Strona główna Grupy pl.rec.uroda No jak w raju !

Grupy

Szukaj w grupach

 

No jak w raju !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-24 08:49:44

Temat: Re: No jak w raju !
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Lewicka wrote:

> A potem tydzień bez tej tarki i masz stopy jak osiemdziesięcioletni
> chłop pańszczyźniany, bo skóra przyzwyczaja się do tak brutalnego
> traktowania

Brutalne, to jest wycinanie (omega)
Tarka jest tak łagodnym sposobem, ze lepszego trudno sobie wyobrazić.
Do tego zmiękczające i pielęgnujące kremy do stóp i nóżki jak u
niemowlaka.

Z resztą po co się myć ?
Częste mycie..... ;-PP

> i im częściej ścierasz naskórek, tym więcej go przybywa.

Nie więcej, tylko przybywa go tyle ile go ubyło.
No nie przesadzajmy !!!!

> A ja sobie nie ścieram i mam stopy bez zrogowaceń, z lekko tylko
> stwardniałą od sandałów podeszwą - nic, na co nie pomoże balsam
> do stóp. :)

A widzisz.
Ja takiej stwarniałej nie ścierpiałabym ;-)

Sam balsam pewnie, że nie pomoże ;-PPP

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-07-24 08:52:50

Temat: Re: No jak w raju !
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marta wrote:

> To konstytucja zawiera już opis przedmiotów obowiązkowych w łazience? ;-))

Naprawdę zadbanej kobiety tak ;-))))

> Pytanie było dlaczego niektórzy nie mają ich w stanie idealnym - no to
> odpowiadam, że niektórym się nie chce codziennie, wolą raz na miesiąc (i
> przypominam, że to przeszkadza osobom postronnym, a nie właścicielom
> zrogowaciałych pięt, więc nie o porady "jak mieć stopy idealne" chodzi).

Brak higieny osobistej, też nierzadko przeszkadza tylko osobom
postronnym.
Różnica polega tylko na tym, że na stopy od biedy można nie patrzeć,
ale smród i zamkniętymi oczami czujesz :-(((((

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 08:55:45

Temat: Re: No jak w raju !
Od: marzka <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marta wrote:

> Użytkownik Jaszyn <l...@s...sie.z.idiotow.org>
>
> >Przecież te stopy
> > widać!
>
> No i co z tego?
>
> PS. Czemu ludzie są tacy nietolerancyjni? Tobie się nóż w kieszeni otwiera,
> inny NIENAWIDZI kobiet z włosami pod pachą (jeszcze żeby napisał przepoconą,
> to rozumiem, ale chodziło tylko o odczucia estetyczne), MOLNARCE jest
> przykro jak widzi dziewczyny odbiegające od jej pojęcia "zadbania". Przecież
> nie dla każdego dobór skarpetek, wydepilowana noga, czy odpowiedni makijaż
> są sprawami istotnymi - Wy nigdy nie wyszliście na ulicę np. w dziurawej
> skarpecie? Z tłustymi i nieuczesanymi włosami?

Dzieki ze to napisalas, bo juz poczulam sie dziwnie. Moze ja jestem jakas
nienormalna. Owszem robie rozne rzeczy ze swoim cialem typu depilacja wloskow tu
i owdzie, ale zdaje sobie sprawe, ze to jest kwestia nie higieny tylko MODY
lansowanej glownie media. Naprawde czasem mam ciekawsze zajecia niz chocby
lakierowanie paznokci. Wole sobie poczytac ksiazke. Zreszta, to jak zawsze
kwestia priorytetow. Dla mnie codzienne tuszowanie rzes priorytetowe nie jest :)
A stopy... pilingowane i myte tez mi wystarcza.

marzka
(wyglada na to ze niezadbana jak jasna cholera)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:08:54

Temat: Re: No jak w raju !
Od: Malgorzata Lewicka <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tako rzecze GABi :
> Marta wrote:
>> Sprawa techniczna: jak się chodzi bez rajstop/skarpet, a zwłaszcza boso po
>> trawie i ziemi to skóra dużo szybciej rogowacieje i to jest normalne. A nie
>> każdy ma ochotę poświęcać czas na wymaczanie i tarkowanie nóg co dwa, trzy
>> dni.
> Błąd !!!
> Tarka do stóp to obok żelu do mycia i golarki
> ( golenie pod pachami) to jeden z obowiązkowych przedmiotów,
> leżących w pobliżu kabiny prysznicowej.

A potem tydzień bez tej tarki i masz stopy jak osiemdziesięcioletni
chłop pańszczyźniany, bo skóra przyzwyczaja się do tak brutalnego
traktowania i im częściej ścierasz naskórek, tym więcej go przybywa.
A ja sobie nie ścieram i mam stopy bez zrogowaceń, z lekko tylko
stwardniałą od sandałów podeszwą - nic, na co nie pomoże balsam
do stóp. :)

Saddie
--
/\ /\ Małgorzata Lewicka --- s...@h...pl ---
=^;^= http://aravis.itpp.pl/
/ | DOT MATRIX: Old Dan Matrix's wife.
(___(|_|_| Technology for Country Folk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:09:47

Temat: Re: No jak w raju !
Od: "Jaszyn" <l...@s...sie.z.idiotow.org> szukaj wiadomości tego autora


marzka napisał(a) w wiadomości: <3...@i...pl>...
>Marta wrote:
>

>Dzieki ze to napisalas, bo juz poczulam sie dziwnie. Moze ja jestem jakas
>nienormalna. Owszem robie rozne rzeczy ze swoim cialem typu depilacja
wloskow tu
>i owdzie, ale zdaje sobie sprawe, ze to jest kwestia nie higieny tylko MODY
>lansowanej glownie media. Naprawde czasem mam ciekawsze zajecia niz chocby
>lakierowanie paznokci. Wole sobie poczytac ksiazke. Zreszta, to jak zawsze
>kwestia priorytetow. Dla mnie codzienne tuszowanie rzes priorytetowe nie
jest :)
>A stopy... pilingowane i myte tez mi wystarcza.


Jeeeezzzzuuuu!!!!!!!! Czytajcie dokładniej _ze zrozumieniem_. Nie chodziło
mi o to, że kobietą zaniedbaną jest ta, co się nie maluje czy depiluje co
godzina. ale jesli już ktos się bierze za malowanie paznokci, to niech to
robi dobrze. Zaniedbaniem nie jest brak lakieru na paznokciach, ale
łuszczący się lakier.


>marzka
>(wyglada na to ze niezadbana jak jasna cholera)


ehhh... nie zrozumielismy sie...

--
___________________"Stachanow"______ _ _ ___ ______ __ _ _
Pozdrawiam, Mariusz "Jaszyn" Łukasz | | /_\ / __||_ /\ \ / /| \| |
j...@o...pl | || |/ _ \ \__ \ / / \ V / | .` |
_________GG: 2083995______________\__//_/ \_\|___//___| |_| |_|\_|
www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=showuser
&userid=2844064



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:10:20

Temat: Re: No jak w raju !
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Hanka Skwarczyńska" wrote:

> Trutu tutu tarka z drutu :) Dawno, dawno temu owszem,
> zrogowaciałego naskórka miewałam nieco zbyt wiele, ale dało się
> przeżyć, potem kupiłam sobie tarkę i teraz jak sobie za długo
> odpuszczę, to zaciągam prześcieradło.

Starość nie radość ;-))))))

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:11:21

Temat: Re: No jak w raju !
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3D3E6A28.40E40A37@go2.pl...
> [...]
> Nie więcej, tylko przybywa go tyle ile go ubyło.[...]

Trutu tutu tarka z drutu :) Dawno, dawno temu owszem,
zrogowaciałego naskórka miewałam nieco zbyt wiele, ale dało się
przeżyć, potem kupiłam sobie tarkę i teraz jak sobie za długo
odpuszczę, to zaciągam prześcieradło.
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:13:12

Temat: Re: No jak w raju !
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

marzka wrote:

> Dla mnie codzienne tuszowanie rzes priorytetowe nie jest :)
> A stopy... pilingowane i myte tez mi wystarcza.

I ok :-)
Na całe szczęście nie wszystkie kobiety są jednakowe ;-)))))

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:13:45

Temat: Re: No jak w raju !
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Jaszyn <l...@s...sie.z.idiotow.org>

> >Sprawa techniczna: jak się chodzi bez rajstop/skarpet, a zwłaszcza boso
po
> >trawie i ziemi to skóra dużo szybciej rogowacieje i to jest normalne. A
nie
> >każdy ma ochotę poświęcać czas na wymaczanie i tarkowanie nóg co dwa,
trzy
> >dni.

> a ja i tak uważam, że jest to sprawa higieny osobistej.

Dla mnie pojęcie higieny osobistej innych ludzi ogranicza się do
stwierdzenia "nie śmierdzieć".

> no fakt. brudny kołnierzyk koszuli, źle zawiązany krawat, ubłocone buty,
> "miód" w uszach - noicoztego??? ;-))

Zwłaszcza ten źle zawiązany krawat? Oczywiście że "no i co z tego".

> >A tak na serio: moje "rzepy", moja sprawa, jak kogoś denerwuje, niech nie
> >patrzy.

> Czy tak samo myslisz o zaniedbanym facecie, który wygląda, jakby trzy dni
w
> areszcie siedział, smierdzi mu z pach w porannym autobusie, a z ust dobywa
> się zapach tego, co pił i jadł na imprezie w maju??? ;-) To jego sprawa?
bo
> chyba wrażenia estetyczne innych też na tym cierpią.

Po pierwsze - nie ten kaliber. Po drugie - jedyne co mi może w takim wypadku
przeszkadzać to smród, wygląd jest mi obojętny.

> No cóż, żyjemy w "wolnym" kraju, kazdy moze robić to, co lubi. Tylko
> odróżniam łazenie po górach czy po lesie od zakladania eleganckiej
sukienki
> czy kostiumu w "komplecie" z brudnymi stopami, łuszczącym się lakierem.

I oczywiście nagminnie widujesz tabuny ludzi w kostiumach/garniturach z
brudnymi stopami i łuszczącym się lakierem, z kapiącym miodem z ucha i w źle
zawiązanych krawatach, co rani twoje poczucie estetyki.
Oj to ja chyba szczęśliwsza jestem, bo na takie pierdoły zupełnie nie
zwracam uwagi.

> tolero, -re, oznacza wytrzymywać, znosić. Nie oznacza lubić.
Nietolerancyjny
> byłbym wtedy, gdybym domagał się jakiegoś prawa czy zakazu chodzenia z
> brudnymi nogami ;-))) Ja to wytrzymuję (toleruję) ale nie uwazam, aby to
> było estetyczne.

No chwila - napisałeś, że nóż Ci się w kieszeni otwiera :-)
To już pod tolerancję IMO nie podchodzi.

> tylko? Przecież prawie wszystkie działania człowieka związane z szeroko
> pojetą urodą są także (bo przede wszystkim dla zachowania higieny) po to,
> aby wzbudzać pozytywne wrażenia estetyczne u innych ludzi. Przynajmniej ja
> tak rozumiem pęd ludzi do bycia ładniejszymi, atrakcyjniejszymi. Polepsza
> się samopoczucie, gdy człowiek wie, ze wzbudza pozytywne zainteresowanie.

Może najwyższy czas zauważyć, że inni ludzie nie żyją tylko po to, żeby
wzbudzać w Tobie pozytywne odczucia estetyczne :-)
A "szeroko pojęta uroda" jest bardzo względną kwestią i nie ma sensu się tym
aż tak bardzo przejmować

> Może nie są ważne w życiu w ogóle, ale w pewnej jego częsci, związanej z
> urodą owszem. Są pewne zasady, które sobie sami narzucamy, aby być
> atrakcyjniejszymi.

No i fajnie. Jak ktoś lubi coś sobie narzucać w imię bycia atrakcyjniejszym
(pytanie dla kogo i w jakim celu?) to jego sprawa, a jeśli ktoś ma dobre
samopoczucie bo realizuje się w pełni w innych działkach, to bycie
atrakcyjniejszym w oczach innych - obcych ludzi nie jest mu do szczęścia
potrzebne.

> Staram się nigdy nie
> wychodzić z przetluszczonymi włosami na ulicę, źle się po prostu czuję.
> Poranny prysznic jest najwazniejszą czynnością na początku mojego dnia.

Mojego też, ale ja to robię, bo lubię, a nie aby "wzbudzać pozytywne
wrażenia estetyczne u innych ludzi".
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-24 09:22:26

Temat: Re: No jak w raju !
Od: "Jaszyn" <l...@s...sie.z.idiotow.org> szukaj wiadomości tego autora


Marta napisał(a) w wiadomości: ...
>Użytkownik Jaszyn <l...@s...sie.z.idiotow.org>
>
>> >Sprawa techniczna: jak się chodzi bez rajstop/skarpet, a zwłaszcza boso
>po
>> >trawie i ziemi to skóra dużo szybciej rogowacieje i to jest normalne. A
>nie
>> >każdy ma ochotę poświęcać czas na wymaczanie i tarkowanie nóg co dwa,
>trzy
>> >dni.
>
>> a ja i tak uważam, że jest to sprawa higieny osobistej.
>
>Dla mnie pojęcie higieny osobistej innych ludzi ogranicza się do
>stwierdzenia "nie śmierdzieć".


Racja. to po pierwsze "primo" ;-)))

>> no fakt. brudny kołnierzyk koszuli, źle zawiązany krawat, ubłocone buty,
>> "miód" w uszach - noicoztego??? ;-))
>
>Zwłaszcza ten źle zawiązany krawat? Oczywiście że "no i co z tego".


No widzisz, tobie nic, ale ja uważam, że jak już facet bierze się za
noszenie krawata, to niech go dobrze zawiąże.

>> >A tak na serio: moje "rzepy", moja sprawa, jak kogoś denerwuje, niech
nie
>> >patrzy.
>
>> Czy tak samo myslisz o zaniedbanym facecie, który wygląda, jakby trzy dni
>w
>> areszcie siedział, smierdzi mu z pach w porannym autobusie, a z ust
dobywa
>> się zapach tego, co pił i jadł na imprezie w maju??? ;-) To jego sprawa?
>bo
>> chyba wrażenia estetyczne innych też na tym cierpią.
>
>Po pierwsze - nie ten kaliber. Po drugie - jedyne co mi może w takim
wypadku
>przeszkadzać to smród, wygląd jest mi obojętny.


Przejaskrawienie było zamierzone. No ale skoro zaniedbany wyglad faceta ci
nie przeszkadza...

>> No cóż, żyjemy w "wolnym" kraju, kazdy moze robić to, co lubi. Tylko
>> odróżniam łazenie po górach czy po lesie od zakladania eleganckiej
>sukienki
>> czy kostiumu w "komplecie" z brudnymi stopami, łuszczącym się lakierem.
>
>I oczywiście nagminnie widujesz tabuny ludzi w kostiumach/garniturach z
>brudnymi stopami i łuszczącym się lakierem, z kapiącym miodem z ucha i w
źle
>zawiązanych krawatach, co rani twoje poczucie estetyki.
>Oj to ja chyba szczęśliwsza jestem, bo na takie pierdoły zupełnie nie
>zwracam uwagi.

Wyobraź sobie, ze dość często. Nie są to tabuny, ale skoro zwróciłem na to
uwagę, to nie jest to ewenement. A co do "zapachów" wydzielanych przez
niemyte ciała, to mogę wiele powiedzieć, bo do pracy parę przystanków jade
autobusem lub tramwajem. Rozumiem, że ktoś po południu może być spocony i
nieświeży, ale rano????

>> tolero, -re, oznacza wytrzymywać, znosić. Nie oznacza lubić.
>Nietolerancyjny
>> byłbym wtedy, gdybym domagał się jakiegoś prawa czy zakazu chodzenia z
>> brudnymi nogami ;-))) Ja to wytrzymuję (toleruję) ale nie uwazam, aby to
>> było estetyczne.
>
>No chwila - napisałeś, że nóż Ci się w kieszeni otwiera :-)
>To już pod tolerancję IMO nie podchodzi.


Bossszzzz.... znasz znaczenie słowa "przenośnia"????

>> tylko? Przecież prawie wszystkie działania człowieka związane z szeroko
>> pojetą urodą są także (bo przede wszystkim dla zachowania higieny) po to,
>> aby wzbudzać pozytywne wrażenia estetyczne u innych ludzi. Przynajmniej
ja
>> tak rozumiem pęd ludzi do bycia ładniejszymi, atrakcyjniejszymi. Polepsza
>> się samopoczucie, gdy człowiek wie, ze wzbudza pozytywne zainteresowanie.
>
>Może najwyższy czas zauważyć, że inni ludzie nie żyją tylko po to, żeby
>wzbudzać w Tobie pozytywne odczucia estetyczne :-)

Doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Tylko, że jak ktoś już bierze się za
poprawianie natury, to niech to robi porządnie. Niezapomniany był dla mnie
widok łapki młodej dziewczyny, której spod łuszczącego się lakieru na
paznokciach u rąk było widać brud, zwany popularnie "żałobą po kocie". to
już nie sprawa podobania mi się czy nie, to sprawa higieny osobistej,
elementarnych podstaw. Lepiej mieć czyste i nieumalowane paznokcie, niz
tuszować lakierem niechęć do mydeł. To może było dobre w XVIII wieku w
Wersalu, ale trochę się czasy zmieniły.
BTW: Podobno w Wersalu za panowania Ludwików niemiłośiernie śmierdziało. W
całym pałacu nie było ani jednej toalety, a załatwiano się na korytarzach
pod ścianami! Specjalne ekipy chodziły i sprzątały! koszmar.

>A "szeroko pojęta uroda" jest bardzo względną kwestią i nie ma sensu się
tym
>aż tak bardzo przejmować

No to po co piszesz na tę grupę??? ;-)))

>> Może nie są ważne w życiu w ogóle, ale w pewnej jego częsci, związanej z
>> urodą owszem. Są pewne zasady, które sobie sami narzucamy, aby być
>> atrakcyjniejszymi.
>
>No i fajnie. Jak ktoś lubi coś sobie narzucać w imię bycia atrakcyjniejszym
>(pytanie dla kogo i w jakim celu?) to jego sprawa, a jeśli ktoś ma dobre
>samopoczucie bo realizuje się w pełni w innych działkach, to bycie
>atrakcyjniejszym w oczach innych - obcych ludzi nie jest mu do szczęścia
>potrzebne.


I to jest oczywiscie prawda! Ale tutaj konkretnie dyskutuje się o urodzie, a
nie o podejsciu człowieka do życia. Poza tym twoje twierdzenia sugerują, że
traktujesz jako wzajemnie się wykluczające dwie rzeczy: urodę i
inteligencję. Może mi się wydaje, ale takie wrażenie mam, niestety.

>> Staram się nigdy nie
>> wychodzić z przetluszczonymi włosami na ulicę, źle się po prostu czuję.
>> Poranny prysznic jest najwazniejszą czynnością na początku mojego dnia.
>
>Mojego też, ale ja to robię, bo lubię, a nie aby "wzbudzać pozytywne
>wrażenia estetyczne u innych ludzi".


No ja też! Przeca napisałem. Wrażenia innych są sprawą drugorzędną
(trzeciorzędną-do wyboru). A bycie atrakcyjnym jest nie tyle dla innych, a
dla siebie. Każdy człowiek jest trochę próżny (jeden bardziej drugie mniej)
i lubi, jak się podoba innym. To sprawia _mnie_ satysfakcję, jak się komuś
podobam. Nie robię tego tylko dla innych, ale przede wszystkim dla siebie.

--
___________________"Stachanow"______ _ _ ___ ______ __ _ _
Pozdrawiam, Mariusz "Jaszyn" Łukasz | | /_\ / __||_ /\ \ / /| \| |
j...@o...pl | || |/ _ \ \__ \ / / \ V / | .` |
_________GG: 2083995______________\__//_/ \_\|___//___| |_| |_|\_|
www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=showuser
&userid=2844064


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DZIWNY depilator????
Solarium w Krakowie
wysokie obcasy
Kłopotliwe włosy:-(((
Łamliwe paznokcie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »