| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-10 23:27:10
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.jbaskab:
> Ty, że życie to sprawa do powtórki, ja, że życie to jednorazowa bajka.
Jemu chodzi o wcielenie, a nie doslownie o zycie.
W rzeczywistosci uwazacie co do zalozen podobnie: jeden czlowiek
ma jedno zycie.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-10 23:36:40
Temat: Re: otjbaskab:
> Temu co znów nie pasuje?
Nic, nic. :)
Znikam. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 23:41:25
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> jbaskab:
> > Ty, że życie to sprawa do powtórki, ja, że życie to jednorazowa bajka.
>
> Jemu chodzi o wcielenie, a nie doslownie o zycie.
> W rzeczywistosci uwazacie co do zalozen podobnie: jeden czlowiek
> ma jedno zycie.
>
O nie Czarek. Wlasnie ja uwazam, ze ma wiecej. Ale szczescie mozna wybrac
wlasnie teraz i tutaj. Odkladanie na pozniej jest zawsze tylko odkladaniem
na pozniej.
Pozdrawiam Hubert
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 23:44:59
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.
> Ty, że życie to sprawa do powtórki, ja, że życie to jednorazowa bajka.
>
A kolega mowil, ze zycie to nie je bajka.
:)
Pozdrawiam Hubert
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 23:47:13
Temat: Re: otFri, 10 Dec 2004 23:24:45 +0100 "jbaskab" <j...@o...pl> wyśle
<cpdao7$jlr$1@nemesis.news.tpi.pl> zawierający:
>> o ile się nie uodpornisz
> Nie sądzę. To mutuje nie gorzej niż grypa.
dziwne, niektórzy sprawiają wrażenie odpornych
>>>>> trzeba być pesymistą!;)
>>>> lepiej nadrealistą. kto to jest pesymista?
>>> ktoś, kto się chroni przed rozczarowaniem.
>> etam, to jest wyrachowany optymista
> Eureka! Wreszcie horoskop zaczał mi się zgadzać!;)
można się zakałapućkać w chciejstwach
>>>>>> uciekasz przed odpowiedzialnością? ok. ale czego nie rozumiesz?
>>>>> jaką opowiedzialnością?:)
>>>> mniejsza, bardziej mnie interesuje czego nie rozumiesz
>>> egoistyczne zagrania:)
>> uciekałaś przed odpowiedzi(alności)ą
> ja bym nie stawiała znaku równości.
odpowiedzialnością za słowa
>>> zaczniemy sobie odpowiadać czy tylko będziemy pytać?;)
>> odpowiadałem nie gorzej
> pytałeś znacznie lepiej:).
możliwe. nie wiem czy uniknąłem jakiejś odpowiedzi
>>>>> zawsze można próbować skleić. Niktórzy lubią puzzle
>>>>> chociaż...ja nie
>>>> a co lubisz?
>>> to co robię:)
>> i vice versa? gdzieś tu jakieś plotki widziałem, nie na mój temat,
>> więc niesprawdzone, uznałem je za fikcję. powiedz że mam nosa
> wiesz, jak to z plotkami bywa, coś tam prawdy czasem jest..
po prawdzie 'nocny Marku' w tym kontekście coś mi przypomniało
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-11 10:10:42
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.Hubert:
> ... uwazam, ze ma wiecej.
A jak to sobie wyobrazasz technicznie?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-11 11:13:45
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Hubert:
> > ... uwazam, ze ma wiecej.
>
> A jak to sobie wyobrazasz technicznie?
>
Swiadomosc to nie materia. Swiadomosc sama w sobie nie podlega wplywowi
czasu, spoczywa w wiecznym teraz. "Podrozuje" jednak obserwujac rozne
procesy zachodzace we wszechwiecie nieskonczonych mozliwosci. Poznawanie
procesow tworzy wrazenie czasu, gdyz skladaja sie one z roznych etapow,
ktore trzeba po kolei poznac, by dotrzec do konca poznania danego procesu.
Podrozujac w ten sposob swiadomosc poznaje skomplikowane procesy
pozostawiajac za soba pamiec tworzaca specyficzne ciala. Gdy pewien rodzaj
procesu (jedno ludzkie zycie) jest zakonczony zanika, niszczy sie cialo, a
swiadomosc zabiera z niego tylko paczke informacji dotyczaca niedokonczonych
wzorcow. Cala reszta jest spelnieniem, poznaniem i kolejnym doswiadczeniem
czystej swiadomosci siebie w jednym z procesow. Ta paczka niedokonczonych
wzorcow bedzie podstawa do stworzenia nowego ciala. Rozpakowywana po
fizycznym poczeciu ujawni sie jako dna tworzace cala reszte. Odpowiednio do
tej paczki niedokonczonych wzorcow dobierane jest tez otoczenie, w jakim
rodzi sie nowy czlowiek.
Pozdrawiam Hubert
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-11 12:06:13
Temat: Re: Niechęć chodzenia do kościoła.Hubert :
> Odpowiednio do tej paczki niedokonczonych wzorcow dobierane
> jest tez otoczenie, w jakim rodzi sie nowy czlowiek.
Rozumiem. :)
Zalatuje nieco naiwnoscia. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-11 13:35:23
Temat: Re: ot
Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.12.10.23.47.02.123705@go2.pl...
> Fri, 10 Dec 2004 23:24:45 +0100 "jbaskab" <j...@o...pl> wyśle
> <cpdao7$jlr$1@nemesis.news.tpi.pl> zawierający:
>
>>> o ile się nie uodpornisz
>> Nie sądzę. To mutuje nie gorzej niż grypa.
>
> dziwne, niektórzy sprawiają wrażenie odpornych
zawsze się tacy trafia
>>>>>> trzeba być pesymistą!;)
>>>>> lepiej nadrealistą. kto to jest pesymista?
>>>> ktoś, kto się chroni przed rozczarowaniem.
>>> etam, to jest wyrachowany optymista
>> Eureka! Wreszcie horoskop zaczał mi się zgadzać!;)
>
> można się zakałapućkać w chciejstwach
ale to jest przyjemne zakałapućkanie:)
>
>> ja bym nie stawiała znaku równości.
> odpowiedzialnością za słowa
odpowiedzialnością za jakie słowa uciekam?. Tego nie rozumiem. Bo tamto,
czego nie rozumiałam, już sobie przetłumaczyłam.
>
>> pytałeś znacznie lepiej:).
>
> możliwe. nie wiem czy uniknąłem jakiejś odpowiedzi
teraz już nic nie wiem:)
>
>>>>>> zawsze można próbować skleić. Niktórzy lubią puzzle
>>>>>> chociaż...ja nie
>>>>> a co lubisz?
>>>> to co robię:)
>>> i vice versa? gdzieś tu jakieś plotki widziałem, nie na mój temat,
>>> więc niesprawdzone, uznałem je za fikcję. powiedz że mam nosa
>> wiesz, jak to z plotkami bywa, coś tam prawdy czasem jest..
>
> po prawdzie 'nocny Marku' w tym kontekście coś mi przypomniało
:)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-11 15:11:11
Temat: Re: otSat, 11 Dec 2004 14:35:23 +0100 "jbaskab" <j...@o...pl> wyśle
<cpet3h$csp$1@atlantis.news.tpi.pl> zawierający:
>> dziwne, niektórzy sprawiają wrażenie odpornych
>
> zawsze się tacy trafia
ciekawe jak się nabywa taką odporność
>>>>>>> trzeba być pesymistą!;)
>>>>>> lepiej nadrealistą. kto to jest pesymista?
>>>>> ktoś, kto się chroni przed rozczarowaniem.
>>>> etam, to jest wyrachowany optymista
>>> Eureka! Wreszcie horoskop zaczał mi się zgadzać!;)
>>
>> można się zakałapućkać w chciejstwach
>
> ale to jest przyjemne zakałapućkanie:)
mimo wszystko wolę ~realizm
>>> ja bym nie stawiała znaku równości.
>> odpowiedzialnością za słowa
>
> odpowiedzialnością za jakie słowa uciekam?. Tego nie rozumiem.
> Bo tamto, czego nie rozumiałam, już sobie przetłumaczyłam.
a mnie nie chcesz wytłumaczyć
>>> pytałeś znacznie lepiej:).
>>
>> możliwe. nie wiem czy uniknąłem jakiejś odpowiedzi
>
> teraz już nic nie wiem:)
pisałaś o egoiźmie
>> po prawdzie 'nocny Marku' w tym kontekście coś mi przypomniało
> :)
nie opowiem, bo chyba nie potrafię
--
uwielbiam ateistów. prawie jak katolików ;>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |