| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-21 17:31:34
Temat: Re: jestem pusta jakBioloszka; <e7bvej$ro5$2@nemesis.news.tpi.pl> :
> ten post
Przesada - niewolnik czyje się niewolny nie będąc ograniczonym. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-21 17:33:09
Temat: jestem pusta jakten post
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-21 17:38:24
Temat: Re: jestem pusta jakBioloszka wrote:
> ten post
Tak?
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-21 18:42:07
Temat: Re: jestem pusta jakes_ napisał(a):
> Bioloszka wrote:
>> ten post
>
> Tak?
Nie mam kompletnie żadnych wartości, przyjmuje tylko wartości innych.
moje życie to ciąg zjawisk świata zewnętrznego, po środku którego trwa
niewzruszony obraz moich zwłok. Przez moją świadomość przelewają się
informację z których żadna nie jest ani zła ani dobra. Wydaje się, że
wszyscy robią dokładnie to na co mają ochotę, a ego neguje każdą
zachciankę (urojoną bądź nie), lub posiada zmąconą definicję pragnienia
i już nie rozpoznaje czego chce a czego nienawidzi. Wszystko jest jak
sen, na który nie mam żadnego wpływu, czuję się jak w klatce,
rzeczywistość przynosi mi adekwatne wizje, iście klaustrofobiczne, ptaki
osiadające na mnie, ja wewnątrz klatki, ptaki nie mogą uciec, jakby
zrodzone ze mnie wewnątrz, wszyscy ode mnie uciekają, wydaje się, że
wszyscy są jedną i tą samą osobą, roboty, osiadają na mnie jak na ławce
a ja nie mam im nic do powiedzenia. idę do pracy choć tak naprawdę
wolałbym chyba położyć się na trawie i umrzeć ponieważ wiem, że cały ten
system to iluzja mojego martwego umysłu. Czy tak wygląda buddyjska
"samsara"? Co ja takiego uczyniłem w poprzednim życiu? Boję się coś
popsuć, ale z drugiej strony nie wiem, czy coś stworzyłem, myślę o
całkowitym zanegowaniu rzeczywistości, jak by była tłem, nie dotyczyła
mnie bezpośrednio, uprzedmiotowieniu ludzi itd. Czy to dobry pomysł? jak
myślicie? Nie umiem się dostosować, nie rozumiem nic z "ich" zasad, z
tego podziału, sprzedawania rzeczywistości, wpierdalania zwierząt,
zagradzania kawałka ziemi pod etykietką "działki", kościołów, telefonów
komórkowych, zwracania się do siebie per Pan/Pani itd. To musi być jakaś
kara? Mam ją odsiedzieć czy olać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-21 18:44:58
Temat: Re: jestem pusta jakBioloszka <...@...w> napisał(a):
(ciach) belkot
A tak naprawde, to o co Ci chodzi? Naczytalas sie jakichs
buddyjsko-newage'owskich pop-orientalnych pierdol, a teraz sie dziwisz, ze te
idealistyczne mzonki nie przystaja do naszej "swojskiej" rzeczywistosci? Czy
moze wstapilas do jakiejs egzotycznej sekty?
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-21 18:49:14
Temat: Re: jestem pusta jakquasi-biolog wrote:
> (ciach) belkot
>
> A tak naprawde, to o co Ci chodzi? Naczytalas sie jakichs
> buddyjsko-newage'owskich pop-orientalnych pierdol, a teraz sie dziwisz, ze te
> idealistyczne mzonki nie przystaja do naszej "swojskiej" rzeczywistosci? Czy
> moze wstapilas do jakiejs egzotycznej sekty?
>
>
> pozdrawiam
> quasi-biolog
Q-b wybacz ale zachowałeś się jak ignorant i cham.
--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-06-21 19:01:48
Temat: Re: jestem pusta jakes_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> napisał(a):
> Q-b wybacz
Wybaczam.
> ale zachowałeś się jak ignorant
"Ignorant" w jakiej dziedzinie?
> i cham.
? Niby dlaczego?
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-06-21 19:08:28
Temat: Re: jestem pusta jakquasi-biolog napisał(a):
> Bioloszka <...@...w> napisał(a):
>
> (ciach) belkot
>
> A tak naprawde, to o co Ci chodzi? Naczytalas sie jakichs
> buddyjsko-newage'owskich pop-orientalnych pierdol, a teraz sie dziwisz, ze te
> idealistyczne mzonki nie przystaja do naszej "swojskiej" rzeczywistosci? Czy
> moze wstapilas do jakiejs egzotycznej sekty?
dokladnie. Wszystko jest punktem widzenia, problem w tym, że za bardzo
uleglam pustocie i nie umiem nadac rzeczywistosci zadnego sensu, widze
tylko geometryczną rzekę barw i nic pozatym, to znaczy wiem jak
skorzystać z darów natury, ale już nie czuję tej treści :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-06-21 19:22:49
Temat: Re: jestem pusta jakBioloszka napisał(a):
> quasi-biolog napisał(a):
>> Bioloszka <...@...w> napisał(a):
>> (ciach) belkot
>>
>> A tak naprawde, to o co Ci chodzi? Naczytalas sie jakichs
>> buddyjsko-newage'owskich pop-orientalnych pierdol, a teraz sie
>> dziwisz, ze te
>> idealistyczne mzonki nie przystaja do naszej "swojskiej"
>> rzeczywistosci? Czy
>> moze wstapilas do jakiejs egzotycznej sekty?
może tak: jak znaleźć "porozumienie ponad podzialami". Wszyscy wlasciwie
gowno wiedza, wszyscy wlasciwie wiedza swoje, czy wy cos wymagacie, czy
wy cos wiecie, czy wy cos rozumiecie?
Czy naprawde sadzisz ze nie mysle tak jak napisalam? Wlasciwie nie mysle
tak, za kazda sekunda mysle inaczej, ale nie sklamalam, a i nie tobie to
oceniac bo twoj punkt widzenia rzeczywistosci jest rownie dobry jak moj,
tyle ze ty ze swoim sobie radzisz, a ja nie wiem co mam robic.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-06-21 19:23:57
Temat: Re: jestem pusta jakBioloszka <...@...w> napisał(a):
> > A tak naprawde, to o co Ci chodzi? Naczytalas sie jakichs
> > buddyjsko-newage'owskich pop-orientalnych pierdol, a teraz sie dziwisz, ze te
> > idealistyczne mzonki nie przystaja do naszej "swojskiej" rzeczywistosci? Czy
> > moze wstapilas do jakiejs egzotycznej sekty?
> dokladnie.
Co "dokladnie"?
> Wszystko jest punktem widzenia, problem w tym, że za bardzo
> uleglam pustocie i nie umiem nadac rzeczywistosci zadnego sensu,
A po cholere masz "nadawac rzeczywistosci sens"??? Rzeczywistosc jest jaka
jest, a nie taka jaka chcialabys zeby byla - niczego nie mozesz jej "nadac"...
A ona obejdzie sie i bez nadania sensu i bez Ciebie...
> widze
> tylko geometryczną rzekę barw i nic pozatym, to znaczy wiem jak
> skorzystać z darów natury, ale już nie czuję tej treści :(
I naprawde liczylas na to, ze ktos ten belkot zrozumie? Cpalas cos? - pytam
powaznie.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |