« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-24 10:41:17
Temat: NieufnośćCzym według Was jest nieufność ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-24 12:17:00
Temat: Odp: Nieufność
Użytkownik WW <w...@o...intergal.com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
: Czym według Was jest nieufność ?
:
:
Brakiem zaufania ???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 13:33:10
Temat: Re: Nieufność
Użytkownik layman <k...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0tWe5.39018$p...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik WW <w...@o...intergal.com.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
> : Czym według Was jest nieufność ?
> :
> :
> Brakiem zaufania ???
A czym w takim razie jest zaufanie ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 14:02:52
Temat: Re: NieufnośćWW wrote:
>
> Czym według Was jest nieufność ?
Jest to pewnego rodzaju bojazn przed tym, co moze nas spotkac zlego ze
strony drugiej osoby .Spowodowanwe to jest poprzednimi doswiadczeniami z
ludzmi . na ktorych sie "przejechalismy " .
pozdro
--
____ __ __ _ ____ __ _ _ _ |"To czego nie wiemy , |
/(_)_) / / / // ) ( ( _) / / )\ \/ ) | potrzebne nam właśnie, |
/ _ ( / (_) // /_ _) \ / _ < \ / | to co wiemy,nie przyda |
/_(_)_)( ____//____)(_____)/_( )_) /_/ | się na nic ... " |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 15:53:32
Temat: Re: NieufnośćDużo w tym prawdy. Wynika z tego, że w nieufności w klasycznym pojęciu jest
element strachu. Ale strach jako wrodzony odruch jest potrzebny. Pełni rolę
alarmowego dzwonka. Czym zatem jest strach, albo jeszcze lepiej lęk ?
Użytkownik Bulsky <b...@s...fn.pl_no_spam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@s...fn.pl_no_spam...
> WW wrote:
> >
> > Czym według Was jest nieufność ?
> Jest to pewnego rodzaju bojazn przed tym, co moze nas spotkac zlego ze
> strony drugiej osoby .Spowodowanwe to jest poprzednimi doswiadczeniami z
> ludzmi . na ktorych sie "przejechalismy " .
>
>
>
> pozdro
>
> --
> ____ __ __ _ ____ __ _ _ _ |"To czego nie wiemy , |
> /(_)_) / / / // ) ( ( _) / / )\ \/ ) | potrzebne nam właśnie, |
> / _ ( / (_) // /_ _) \ / _ < \ / | to co wiemy,nie przyda |
> /_(_)_)( ____//____)(_____)/_( )_) /_/ | się na nic ... " |
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 16:57:16
Temat: Re: NieufnośćWW wrote:
>
> Dużo w tym prawdy. Wynika z tego, że w nieufności w klasycznym pojęciu jest
> element strachu. Ale strach jako wrodzony odruch jest potrzebny. Pełni rolę
> alarmowego dzwonka. Czym zatem jest strach, albo jeszcze lepiej lęk ?
Hmmm wlasciwie jest to reakcja chemiczna , nie mamy na nia zadnego
wplywu
. Nie wiem dokladnie czym jest lek czy strach , jednak u mnie objawia
sie to tym ,
ze probuje sie bronic przed czyms, co jeszcze nie nastapilo .
pozdro
--
____ __ __ _ ____ __ _ _ _ |"To czego nie wiemy , |
/(_)_) / / / // ) ( ( _) / / )\ \/ ) | potrzebne nam właśnie, |
/ _ ( / (_) // /_ _) \ / _ < \ / | to co wiemy,nie przyda |
/_(_)_)( ____//____)(_____)/_( )_) /_/ | się na nic ... " |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 19:53:56
Temat: Odp: Nieufność
. Czym zatem jest strach, albo jeszcze lepiej lęk ?
---------------------------------
..strach jest konkretny
...lek jest abstrakcyjny.......przed nieistnieniem.
X
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 19:59:31
Temat: Odp: Nieufność (niewinnie przydluzone)
Użytkownik Bulsky <b...@s...fn.pl_no_spam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@s...fn.pl_no_spam...
> WW wrote:
> >
> > Czym według Was jest nieufność ?
> Jest to pewnego rodzaju bojazn przed tym, co moze nas spotkac zlego ze
> strony drugiej osoby .Spowodowanwe to jest poprzednimi doswiadczeniami z
> ludzmi . na ktorych sie "przejechalismy " .
Moim skromnym zdaniem dodam ze nieufnosc
to pewien przejaw zachodzacy miedzy jednostka a spoleczenstwem.
Polega on na blokadzie (maskowaniem, falszem), ze zjednej strony pewne
mozliwosci czyli zagrozenie otoczenia (przed 'krzywda')
co konsewkencji prowadzi do obawy przed zbyt dosadna otwartoscia,
a z drugiej strony doswiadcza z przeszlosci i jako taka znajomosc zycia,
daje brak wiary w czyjes intencje, zamiary poparte tzw. zla reputacja.
Krotko mozna stwierdzic :
"strach ze to co powiemy (lub zrobimy) ulegajac zaufaniu moze zostac
wykorzystane przeciwko nam" (ponadto kazda odmiana konkurencyjnosci jest
rowniez skierowana przeciwko nam).
Jest tez pewna zaleznosc: jesli ktos nam nie ufa my nie ufamy mu jeszcze
bardziej (paradoks nie?)
i vice-versa.
Ktos kto nie ma zufania w pewnym srodowisku (i jest to brak zaufania
obustronny)
szuka poparcia gdzie indziej, w zupelnie innym swiecie dla niego.
Czesto osoba ktora prubuje sie dostosowac do tej nowej reszty,
a nie wychodzi jej to zbytnio (odbiega poziomem lub czyms innym) prubuje
czasem sklamac.
Wzbudzajac zainteresowanie na rozne sposoby:
np. imponowaniem
lub wywolujac skrajne wspolczucie.
Skad to znam?
Z wielu wypowiedzi i wlasnych przemyslen.
Po prostu z zycia i troche nauki o psychologii :)
Zauwazylem tez wlasnie ze brak wiary (kogos do...) nie sprowadza sie do
tylko jednej osoby jesli takowa jest.
Skutki naiwnosci (zbytniej latwowiernosci)
sa bardziej przerazajace w wiekszej grupie.
Przykladowe badanie:
bedac z kims obcym, ale nazwijmy...slabym (dla uproszczenia)
na bezludnej wyspie (lub w pewnej "izolacji" od reszty grupy)
bedziemy mieli do niego bardzo duze zaufanie.
Jednak gdy na ta wyspe przybeda kolejni ludzie
zaczynamy tracic zaufanie.
Tak wiec nieufnosc rodzi sie w strachu przed tlumem nawet jesli jest nam
z nim dobrze.
Lubimy podziw, "publicznosc" (i przyjaciol) ale jako ogulu boimy sie go
rownoczesnie.
Lekamy sie ze staranie pielegnowany szacunek mozna latwo stracic.
A w tedy trudno powrocic do uznania.
Jesli nie potrafi sie tego zmienic nastapuje klasyczna ucieczka.
(to sa te napady samotnosci)
Ktos mi powiedzial ze wyjatkiem jest rodzina i prawdziwa milosc,
moze...ale czy tesknota i smutek sa inne przeciez to to samo.
nie wiem czy ktos sie za tym skupia , nadaza i rozumie te "komplikacje".
/wydawac by sie moglo/
niewazne...tylko dla rozwagi.
Natomiast lek (stres) to taki stan w ktorym czlowiek "programowo" (alarmuje
sie, pobudza, w obronie przed zagrozeniem wlasnego istnienia-
instynkt przetrwania) wytwarza adrenaline (jak w skoku ze spadochronem czy w
czasie napadu-walki),
substancje ktora jest pewnym "pobudzaczem" naszego organizmu
Takim narkotykiem w swoich podobnych wlasciwosciach
i wynikach oddzialywania na organizm pomagajac wykrzesac pewne "moce" ( w
tym sily i energie).
Czasami ten stan moze tak sie nasilic ze czujemy sie jakos dziwnie
zeby nie powiedziec "blogo".
Jednak zbyt intensywnie i dlugo moze byc wyczerpujace,
(potrzeba wtedy odpoczynku , regeneracji).
Kazde mocniejsze wrazenia, emocje (np.zaskoczenie, zdrada)powoduja takie
odczucia,
radosc i smiech rowniez jest wytworem adrenaliny.
(obawa przed koncem chwili uniesienia).
Nic jednak nie trwa wiecznie tylko impulsywnie
Krotkotrwaly moment relaksujacego zdarzenia 'zapisany' jest nawet
w przyjemnosci seksu.
Pamiec tej kulminacji i chec ponownego doznania (podniecenie) ,
powoduje juz lekkie odruchy , ktore wspominaja nam o tym.
Caly czas jestesmy poddani dzialaniu do zycia wlasnie adrenalinie,
w mniejszych lub wiekszych ilosciach w zaleznosci od odbioru zmyslow i
mozliwosci umyslu.
Dlatego czasem potrzebujemy strachu...
Dlatego kontrowersje dzialaja tak pobudzajaco,
bardziej niz tylko samo "dobro"(i zgodnosci z nasza wola).
Nuda i brak ruchu jest zanikiem aktywnosci naszego ducha i ciala.
Czuje sie ze zamiera
Jesli ktos ma klopoty z koncentracja
nadrabia m.in. erotyka ;)
Perfekcja w mysleniu daje upust wszelkim niedostatkom fizycznym.
Nowosci , poznanie
daja wieksze mozliwosci, kolejne wyzwania,
ciekawosc je przyspiesza.
Spelniamy sie w istnieniu.
Wydawac by mozna ze swiat jest tylko dla czlowieka.
Dla kazdego z osobna.
itd. itp.
Jeny...a sie rozpisalem ..y
a mialo byc tylko o nieufnosci, sorry ;)
takie mialem natchnienie ze wyszly osobiste reflekcje,
nie koniecznie zgodne...
ach ta `fizolofia` ;)
wrazie nie jasnosci dac znac
sam dopiero przeczytam potem :)
/spieszylo mi sie by niezapomnac../
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-25 11:52:18
Temat: Odp: Nieufność
: > : Czym według Was jest nieufność ?
: > :
: > :
: > Brakiem zaufania ???
:
: A czym w takim razie jest zaufanie ?
:
:
Spokojem przed reakcjami i zachowaniami ludzi . Inaczej mówiąc nieufnośc
jest to lęk prdzed nieznanymi lub znanymi ale bolesnymi zachowaniami ludzi w
stosunku do nas . Nie wiem tylko czy nie lepiej byłoby użyć 'strachu'bo
strach mobilizuje do działania ,a lęk raczej paraliżuje .
Kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-25 15:02:01
Temat: Re: Re: Nieufność (niewinnie przydluzone)swaper wrote:
> Krotko mozna stwierdzic :
> "strach ze to co powiemy (lub zrobimy) ulegajac zaufaniu moze zostac
> wykorzystane przeciwko nam"
Dokladnie . Zawiodlem sie na kilku osobach , wlasnie dlatego ze
wiedzieli o mnie zbyt duzo .
Dlatego powyzsza mysl na stale sie zakorzenila w mojej psychice. Chyba
powinienem ja wyrzucic , ale co
bedzie jak znowu sytuacja z wykorzystaniem moich slabostek do wlasnych
celow sie powtorzy ?
>
> Jest tez pewna zaleznosc: jesli ktos nam nie ufa my nie ufamy mu jeszcze
> bardziej (paradoks nie?)
> i vice-versa.
Fakt. Najgorsze w tym jest to , ze nie wiadomo ktora strona ma
"przelamac lody "
pierwsza.
> Ktos kto nie ma zufania w pewnym srodowisku (i jest to brak zaufania
> obustronny)
> szuka poparcia gdzie indziej, w zupelnie innym swiecie dla niego.
U mnie w wiekszosci wypadkow dzieje sie tak dlatego ,ze chce sie czegos
dowiedziec od osob
o zupelnie innych pogladach .Szukam odpowiedzi na pyt. dlaczego tamta
grupa mnie nie zakceptowala .
Czy ja cos zrobilem zle czy po prostu trafilem na ta grupe osob( lub
osobe ) z ktora i tak bym sie nie dogadal .
> Czesto osoba ktora prubuje sie dostosowac do tej nowej reszty,
> a nie wychodzi jej to zbytnio (odbiega poziomem lub czyms innym)
Jezeli odbiega poziomem ( wyksztalcenie , inteligencja ? )od
reszty to jest on jakoby w przedbiegach zkazany na to ,ze moze sie
kiedys znudzic lub zostac porzuconym , oszukanym itp. dlatego ,ze ta
grupa osob (osoba )jest madrzejsza , doswiadczona i latwiej jest jej
manipulowac ludzmi .
Kiedys ktos powiedzial ( mniej wiecej ),ze gdy zeby zostac
zaakceptowanym przez stado wron , trzeba zaczac krakac jak one.
Wiec kto tu ma racje , ten kto nie jest "wrona" a chce byc w ich
"stadzie" czy "wrony" ktore nie chca
akceptowac kogos kto nie spelnia ich kryteriow ?
> Perfekcja w mysleniu daje upust wszelkim niedostatkom fizycznym.
Swietnie to ujales :-)nadaje sie di sig'a ;)
> Jeny...a sie rozpisalem ..y
> a mialo byc tylko o nieufnosci, sorry ;)
nic nie szkodzi ;-)
pozdro
--
____ __ __ _ ____ __ _ _ _ |"To czego nie wiemy , |
/(_)_) / / / // ) ( ( _) / / )\ \/ ) | potrzebne nam właśnie, |
/ _ ( / (_) // /_ _) \ / _ < \ / | to co wiemy,nie przyda |
/_(_)_)( ____//____)(_____)/_( )_) /_/ | się na nic ... " |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |