Data: 2005-06-30 05:36:55
Temat: Re: Nie potrafie sobie z tym wszystkim poradzic...
Od: "Hania " <v...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch <n...@n...com> napisał(a):
> Użytkownik "Hania " <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:d9tsbg$4jn$1@inews.gazeta.pl...
>
> > to nie Ty jako jednostka masz problem, zwalilo sie na Ciebie kupe spraw i
> > tyle. ...
>
> ale wyjscie z tego wydaje sie proste, trzeba opuscic ta firme, zwlaszcza gdy
> ma sie
> jakies pieniadze odlozone.
> Pytanie czemu sie to nie dzieje? To trudne, przeciez nie jeden zmienia
> prace.
Noo, czasem dojzewa sie do decyzji albo czeka, az sama przyjdzie (czyli: az
zwali sie na glowe tyle problemow, ze przekona to ich wlasciciela do podjecia
danego kroku).
Ja wiem, czy opuszczac? Pogadac z wspolwlascicielem, ograniczyc jego prawa.
Generalnie (tym bardziej majac kase) zasiegnelabym opinii prawnika. Firma to
nie tylko sentymenty rodzinne, a tu widac - rodzina jezdzi po autorze jak po
lysej kobyle (shit happens).
Inna sprawa, ze oprocz pracy trzeba wyjsc do ludzi: zagadac sasiadke, albo
poniuchac po sieci. Zamykanie sie w 4 scianach zadko komu wychodzi na dobre.
Zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|