy mogę już przecedzić zawartość? Ma ktoś doświadczenie w temacie?

Stan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-04-04 12:15:24

Temat: Re: Nalewka - co dalej?
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

"__Stanisław__" <e-mail: w-aw@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:3e8d097a@news.vogel.pl...
> Przygotowałem "nalewkę farmaceutów" wg przepisu z grupy. W zakręconych
> słojach , wstrząsana co kilka dni. Minął miesiąc i 4 dni, a nalewka jest
> konsystencji podobnej do początkowej i koloru mlecznego. Nie do końca
> jestem przekonany czy to koniec pierwszej fazy, bo finalny produkt miał
być
> podobno klarowny.
> Czy mogę już przecedzić zawartość? Ma ktoś doświadczenie w temacie?
>
> Stan
>
Stas'ku, a na co Tobi, takie barbeluchie robic?! Procentow nie szkoda?
Derenia Ty nie masz pod nosem? Albo tarniny? Sliwek suszonych albo i
szypszyny? Ot, powymyslali jakies swinstwo, pewnie, zeby gosci z chaty
szybciej przegonic. Tfu! na takie kogzystencje. Idz, Kochanienki gdzie pod
las, naskubaj mlodych igiel, zalij spirtem, dodaj miodu. To jest naliewka. I
cialo i ducha leczy. Jakby ja zawsze z grupowych przepisow korzystal, to juz
by dawno na niewydolnosc watroby meki nie do zniesienia cierpial.

Irek kochany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-04-04 15:58:55

Temat: Re: Nalewka - co dalej?
Od: "Betty" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "__Stanisław__" <e-mail: w-aw@wp.pl> napisał w wiadomości
news:3e8d097a@news.vogel.pl...
> Przygotowałem "nalewkę farmaceutów" wg przepisu z grupy. W zakręconych
> słojach , wstrząsana co kilka dni. Minął miesiąc i 4 dni, a nalewka jest
> konsystencji podobnej do początkowej i koloru mlecznego. Nie do końca
> jestem przekonany czy to koniec pierwszej fazy, bo finalny produkt miał
być
> podobno klarowny.
> Czy mogę już przecedzić zawartość? Ma ktoś doświadczenie w temacie?
>
> Stan

Czesc.
Przed filtrowaniem z 2-3 dni nie wstrząsaj, aż białe i gęste pójdzie do
góry. Na dole słoika powinna się zgromadzić klarowna nalewka ( u mnie barwy
żółto - przezroczystej). Następnie zdecydowanym ruchem włóż rurkę do
odciągania nalewek/wina na dno słoika i przelej do butelki. Gdy będziesz
widział, że już nie ma karownej części w słoiku, szybko wyciągnij rurkę, a
resztę tego gęstego przesącz przez np. lejek z watą/bibułą, ale nie za gęstą
bo za hiny się nie przefiltruje.
Pozdr.B