Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.germany.com!newsfe
ed01.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-online.de!t-online.de!news.t-online.com!not
-for-mail
From: "Obrotowy Józek" <s...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Nie potrafie sobie z tym wszystkim poradzic...
Date: Wed, 29 Jun 2005 10:33:13 +0200
Organization: T-Online
Lines: 46
Message-ID: <d9tmbn$qvi$03$1@news.t-online.com>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.t-online.com 1120033975 03 27634 nVp+r8BrfrEnsUo 050629 08:32:55
X-Complaints-To: u...@t...de
X-ID: buMNDiZV8eLZ6SBxNK434p61EguxnyQCZBWTTFulQh0EYI+iJTE-cz
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:323900
Ukryj nagłówki
Moj problem trwa juz okolo 2,5 roku, czyli od momentu w ktorym wyjechalem z
Polski do Niemiec.A mialo byc tak pieknie, kupa kasy, nowe zycie, lepsze
zycie....
Co z tego wyszlo ?
1.Po 5 miesiacach od mojego wyjazdu moja juz byla oznajmila mi ze poznala
jakiegos super chlopaka i ze mozemy zostac tylko przyjaciolmi (bylismy ze
soba 7 lat).Probowalem ja odzyskac , jednak wszystko skonczylo sie wielka
awantura.Do dzisiaj sie nie odzywamy do siebie, nasze rodziny sie nieznaja a
nasi wspolni przyjaciele przeszli na jej strone, z racji tego ze ja juz w PL
nie mieszkalem no a przeciez nieobecny nie potrafi sie bronic...
2.Moj brat - dosyc nieszczesliwy z powodu swojego niezbyt udanego
malzenstwa, wyladowywal kazdorazowo swoja zlosc na swojej zonie (ktora to
zona u niego w firmie pracowala wtedy jako ksiegowa)
jezeli zony nie bylo pod reka to mi sie obrywalo.Potem jak juz ja zwolnil to
zostalem tylko ja i on. ON - strasznie upierdliwy z wygorowanymi ambicjami,
nieznoszacy sprzeciwu czterdziestolatek, uwazajacy sie za najlepszego w
kazdej dziedzinie, ciagle mi wypomina ze nic nie umiem i ze mi wszystko z
nieba spadlo.Sytuacje poteguje jego rozwod, ktory ciagnie sie juz okolo
roku.
W zasadzie to ja ta firme prowadze sam poniewaz brat moj znalazl sobie
przytulanke w Petersburgu i ciagle u niej przesiaduje. Na moje pytania
dotyczace pracy reaguje agresywnie bo "przeciez to takie oczywiste" ...
3.Nie mam tutaj przyjaciol, (o dziewczynie to nawet nie wspomne), siedze po
calych dniach sam, najpierw w pracy a potem w domu i tak ciagle od prawie 2
lat, mam wrazenie ze przeistaczam sie w jakiegos jaskiniowca, boje sie
ludzi, boje sie ciaglego oceniania mnie, niechetnie wychodze z domu...
mam tego dosyc
nie mam tutaj nikogo
sytuacja jest patowa
niekidy mysle o samobojstwie
czesto popijam alkohol
mam tylko ta cholerna kupe kasy, nic poza tym
Pozdrawiam
|