Niemców coraz mniej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2009-04-15 13:41:13

Temat: Niemców coraz mniej
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

http://www.rp.pl/artykul/2,291345_Niemcow_jest_coraz
_mniej_.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-04-15 13:52:53

Temat: Re: Niemców coraz mniej
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch pisze:
> http://www.rp.pl/artykul/2,291345_Niemcow_jest_coraz
_mniej_.html
>

"Kiedy z początkiem stycznia 2007 roku wchodziły w życie nowe przepisy..."

trochę za wcześnie chyba na ocenę.

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-04-15 15:02:21

Temat: Re: Niemców coraz mniej
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"tren R" <t...@p...pl> wrote in message
news:gs4ots$7ig$2@news.onet.pl...

2 lata minely jakies efekty sa ale za male - na saldo dodatnie urodzin -
duzo brakuje!
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-04-15 19:06:36

Temat: Re: Niemców coraz mniej
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 15 Apr 2009 15:41:13 +0200, Duch napisał(a):

> http://www.rp.pl/artykul/2,291345_Niemcow_jest_coraz
_mniej_.html

"Socjolog Reimut Reiche mówi o ,,homoseksualizacji seksualności". Tłumaczy,
że mamy do czynienia z trwałym zjawiskiem oddzielenia ,,rozkoszy od
prokreacji", tak jak w środowiskach mniejszości seksualnych. Nie brak
opinii, że żłobki i przedszkola niczego nie zmienią, jeśli nie zmieni się
społeczeństwo. ,,Za dużo seksu w mediach, na ulicznych reklamach, na każdym
kroku, a za mało uczucia i prawdziwej bliskości" - twierdzi Ariadne von
Schirach w książce ,,Der Tanz um die Lust" (Taniec wokół namiętności). Jej
diagnoza: żyjemy w społeczeństwie opętanym pornografią, która zabija
wszelkie wzniosłe uczucia, niszczy związki, a z cnoty moralności czyni
puste słowo. Tymczasem wykształcone przez pokolenia zasady moralności
chroniły rodzinę przed pokusami hedonizmu i libertynizmu. Ich erozja
sprawia, że instytucja rodziny ulega degeneracji i zanika. ,,Pozostaje
pustka samotności. Już czternaście milionów Niemców żyje samotnie."

No jakby jakaś XL pisała, istne moje moherowe widzenie ;-PPP
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2009-04-16 06:35:27

Temat: Re: Niemców coraz mniej
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e1sv8fk3fn3q$.s4zmqb8lcira.dlg@40tude.net...

>> http://www.rp.pl/artykul/2,291345_Niemcow_jest_coraz
_mniej_.html
>
> "Socjolog Reimut Reiche mówi o ,,homoseksualizacji seksualności". Tłumaczy,
> że mamy do czynienia z trwałym zjawiskiem oddzielenia ,,rozkoszy od
> prokreacji", tak jak w środowiskach mniejszości seksualnych. Nie brak
> opinii, że żłobki i przedszkola niczego nie zmienią, jeśli nie zmieni się
> społeczeństwo. ,,Za dużo seksu w mediach, na ulicznych reklamach, na każdym
> kroku, a za mało uczucia i prawdziwej bliskości" - twierdzi Ariadne von
> Schirach w książce ,,Der Tanz um die Lust" (Taniec wokół namiętności). Jej
> diagnoza: żyjemy w społeczeństwie opętanym pornografią, która zabija
> wszelkie wzniosłe uczucia, niszczy związki, a z cnoty moralności czyni
> puste słowo. Tymczasem wykształcone przez pokolenia zasady moralności
> chroniły rodzinę przed pokusami hedonizmu i libertynizmu. Ich erozja
> sprawia, że instytucja rodziny ulega degeneracji i zanika. ,,Pozostaje
> pustka samotności. Już czternaście milionów Niemców żyje samotnie."
>
> No jakby jakaś XL pisała, istne moje moherowe widzenie ;-PPP

Jak ja uwielbiam, jak przy ocenie przyczyn problemów z utrzymaniem
przyrostu naturalnego zaraz wyskakuje słowo 'pornografia'. Czyli już
wiadomo co trzeba robić ...
A może rozwiązłość seksualna jest bezpośrednim skutkiem
wielowiekowego dociskania śruby na psychikę ludzką przez
beton klero-katolicki ? Ile ja znam 'subtelnych przykładów',
gdzie najbardziej życie sobie spaprały dzieci wychowywane w tzw.
'dobrych, katolickich rodzinach'. A najzdrowsze dzieci, odpowiedzialne,
otwarte na zakładanie silnych rodzin wychodzą z rodzin inteligencji,
która wyniosła się z dusznych miast na wieś, ale zachowywała mocny
dystans zarówno 'do telewizora' (czyli unikające wciskających się do
domu nachalnych treści medialnych), jak i do rządzących tam środowisk
kościelnych i ich 'uniwersalnych recept na zlo'.
Tyle z moich osobistych obserwacji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2009-04-16 09:05:51

Temat: Re: Niemców coraz mniej
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:gs6jlr$abo$1@news.onet.pl...

To prawda, ze "zapisanie sie" czy utozsamianie sie z jakąkolwiek instytucja
czy
grupą nie zwalnia od samodzielnego rozrozniania dobra i zła. Co jest znowu
bardzo
trudne i łatwo popasc w złe schamety i złe uproszczenia (w przeciwieństwie
do tych dobrych).

W kazdym razie w dziesiejszych czasach bardzo zywe jest pytanie "jak żyć",
bo patrząc na tendencje wsrod Niemcow - nieciekawie to wygląda.

Pisales o wsi zamiast miast, i ze mniej telewizora. Jednak wrzucilbym do
tego pornografie.
Co maja wspolnego miasta, telewizor, pornografia, gry komputerowe (i wiele
innych spraw)?
To cywilizacja ktora moze czlowieka wplatac w bagno.
Na przykladzie Niemcow widac ze coraz bardziej wciaga.
Ta cywilizacja zaczyna byc coraz bardziej "kuszaca" bo jest opracowana przez
specjalistow oraz
rozne branze posiadaja coraz wieksze doswiadczenie w przemysle
(telewizyjno/pornograficzno/miejskim/....).

A sa jeszcze gry komputerowe (www.plemiona.pl - gra w to na powaznie okolo
100 tys osob w Polsce!)
Sa jeszcze kredyty gdzie "musisz miec mieszkanie bo za chwile beda jeszcze
drozsze", itd. itd.
Albo narkotyki, albo dopalacze. Albo sterydy ktore zrobią z ciebie Arnodla.
Albo satelitarna przy ktorej siedzi non-stop i tracisz kontakt z
rzeczywistoscia. itd. itd.

Niestety, ta cywilizacja wciaga i ciezko sie przed jej zlym wplywem obronić
(przyklad - Niemcy,
a to raczej dojrzaly naród). Stad byc moze powstaja dosc radykalne grupy
religijne, nie dziwię się.
Jedno jest pewne - nie jest latwo w tym zyć, trzeba miec duzy dystans, pewna
podejrzliwosc,
i swiadomosc tego co sie dzieje. Ale to znowu moze prowadzic do zbytniej
samokontroli.
Trzeba to wywazyc.

Pozdr,
Duch