« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-06 01:57:23
Temat: Re: Nawoluje "eTaTa" <e...@g...pl> napisał:
>> >> Przegraueś :)
>> > to daj dowód, ze nie istnieje te twoje w googlach
>> http://je.pl/iv7q
>> Szczylu.
> No. Czyli co?
Wygrauem :]
> Napiszę tą frazę, myk i zaistnieje.
Nie chodzi o frazę.
> Wsłuchaj się w we własne słowa.
Nie, ja już to wiem, Ty jeszcze nie, doswiadczasz.
> Czy w google powinno być,
> "Dorotka głaskając kotka, wydobyła z siebie gazy"?
Skoro Ty chcesz? Rozumiesz już?
> Jest już?
> I co?
> Po co?
Dla Ciebie. Specjalnie dla Ciebie.
Teraz trudniej:
Ile jeszcze trzeba napisać żeby było wszystko?
--
Michael________
______/) /\ | /\
Jeśli czegoś nie ma w www.google.pl to prawdopodobnie nie istnieje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-06 02:00:34
Temat: Re: NawolujeeTaTa wrote:
> No to popatrzmy :-)))
> Zaskocz mnie
na koty?
http://grek.punktg.com.pl/koty/
googlife? urzeczywistnianie marzen... wystarczy napisac cos czego nie
bylo, by za chwile bylo...? siambalala zaraz bedzie... wystarczy
pomyslec o czyms czego nie ma, by bylo...?
wystarczy pomyslec ze sie nie mysli i juz sie mysli...
podoba mi sie to...
chciec znaczy moc?
by czegos nie bylo, wystarczy ze kolektywnie przestaniemy o tym myslec?
idac nizej... gdy przestaniesz czuc reke i zamkniesz oczy... masz reke
czy jej nie masz?
idac wyzej... jezeli wyobrazisz sobie przyjaciela i otworzysz oczy...
masz przyjaciela czy nie?
masz... miec... nomenklatura ktorej nie cierpie, ale jakos wrosla w mowe...
idac jeszcze wyzej... przestac myslec, zaczac patrzec. jest moj nowy
komputer, sa moje obite golenie? jest moja firma? sa moje dlugi i zera
na koncie? sa prochy zmarlych?
a moze jest Pustka... ponadczasowa, przekraczajaca wszystko...
moze jestem ja-Ja, obserwujacy ta pustke?
moze jest tylko bezkresne morze.
a gdy zaczynam myslec a nie przestaje patrzec... gdzie jest Pustka?
--
pawel - trochę o mnie: http://grek.punktg.com.pl/
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 11:50:44
Temat: Re: NawolujeFioletowy Kot! <f...@v...pl> napisał(a):
> Jak widzę nic o tym nie wiesz, jeśli chcesz, żebym zmienił zdanie, to opisz
> mi jak dzielimy przeklinających, bluzgających, i dlatego jedną z grup które
> bluzgają i przeklinają tworzą bardzo inteligentni i mądrzy ludzie.
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&selm=ap3oiu
%248m9%241%40news.tpi.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 11:57:23
Temat: Re: Nawoluje ziemiomorze napisał(a):
> http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&selm=ap3oiu
%248m9%241%40news.tpi.pl
Madry teks, ale mozna do niego sporo dodac ;)
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 11:58:09
Temat: Re: Nawolujeziemiomorze napisał(a):
> http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&selm=ap3oiu
%248m9%241%40news.tpi.pl
Dzięki, przeczytam to kiedy bede leżał w wannie.
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcią nasra ci na płot.
GG: 7526231 www.fioletowykot.sympatia.pl fioletowykot[@]vp.pl
Skype - fioletowy_kot | alt.pl.zbluzgaj - grupa dobra w ryj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 13:27:01
Temat: Re: NawolujeHardStyler <j...@c...pl> napisał(a):
> ziemiomorze napisał(a):
> > http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&selm=ap3oiu
%248m9%241%
40news.tpi.pl
> Madry teks, ale mozna do niego sporo dodac ;)
Bluznij i dodaj, chetnie poczytam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 13:38:46
Temat: Re: NawolujeMichaelData <s...@o...com> napisał(a):
> Ale nie bluzga sie
> bez sensu.
Tu bym dyskutowala; mam wrazenie, ze niektorym zdarza sie mowic bez sensu,
dlaczego to samo nie mialoby dotyczyc bluzgania? Bardzo mnie to ciekawi.
..
> Pomyśl, ze zbluzgać kogos/coś to jak doprawic potrawę tak aby w oczy
> szczypało a porcelana kibla sie stopi przy wypróznianiu. To jednak sztuka
> dobrze bluzgać, IMHO większa niż elokwentne pierdolenie bez inwektyw.
Rozumiem, ze IYHO na czyms opierasz. Na czym konkretnie?
> Zrozum, dźwięk, słowo, uznane za niecenzuralne, wywołuje najnizsze pobódki
i
> emocje których nie doświadczysz w górnolotnym szczebiocie, nawet jesli
> będzie zrozumiały dla kretyna.
Beznadziejnie splycasz.
