« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-21 14:07:05
Temat: Jak znalazłeś swoją pracę po znajomości TAK/ Nie, nie po znajomościTest proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać Tak lub Nie
--
...człowiek lubi wprowadzać gdzie indziej to, co posiada u siebie...
Montesquieu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-21 14:11:09
Temat: Nietwiza napisał(a):
> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać Tak lub Nie
--
...człowiek lubi wprowadzać gdzie indziej to, co posiada u siebie...
Montesquieu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-21 16:23:46
Temat: Re: Jak znalazłeś swoją pracę po znaj omości TAK/ Nie, nie po znajomościtwiza; <e7bjr5$bcm$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać Tak lub Nie
Nie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-21 17:26:30
Temat: Re: Jak znalazłeś swoją pracę po znajomości TAK/ Nie, nie po znajomościtwiza w news:e7bjr5$bcm$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać
> Tak lub Nie
Nie
pozdrawiam
Greg
P.S. "Czy znalazłeś(aś) pracę po znajomości?" - można odpowiedzieć tak, albo
nie. Ty zrobiłaś jakiegoś strasznego miksa bo najpierw pytasz jak, a w
dalszej części pytania udzielasz odpowiedzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-21 17:39:25
Temat: Re: Jak znalazłeś swoją pracę po znajomości TAK/ Nie, nie po znajomościGreg napisał(a):
> twiza w news:e7bjr5$bcm$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać
>> Tak lub Nie
>
> Nie
>
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>
> P.S. "Czy znalazłeś(aś) pracę po znajomości?" - można odpowiedzieć tak, albo
> nie. Ty zrobiłaś jakiegoś strasznego miksa bo najpierw pytasz jak, a w
> dalszej części pytania udzielasz odpowiedzi.
>
chcialam dac przykład jak pisac w temacie
--
...człowiek lubi wprowadzać gdzie indziej to, co posiada u siebie...
Montesquieu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-21 18:34:03
Temat: WartościNie mam kompletnie żadnych wartości, przyjmuje tylko wartości innych.
moje życie to ciąg zjawisk świata zewnętrznego, po środku którego trwa
niewzruszony obraz moich zwłok. Przez moją świadomość przelewają się
informację z których żadna nie jest ani zła ani dobra. Wydaje się, że
wszyscy robią dokładnie to na co mają ochotę, a ego neguje każdą
zachciankę (urojoną bądź nie), lub posiada zmąconą definicję pragnienia
i już nie rozpoznaje czego chce a czego nienawidzi. Wszystko jest jak
sen, na który nie mam żadnego wpływu, czuję się jak w klatce,
rzeczywistość przynosi mi adekwatne wizje, iście klaustrofobiczne, ptaki
osiadające na mnie, ja wewnątrz klatki, ptaki nie mogą uciec, jakby
zrodzone ze mnie wewnątrz, wszyscy ode mnie uciekają, wydaje się, że
wszyscy są jedną i tą samą osobą, roboty, osiadają na mnie jak na ławce
a ja nie mam im nic do powiedzenia. idę do pracy choć tak naprawdę
wolałbym chyba położyć się na trawie i umrzeć ponieważ wiem, że cały ten
system to iluzja mojego martwego umysłu. Czy tak wygląda buddyjska
"samsara"? Co ja takiego uczyniłem w poprzednim życiu? Boję się coś
popsuć, ale z drugiej strony nie wiem, czy coś stworzyłem, myślę o
całkowitym zanegowaniu rzeczywistości, jak by była tłem, nie dotyczyła
mnie bezpośrednio, uprzedmiotowieniu ludzi itd. Czy to dobry pomysł? jak
myślicie? Nie umiem się dostosować, nie rozumiem nic z "ich" zasad, z
tego podziału, sprzedawania rzeczywistości, wpierdalania zwierząt,
zagradzania kawałka ziemi pod etykietką "działki", kościołów, telefonów
komórkowych, zwracania się do siebie per Pan/Pani itd. To musi być jakaś
kara? Mam ją odsiedzieć czy olać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-06-21 18:38:37
Temat: WartościNie mam kompletnie żadnych wartości, przyjmuje tylko wartości innych.
moje życie to ciąg zjawisk świata zewnętrznego, po środku którego trwa
niewzruszony obraz moich zwłok. Przez moją świadomość przelewają się
informację z których żadna nie jest ani zła ani dobra. Wydaje się, że
wszyscy robią dokładnie to na co mają ochotę, a ego neguje każdą
zachciankę (urojoną bądź nie), lub posiada zmąconą definicję pragnienia
i już nie rozpoznaje czego chce a czego nienawidzi. Wszystko jest jak
sen, na który nie mam żadnego wpływu, czuję się jak w klatce,
rzeczywistość przynosi mi adekwatne wizje, iście klaustrofobiczne, ptaki
osiadające na mnie, ja wewnątrz klatki, ptaki nie mogą uciec, jakby
zrodzone ze mnie wewnątrz, wszyscy ode mnie uciekają, wydaje się, że
wszyscy są jedną i tą samą osobą, roboty, osiadają na mnie jak na ławce
a ja nie mam im nic do powiedzenia. idę do pracy choć tak naprawdę
wolałbym chyba położyć się na trawie i umrzeć ponieważ wiem, że cały ten
system to iluzja mojego martwego umysłu. Czy tak wygląda buddyjska
"samsara"? Co ja takiego uczyniłem w poprzednim życiu? Boję się coś
popsuć, ale z drugiej strony nie wiem, czy coś stworzyłem, myślę o
całkowitym zanegowaniu rzeczywistości, jak by była tłem, nie dotyczyła
mnie bezpośrednio, uprzedmiotowieniu ludzi itd. Czy to dobry pomysł? jak
myślicie? Nie umiem się dostosować, nie rozumiem nic z "ich" zasad, z
tego podziału, sprzedawania rzeczywistości, wpierdalania zwierząt,
zagradzania kawałka ziemi pod etykietką "działki", kościołów, telefonów
komórkowych, zwracania się do siebie per Pan/Pani itd. To musi być jakaś
kara? Mam ją odsiedzieć czy olać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-06-21 18:44:25
Temat: Re: WartościBioloszka wrote:
(...)
> kara? Mam ją odsiedzieć czy olać?
Ani jedno ani drugie. Myślałaś o odwiedzeniu psychiatry/psychologa? Ci
ludzie są po to, żeby pomagać innym w różnych problemach. Namawiam cię
na wizytę. Może z ich pomocą łatwiej ci będzie zastanowić się co zrobić,
żeby było ok : )
Życie nie jest karą. Tak na prawdę niczym nie jest, po prostu jest.
Warto umieć się nim cieszyć : )
Uciekanie (np "negowanie") od rzeczywistości nie jest dobrym pomysłem;
nie da się od niej uciec.
pozdrawiam i wszystkiego dobrego!
T
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-06-22 07:20:28
Temat: Re: Jak znalazłeś swoją pracę po znajomości TAK/ Nie, nie po znajomościtwiza napisał(a):
> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać Tak lub Nie
Nie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-06-22 07:25:04
Temat: Re: Jak znalazłeś swoją pracę po znajomości TAK/ Nie, nie po znajomościUżytkownik "twiza" <i...@a...pl> napisał w wiadomości
news:e7bjr5$bcm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Test proszę o szczerą odpowiedź. Proszę tylko odpowiadać Tak lub Nie
Chronologicznie:
Nie
Tak
Nie
--
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |