Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nieśmiałość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nieśmiałość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-31 16:53:32

Temat: Nieśmiałość
Od: "Pesymista" <D...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.

Być może już ten temat był wałkowany na grupie, ale trudno, zaryzykuję.
Mam pytanie: Jak wyleczyć się z nieśmiałości ????? Wiem że nie ma na to
skutecznego sposobu, ale może jednak jakoś da się z tym żyć ???? Przyznam
się, że coraz gorzej mi się z tym żyje, i coraz bardziej dokucza mi
samotność. A może ktoś miał podobne problemy i się z tym jakoś uprał !?
Proszę o odpowiedź.


Pozdroofka.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-31 17:16:49

Temat: Odp: Nieśmiałość
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Pesymista

Rżnąć!
Rżnąć!
Rżnąć!
Rżnąć!
Rżnąć!
Tylko głowy sobie nie urżnij.
No i piłę trzeba mieć
Piłę leczy się przez powiększanie. :-))

Oczywiście żartuje.
Jeśli jednak dla Ciebie jest to ważne to poświęć trochę czasu
i poczytaj grupę.
Bo weekend i mądre głowy się wietrzą!

A mi odpowiedz - Jak DJ Killer może być nieśmiały :-)))

Optymista eTaTa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 17:41:22

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Oczywiście żartuje.
> Jeśli jednak dla Ciebie jest to ważne to poświęć trochę czasu
> i poczytaj grupę.
> Bo weekend i mądre głowy się wietrzą!
>
> A mi odpowiedz - Jak DJ Killer może być nieśmiały :-)))
>

eTaTa bardzo ciekawe ma podejście od zycia... hi hi hi i do wielu tematów tutaj
poruszanych ... że też masz czas odpisywac na tyle z nich :)) A tak na
marginesie - z odrobiną cynizmu - zapraszam na terapię :)))

A teraz już na serio do autora tego listu:

Nie ważne chyba jekie są przyczyny niesmiałości, bardziej niech ciebie
zainteresuje jak z nią walczyć. Najlepiej za pomocą metod psychologicznych. I
tak godny polecenia jest trening asertywności. Jednak nie dla menegerów tudziez
innych pracowników firm handlowych - ale jak najbardziej psychologiczny terning
tego typu. Celem jest "nauczenie" uczestników pawdidłowych zachowań
sytuacyjnych. Dobrym jest też trening grupowy... Ale tutaj bardziej nalezy sie
nastawić na poznawanie własnych relacji wzgldędem grupy i twego jak grupa
odbiera ciebie. Można tez probować dojść przyczyn tego stanu rzeczy i zmieniać
je podczas treningow indywidualnych z dobrym terapeuta... A przy okazji mozna
zmienic sporo innych zachowań.

I tylko takie mamy metody walki z niesmiałością. Mówię o metodach które dają
szanse dogłebnego pozbycia sie tego problemu...

Mozna też zacząć pić alkohol, palić trawkę, albo brac amfę - poczucie własnej
wartości pojawi sie jak na zawołanie.... Ale za rezultaty juz ni ebiorę
odpowiedzialności :)))))

Piotrek. M.





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 19:41:21

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "Karman" <k...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie ważne chyba jekie są przyczyny niesmiałości, bardziej niech ciebie
> zainteresuje jak z nią walczyć. Najlepiej za pomocą metod
psychologicznych. I
> tak godny polecenia jest trening asertywności. Jednak nie dla menegerów
tudziez
> innych pracowników firm handlowych - ale jak najbardziej psychologiczny
terning
> tego typu. Celem jest "nauczenie" uczestników pawdidłowych zachowań
> sytuacyjnych. Dobrym jest też trening grupowy... Ale tutaj bardziej nalezy
sie
> nastawić na poznawanie własnych relacji wzgldędem grupy i twego jak grupa
> odbiera ciebie. Można tez probować dojść przyczyn tego stanu rzeczy i
zmieniać
> je podczas treningow indywidualnych z dobrym terapeuta... A przy okazji
mozna
> zmienic sporo innych zachowań.
>
> I tylko takie mamy metody walki z niesmiałością. Mówię o metodach które
dają
> szanse dogłebnego pozbycia sie tego problemu...


Ja jeszcze wspomniałbym o NLP. Jest to wprawdzie drogi interes, ale można
sobie skutecznie zlikwidować np. lęk który może być przyczyną nieśmiałości.
Jednak zanim zdecydujesz się na cokolwiek zapoznaj się najpierw ze
wszystkimi szczegółami prowadzenia jakiegokolwiek treningu i wybierz Tobie
najbardziej odpowiadający.
Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 21:10:12

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "Gosia" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Pesymista <D...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9mofpm$gu7$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich.
>
> Być może już ten temat był wałkowany na grupie, ale trudno, zaryzykuję.
> Mam pytanie: Jak wyleczyć się z nieśmiałości ????? Wiem że nie ma na to
> skutecznego sposobu, ale może jednak jakoś da się z tym żyć ???? Przyznam
> się, że coraz gorzej mi się z tym żyje, i coraz bardziej dokucza mi
> samotność. A może ktoś miał podobne problemy i się z tym jakoś uprał !?
> Proszę o odpowiedź.
>
>
> Pozdroofka.
>
>
>
>
To według mnie to nie choroba moja droga. Znam dużo fajnych facetów
którzy cenią sobie tę oto cechę charakteru . to żadne nowum że oni
ubustwiają dominować, zdobywać, po prostu epos rycerski wciąż im się śni po
nacach. A są tylko w bajkach ? Czy aby napewno ????

Albo inne spojrzenie na ten problem:
Wydaje mi się, że można walczyć z nieśmiałością. Jak?
Zaakceptuj siebie... Jesteś na pewno więcej warta, niż większość z Twoich
znajomych. nie przejmuj się tym co myśłą inni, to nic nie warte gadanie.
Osoby naprawdę wartościowe bez problemu znajdą sposób na brak pewności
siebie.
Z tego co mogę Ci powiedzieć - to jak najczęsciej zabieraj głos w
dyskusjach, a przekonasz się, że jest on wiele wart i inni to zauważą.
Najtrudniejsze są początki : to nic nowego ale trzeba się kiedyś przełamać,
jeden ze sposobów to < moim zaniem > to potraktować daną sytuację z
przymrużeniem oka ( troszkę ironii nikomu nie zaszkodzi, a Tobie może
pomóc),
a ewentualne wpadki traktuj jako urozmaicenie dnia codziennego.



POWODZENIA


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 21:55:40

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "Flamaster" <n...@z...trzepak.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmmm.....moja dziewczyna ma ten sam problem ale do osób obcych ...kieedy ja
poznalem ...ja zawsze musialem zagadywac zeby tylko sie slowem odezwala....
ALe z mojej strony ludzie niesmiali sa czuli przyjacielscy i mozna na nich
liczyc ...moze cie to troche pocieszy.Mnie zainteresowala ta niesmialosc
...to i po poznaniu jej <gdy sie otworzyla> okazalo sie ze jes
najwspanialsza osoba na swiecie.
Wracajac do tematu to ...przyjrzyj sie dziewczyną moze zwracaja na ciebie
uwage a ty tego nie dostrzegasz?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 22:07:47

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "baciu" <m...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Na świecie są dwa rodzaje ludzi, no nie tylko dwa, ale uproszczając ;)

Ci silni psychicznie
no i Ci słabi psychicznie

sęk w tym że nie każdemu było dane być silnym psychicznie no a trzeba się z
tym
pogodzić.

Jest jeszcze inna rzecz, że ludzie z dwóch tych kategorii są pod dużym
wpływem
czynników społecznych, nacisków i innych rzeczy takich jak masowe
manipulacje.

A to powoduje że istnieją mody emocjonalne. Takie jak np. bądź pewny
siebie, które
są jakimś stereotypowym spojrzeniem na zachowanie emocjonalne.
No nic, wg, mnie to prowadzi do kontroli zachowania i masowego jakiegoś
pozoranctwa.
( he he, hasło bądź sobą też czasem dla niektórych jest takim szukaniem
zachowań
uwiarygodniającym przed innymi grę bycia sobą ;) )

Wg mnie, tak jak mówiła Gosia. Należy spojrzeć prosto w to kim się jest.
Jeśli jesteś człowiekiem słabym musisz się z tym pogodzić.
Musisz pozwolić sobie na swoje stresy, na swoje lęki, na to że Cię czasem
paraliżuje
lub coś takiego.
Akceptacja siebie pozwoli nie tylko radować się z życia, ale sprawi że
te problemy
w ogóle znikną, bo nie będą tak odczuwane!

Jest jeszcze inny podział ludzi. Na wrażliwych i niewrażliwych. Wg mnie.
jest to
spowodowane predyspozycjami działania układu emocjonalnego człowieka.
A także pewnie w pewnym stopniu również oddziaływaniem społecznym.
A więc zarówno tych silnych i tych słabych podzielę sobie jeszcze na
wrażliwych
i niewrażliwych.

No a ja to widzę tak. Że Wrażliwość to jest stopień odbierania tego świata,
stopień kożystania z niego. Dlatego człowiek niewrażliwy słaby psychicznie,
to najprawdopodobniej (wg, mnie) ktoś kto blokuje swoje emocje, ktoś kto
nieakceptuje
siebie, ktoś kto podporządkowuje się normom innych. A nieakceptując swojej
słabości psychicznej nie może odczuwać tego świata w pełni, bo udaje kogoś
innego,
stara się być silny psychicznie. Stara się być inny niż jest. Próbuje
patrzeć na świat
z perspektywy kogoś silnego. A przecięż ma taki człowiek inne potrzeby,
innaczej
lubi spędziać czas. Inaczej lubi się zachowywać. Moim zdaniem robi coś co
jest
wygodne dla tych z którymi jest.
Zauważyłem że gdy zaczyna robić to co lubi, staje się bardzo zwariowany ;)

Trochę inaczej jest z ludźmi silnymi psychicznie. Oni gdy podporządkowują
się
czemuś co jest niby ustalone w grupie ( czy aprobowane w grupie )
zmieniają swój punkt widzenia, zmieniają swoje potrzeby, stają się bardziej
oziębli, mniej wraźliwi, zmieniają swój ukłąd zapatrywań.
Tacy ludzie wykazują mniejszą paranoidalność (czy coś takiego), większą
odporność na stress. Ale ich odczuwanie również się zmienia i świat nie
daje im takiej radości jak ludziom wrażliwym.

Wrażliwym na piękno, na proste rzeczy, na innego człowieka, na bodźce.
Po prostu.

Wg, mnie być wrażliwym to żyć pełniej. I myślę, że każdemu jest dane
wyeksponować
swoją wrażliwość i piękno.

I tak właśnie widzę bycie sobą, a raczej bycie takim jakim lubi się być ;)

A gdy będziesz miał radość, wrażliwość. Zaznasz wówczas większego
zdystansowania
do życia, do siebie. Ciesząc się z tego, leczyć będziesz swoje rany, obawy
i stresy.
I tak, gdy staniesz mocno na łapkach i zakorzenisz się w życiu, staniesz
się
silniejszą osobą i spojrzysz na ten świat i na swoje pragnienia w zupełnie
innej
perspektywie ;)

Wierz mi ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 22:22:41

Temat: Odp: Nieśmiałość
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <piotrek0m

>
> eTaTa bardzo ciekawe ma podejście od zycia... hi hi hi i do wielu tematów tutaj
> poruszanych ... że też masz czas odpisywac na tyle z nich :)) A tak na
> marginesie - z odrobiną cynizmu - zapraszam na terapię :)))

A jednak coś (ktoś) nie uszedł przed spalinami :-))
A ja się właśnie terapeutuję, tu na kupie, by zaoszczędzić na kasie :-))
I żeby mnie kto nie zahipnotyzował :-)))

eTaTa

PS
Myślisz, że wymyślanie przeróżnych technik np:
Zwołać grupę z dziesięciu nieśmiałków. Po pół bani na łeb.
To 5 bani za godzinną terapeutykę.itd - ma sens?
Ja wiem wszystkim przy Kaśce stoi, ale ....
Rozważ proszę:
Ile błędów psychoterapeuci popełnią.
Jak życie dzieciara od tego ucierpi?
Jakie koszty poniesie najpierw miesiącami, później przez lata.
Oczywiście jeśli ktoś coś wymyślił. Ok. Ale czemu mają się paść na jego łące takie
rzesze?
No, ale to nie ważne.Inna baczka (zawsze mam taki katalog, jestem kompem)
A co byś powiedział na otwarcie Studium Medycyny Realnej :-))
Prawa do tego pomysłu są w rękach Boga więc nikt nam nie przeszkodzi.
A jak terapeutujemy? (oczywiście z nieśmiałości)

Bierzemy pacjenta
i pacjętkę (pielęgniarę)

Ona w nim podczas wybitnie nudnego wykładu się "zauracza"
Uciekają przed kretynem wykładającym, znajdują cichy kącik
I się terapeutują sami - ona go ogierem nazywa i szalonym wariatem

5 baniek bo szybko i skutecznie- od frajera ściągamy
pół bani za nudziarza. bania dla pielęgniary (może i pół jeśli Ukraina)
pół bani za salę i schowek na miotły.
Zostają nam 3 banie od każdego uleczonego co godzinę.
I chociaż uczciwie zarobione pieniądze. Satysfekszyn.
A fako po jakimś czasie znów chce się leczyć!
:- ) No jak wchodzisz?

Zdrówka życzę w interesach :-)))
eTaTa





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-31 23:12:18

Temat: Re: Nieśmiałość
Od: "Gustaw" <g...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2183.00000002.3b8fcc41@newsgate.onet.pl...
> A teraz już na serio do autora tego listu:
>
> Nie ważne chyba jekie są przyczyny niesmiałości, bardziej niech ciebie
> zainteresuje jak z nią walczyć. Najlepiej za pomocą metod
psychologicznych. I
> tak godny polecenia jest trening asertywności. Jednak nie dla menegerów
tudziez
> innych pracowników firm handlowych - ale jak najbardziej psychologiczny
terning
> tego typu. Celem jest "nauczenie" uczestników pawdidłowych zachowań
> sytuacyjnych. Dobrym jest też trening grupowy... Ale tutaj bardziej nalezy
sie
> nastawić na poznawanie własnych relacji wzgldędem grupy i twego jak grupa
> odbiera ciebie. Można tez probować dojść przyczyn tego stanu rzeczy i
zmieniać
> je podczas treningow indywidualnych z dobrym terapeuta... A przy okazji
mozna
> zmienic sporo innych zachowań.
>
> I tylko takie mamy metody walki z niesmiałością. Mówię o metodach które
dają
> szanse dogłebnego pozbycia sie tego problemu...
>
> Piotrek. M.

Kilka lat temu w dodatku, nauka, Gazety Wyborczej przeczytałem taką notkę :
"Uczeni amerykańscy stwierdzili, że przyczyną nieśmiałości jest wrodzony
podwyższony poziom lęku. W związku z tym nieśmiałość się dziedziczy !"

I teraz kilka pytań :
- czy taka informacja pojawiła się w prasie psychologicznej ?
- czy przy takiej przyczynie można leczyć się z nieśmiałości przez
psychoterapię, czy trzeba brać prochy ?
- czy tylko taką nieśmiałość należy traktować jako prawdziwą a inne wywołane
czasowym podwyższeniem poziomu lęku ( nerwice ) traktować jako objawy typu
"nieśmiałościowego" ( niezły nowosłowotworek ) ?

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-01 15:22:55

Temat: Odp: Nieśmiałość
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "baciu" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9mp1cv$esp$1@news2.tpi.pl...


> Jeśli jesteś człowiekiem słabym musisz się z tym pogodzić.
> Musisz pozwolić sobie na swoje stresy, na swoje lęki, na to że Cię
czasem
> paraliżuje
> lub coś takiego.

Ty chyba nalezysz do tych "mocnych" ?

Bo inaczej nie proponowalbys nikomu pozwalania sobie na leki, stresy,
ktore nawet paralizuja.

Lek i nadmierny stres nalezy likwidowac a nie akceptowac. A kiedy juz
paralizuje, to naprawde najwyzszy czas cos z tym zrobic.

krzysztof(ek)






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak stworzyć idealne warunki bytowe dla mężczyzny? ;)
jedynak z kims, kto ma rodzenstwo sie nie dogada
Samotne kobiety i faceci na grupie - rozwiązanie
Jak stworzyć idealnego mężczyznę?
sprawdzam dzialanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany

zobacz wszyskie »