Mozna do kogos powiedziec 'stara szmato' i bedzie to jak czule poglaskanie go
po policzku. To, jakie uczucia wzbudzaja w Tobie slowa, zalezy od umowy. I
wiele - od informacji poza slowami - tonu glosu, intonacji, mimice,
kontekscie.
> Bluzganie ma siłe razenia znacznie
> większą...bo inteligentne trafi do rozumu odbiorcy a jesli jest debilem to
> go chociaż wkurwi zamiast wprowadzać niedorzeczność.
A co w sytuacji konfrontacji z osoba, na ktorej bluzgi nie robia wrazenia?
I - czy moglbys podac przyklad sytuacji, w ktorej 'bluzganie inteligentnie
trafi do rozumu odbiorcy'? Bo mam problem ze zrozumieniem. Bluznij moze,
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 14:21:13
Temat: Re: Nawoluje" ziemiomorze" <z...@g...pl> napisał(A)
>> Ale nie bluzga sie bez sensu.
>
> Tu bym dyskutowala; mam wrazenie, ze niektorym zdarza sie mowic bez sensu,
> dlaczego to samo nie mialoby dotyczyc bluzgania? Bardzo mnie to ciekawi.
Pisałem w moim rozumieniu. Moze powinienem Tobie napisać iz nie należy
bluzgać bez sensu, dlaczego? Dlatego że słuchajacy/czytajacy nas rozmówca
nie ma punktu odniesienia...a odczytywanie samych bluzg zaniza jego
percepcję w rozumieniu dodając zniechecenie dla słów uznanych za
bluźniercze.
>
> ..
>> Pomyśl, ze zbluzgać kogos/coś to jak doprawic potrawę tak aby w oczy
>> szczypało a porcelana kibla sie stopi przy wypróznianiu. To jednak sztuka
>> dobrze bluzgać, IMHO większa niż elokwentne pierdolenie bez inwektyw.
>
> Rozumiem, ze IYHO na czyms opierasz. Na czym konkretnie?
Konkretnie na wyzwalaniu dodatkowej adrenaliny u bluzganego...ba, jego
słabość/obrzydzenie do uzycia inwektyw w odpowidzi daje dodatkową
przewagę...wywołując po czasie wkurwienie do stopnia nie panowania nad
sytuacją. Wiesz dobrze ze nie uda mi sie Ciebie tutaj sprowokować :) dlatego
ze ubrałaś "maskę" i za jasnego chuja sie jej nie pozbedziesz choćbym Toba
pozamiatał cały usenet. Teoretycznie jesteś "pomnikiem z kosci słoniowej" a
wystarczyło by posłuchać jak w zaciszu domowych pieleszy szyjac skarpetki
cicho szepcesz "kurwa" gdy zranisz się igłą w palec. Dlaczego? Pytam sie
uzywasz tgo dźwięku? Tak! Dzwięku, wyrzucasz z siebie nadmiar złości czy
uwalniasz napięcie dzwiękiem? Nic nie znaczącym? To dlaczego nie powiesz
czegoś innego?
>
>> Zrozum, dźwięk, słowo, uznane za niecenzuralne, wywołuje najnizsze
>> pobódki i
>> emocje których nie doświadczysz w górnolotnym szczebiocie, nawet jesli
>> będzie zrozumiały dla kretyna.
>
> Beznadziejnie splycasz.
> Mozna do kogos powiedziec 'stara szmato' i bedzie to jak czule poglaskanie
> go
> po policzku. To, jakie uczucia wzbudzaja w Tobie slowa, zalezy od umowy. I
> wiele - od informacji poza slowami - tonu glosu, intonacji, mimice,
> kontekscie.
Nie. Jesli beznamietnie (bez mimiki, ze sztucznym wyrazem twarzy)do starej
szmaty powiem: Księżniczko, slicznie wygladasz:) jak.... stara nowa szmata,
mozesz sie polozyc abym wytarł w Ciebie moje buty bo własnie widzac Cie
wdepnałem w gówno :).
Wariacji na ten temat sporo.
>
>> Bluzganie ma siłe razenia znacznie
>> większą...bo inteligentne trafi do rozumu odbiorcy a jesli jest debilem
>> to
>> go chociaż wkurwi zamiast wprowadzać niedorzeczność.
>
> A co w sytuacji konfrontacji z osoba, na ktorej bluzgi nie robia wrazenia?
Bluzgi zawsze robia wrazenie, złe lub dobre zależy jaka jest składnia zdania
i jego złozoność/dwuznaczność lub odbiorca/słuchacze.
> I - czy moglbys podac przyklad sytuacji, w ktorej 'bluzganie inteligentnie
> trafi do rozumu odbiorcy'? Bo mam problem ze zrozumieniem. Bluznij moze,
Skoro jesteś wyemancypowaną ździrą i bluzgi na Tobie nie robią wrażenia, to
zrozumiesz może, że specjalnie nie trzeba się starać aby Ci dojebać :)
Wystarczy że wiesz co napisałem :).
--
Michael________
______/) /\ | /\
Jeśli czegoś nie ma w www.google.pl to prawdopodobnie nie istnieje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-06 14:25:48
Temat: Re: Nawoluje ziemiomorze napisał(a):
> Bluznij i dodaj, chetnie poczytam.
Nie bede nic dodawal - zachowam dla siebie...
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |