Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nowy Rok

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowy Rok

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1301


« poprzedni wątek następny wątek »

411. Data: 2011-01-03 18:52:52

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:39:49 +0100, Paulinka napisał(a):

> glob pisze:
>
>>> Ju� Ty mi nie t�umacz, jaka nasza policja jest cacy.
>>
>> Dokładnie , poczułaś to że to nie były proste przejścia. Oni nie zdają
>> sobie z tego sprawy.
>
> W analogiczny sposób XL Ci próbowała wyjaśnić, że nie można sądzić
> wszystkich księży wg tych, który sprzeniewierzyli się swojej wierze.

O ile prawdziwa wiara (moja, owszem) nie załamie się przez wszystkich
podłych księży, o tyle przez paru skorumpowanych policjantów trwale
załamało się moje poczucie bezpieczeństwa - ono nie ma polegac na wierze,
tylko na pewności.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


412. Data: 2011-01-03 18:53:54

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:34:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>
>>> Ale skontwiesh, ze glob nie ma powodów do częstej zmiany nastroju? - z
>>> tego, co przeszedł, to same wspomnienia mają prawo go wykańczać nerwowo. A
>>> tutaj się ratuje przed nimi - rozmową z ludźmi o d... marynie choćby.
>> No to wracamy do sedna, czyli mojego podkreślam _mojego wrażenia_ , że
>> jest niestabilny emocjonalnie.
>
> A, tego nie zaznaczyłaś wcześniej, że to "Twoje wrażenie". Sformułowałaś to
> raczej jak wszechobowiązującą diagnozę.

Na maturze zdaje się nie rozdawali dyplomów z psychiatrii.

>>>>>>>> niekontrolowana agresja,
>>>>>>> Tylko przekleństwa i inwektywy, no hola - agresja to coś więcej.
>>>>>> Oczywiście to 'tylko' przekleństwa i inwektywy. Czego się można było
>>>>>> więcej po Tobie spodziewać.
>>>>> Oczywiście. Bo pod byle budką z piwem zapewne też dopatrujesz się agresji.
>>>>> Ja nie. Ja po prostu wiem, że niektórzy ludzie, w praktyce zupełnie
>>>>> nieagresywni, nie umieją się wyrażać inaczej, niż przy pomocy przekleństw,
>>>>> a czasem po prostu nie są w stanie inaczej wyładowywac swych napięć - ale
>>>>> od tego do agresji jeszcze cała nieskończoność. Nosz kurwa mać ;-)
>>>> Myślę, że globa od panów spod budki z piwem sporo dzieli. I jest to
>>>> akurat komplement dla globa.
>>> No dobrze myslisz - właśnie mi chodziło o naprowadzenie Cię na tę myśl.
>> A ja miałam akurat inne spostrzeżenie. Myślę, że glob powinien sobie
>> umieć radzić z wyrażaniem negatywnych emocji w inny sposób niż
>> inwektywy. Tym bardziej, że to nie jest jakaś 'kurwa' rzucona w
>> przestrzeń, ale skierowana konkretnie ku konkretnym osobom.
>
> Owszem, powinien. Tyle rzeczy sie powinno, a nie robi...

Powalona tym celnym argumentem, nie śmiem już nic więcej napisać w
temacie inwektyw globa.

>>> Bo pod budką z piwem raczej nie spotykam agresji.
>> Takowe już od dawna nie istnieją, a nawet jeśli piszesz o nich w
>> przenośni,
>
> Tak piszę.
>
>> to chyba rzadko bywasz w takich miejscach.
>
> Wystarczy, że bywam na ulicy, w szkołach, w kinie, na dworcu, w dowolnym
> miejscu publicznym - słysze co drugie słowo "kurwa" w normalnej rozmowie
> normalnych ludzi, albo jako wyraz ich zdziwienia czy nieakceptacji,
> machinalnie wypowiadane.

Wypowiadane do rozmówców. Np Ty głupia kurwo, nie rozumiesz, co do
ciebie mówię? W tym właśnie kontekście?

>>>>>>>> na przemian z niczym
>>>>>>>> nieuzasadnioną wesołością,
>>>>>>> Nie widzę braku uzasadnienia wesołości globka. Jest wesoły kiedy trzeba,
>>>>>>> tzn kiedy ma powód.
>>>>>> Można być dla niego buraczaną damą z zadartą dupa, a za chwilkę miło
>>>>>> konwersować. Przecież to takie logiczne.
>>>>> Typowe dla wszystkich zwykłych ludzi, nawet tutaj. Zapomina się urazy. Nie
>>>>> powinno się?
>>>> Urazy ? O czym Ty piszesz? Ja mówię o o przechodzeniu do porządku
>>>> dziennego z wiadra pomyj do słodkiego dziubdziania. Nie to nie jest
>>>> normalne.
>>> Jest. Kiedy się uzyskuje zrozumienie, po wcześniejszym tzw trudnym
>>> docieraniu się.
>> Urazy, docieranie się może daruj sobie te eufemizmy.

> Uraz to może być nawet urwanie nogi albo wybicie oka. Nawet taki uraz można
> wybaczyć, jak się ma powód.

To może napisz mi, bo chyba tu się clou zasadza, co Cię tak konkretnie
ruszyło w przypadku sytuacji globa, że jesteś w stanie naciągnąć każdy
argument jak przymałą marynarkę.


>>>> Po pierwsze nie całe p.s.p. reaguje w ten sam sposób, a po drugie mamy
>>>> obiektywnie większe szanse na kontakt w różnych dyskusjach,
>>>> niekoniecznie zapalnych.
>>> Większe, niż pani sędzina w sądzie?
>> Ile pani w sadzie poświęci czasu na tę konkretną sprawę?

> Nie ile czasu, tylko ile chęci, zaangażowania i wnikliwości.

Sporo mnie niż my tu wszyscy razem wzięci.

>>>>>> Byłaś łaskawa to nawet podeprzeć jak zwykle
>>>>>> przykładem z życia wziętym o złym policjancie i dobrej XL.
>>>>> Bo to dobry przykład. Bardzo dobry. TYPOWY.
>>>> Raczej stereotypowy. Jak wszystko, czego się dotkniesz.
>>> Już Ty mi nie tłumacz, jaka nasza policja jest cacy.
>> Już Ty mi nie każ sądzić, że każde Twoje złe doświadczenie jest
>> normalnym stanem rzeczy w Polsce.
>
> Jasne - bo tylko mnie się zdarzają te "nienormalne"doświadczenia :->

Tobie to raczej ekstremalne ;)

p/s Mam nieodparte wrażenie, że traktujesz mnie w tej dyskusji jako
osobę co najmniej niepełnosprawną. Nic mi nie jest, więc wyłaź z tej
owczej skóry :-)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


413. Data: 2011-01-03 18:53:56

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:43:16 +0100, Paulinka napisał(a):

> glob pisze:
>
>> Mówiłem dość podobnie, tu nie ma oporu rzeczywistości, a pozatym samo
>> pisanie uwypukla pewne cechy w rzeczywistości mniej dostrzegalne. Ja
>> nie będe działał po swojemu to się zagubię, ale rady innych osób mogą
>> mi pomóc jako narzędzia.
>
> W sprawie o wyłudzenie, jak sadzę, jest słowo przeciwko słowu.
> Jakie masz szansę na wygraną w sądzie, na odwołanie się od wyroku, na
> kasację, na cokolwiek, co zmieni Twoją sytuację, jeśli nawet tutaj
> deklarujesz, że buractwo trzeba powiesić?

Ja to globkowe "wieszanie" traktuję jak Nieznalskiej genitalia na krzyzu
raczej. Sprzeciwiam się, ale nie biorę dosłownie. No daj spokój.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


414. Data: 2011-01-03 18:55:41

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 3 Jan 2011 10:46:25 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Osoba po gwałcie też ma normalne
> emocje, zgodne z tym przez co przeszła, to że ty nie potrafisz tego
> zrozumieć pokazuje jak bardzo jesteś ograniczona.

Tak, jak nie zrozumie ktoś, kto licząc na działanie prawa był zastraszany
przez "stróży prawa".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


415. Data: 2011-01-03 18:56:35

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:47:17 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> (...)Tak samo nie możesz np MNIE posądzać, że w sądzie będę wymachiwać
emocjami.
>>>>>> od tego mam grupy. Byłam w sądzie kilka razy, w sprawie dla mnie dosyć
>>>>>> bulwersującej,(...)byłam odbierana jako
>>>>>> "żelazna dama" - to określenie jednego ze świadków :-)
>>>>>> Który z moich wizerunków jest prawdziwy? - tamten w sądzie czy ten mój
>>>>>> tutaj? Możesz stwierdzić? Nie. Możesz tylko nie uwierzyć w tamten, bo takie
>>>>>> jest Twoje do mnie nastawienie, ze popsułoby Ci to pracowicie konstruowaną
>>>>>> układankę na mój temat 3-)
>>>>> Pewne sytuacje wymagają określonego zachowania. Myślę, że dla osób
>>>>> dojrzałych i dorosłych nie powinno to być żadne zaskoczenie.
>>>> A pisanie w grupach to oczywiście zobowiązanie do ścisłego trzymania się
>>>> swojego realnego, dorosłego, dojrzałego wizerunku, pod rygorem...???
>>>> 3-)
>>> Pod rygorem utraty wiarygodności.
>>
>> Łał, straszne!
>> :-)
>
> Dla tych, dla których wiarygodność jest ważną cechą to zaiste straszne.

Paulinka - wiarygodność jest ważna w realu. Usenet to jedna wielka gromadna
złuda :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


416. Data: 2011-01-03 18:57:13

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:47:30 +0100, Stalker napisał(a):

> W dniu 2011-01-03 19:35, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:34:23 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-03 18:51, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Oczywiście. Bo pod byle budką z piwem zapewne też dopatrujesz się agresji.
>>>> Ja nie. Ja po prostu wiem, że niektórzy ludzie, w praktyce zupełnie
>>>> nieagresywni, nie umieją się wyrażać inaczej, niż przy pomocy przekleństw,
>>>> a czasem po prostu nie są w stanie inaczej wyładowywac swych napięć - ale
>>>> od tego do agresji jeszcze cała nieskończoność. Nosz kurwa mać ;-)
>>>
>>> No proszę, jak to się rolę lubią odwracać. Pamiętam taką dyskusję na
>>> temat "agresji" globa, w której razem z Chironem prezentowaliście
>>> skrajnie inne zdanie od tego Twojego tutaj.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Bo każda sytuacja jest inna i wymaga analizy. Przeanalizowaliśmy sobie.
>
> Czyli twoja teza o parafrenii, przy poprzedniej dyskusji na temat
> przeszłości Globa jest już tezą nieaktualną?
>
> Stalker

Możesz przytoczyć, bo nie pamiętam kontekstu?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


417. Data: 2011-01-03 18:57:26

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 3 Jan 2011 10:48:59 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Paulinka napisał(a):
>> glob pisze:
>>
>>>> Ju� Ty mi nie t�umacz, jaka nasza policja jest cacy.
>>>
>>> Dok�adnie , poczu�a� to �e to nie by�y proste przej�cia. Oni nie
zdajďż˝
>>> sobie z tego sprawy.
>>
>> W analogiczny spos�b XL Ci pr�bowa�a wyja�ni�, �e nie mo�na
s�dzi�
>> wszystkich ksi�y wg tych, kt�ry sprzeniewierzyli si� swojej wierze.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>
> A ja wielokrotnie podkreślałem że nie winie wszystkich księży , a
> struktury które powodują wypaczenia.

Otóż to.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


418. Data: 2011-01-03 18:59:11

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:

> Nie, emocje będą inne u kogoś kto przeszdł przez piekło, ale normalne,
> bo pojawiały się w trakcie tych przejść,.Ty po prostu nie umiesz
> zrozumieć sytułacji, bo atakujesz. Osoba po gwałcie też ma normalne
> emocje, zgodne z tym przez co przeszła, to że ty nie potrafisz tego
> zrozumieć pokazuje jak bardzo jesteś ograniczona.

Ok. Glob masz rację, pewnych sytuacji nie przeżyłam i nie potrafię się
odnaleźć w tym, co Ty czujesz.
Nie atakuję Cię. Właściwie nigdy tego nie robiłam, czasem się na Ciebie
zwyczajnie zezłościłam, ale nigdy Cię nie poniżałam.
Być może łatwo się mówi, ale powściągając te emocje więcej ugrasz, niż
dając im upust. Przynajmniej w określonym czasie i miejscu.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


419. Data: 2011-01-03 19:01:41

Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:53:54 +0100, Paulinka napisał(a):

> p/s Mam nieodparte wrażenie, że traktujesz mnie w tej dyskusji jako
> osobę co najmniej niepełnosprawną. Nic mi nie jest,

Uff :-)

> więc wyłaź z tej
> owczej skóry :-)

Boję się, ze mi myszy zeżrą w chałupie wszystko ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


420. Data: 2011-01-03 19:01:54

Temat: Re: Nowy Rok
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-03 19:50, Ikselka pisze:

> W sytuacjach tzw kardynalnych to własnie ja, ta spontaniczna i emocjonalna,
> kiedy inni (mężczyźni! - ojciec i brat) umieli tylko pokazowo mdleć oraz
> słaniać się na nogach, jako jedyna potrafiłam zachować przytomność umysłu:
> to ze mną rozmawiali lekarze o beznadziejnym stanie mojej mamy, to ja
> codziennie odwiedzałam ją w szpitalu lub godzinami przesiadywałam pod jej
> drzwiami (oni nie - bo to za ciężkie było, trauma, rozumiesz), to do mnie
> zwracała się sędzina w sądzie jako do jedynej osoby wiarygodnej i będącej w
> stanie rzeczowo odpowiedzieć na pytania, to ja musiałam w zakładzie
> pogrzebowym załatwiać wszystko (ojciec i brat wymiękli), to ze mną chcą
> przebywać ludzie (nawet ci na co dzień nieufni) w ciężkich dla nich
> sytuacjach w realu... itd.

To akurat rozumiem, bo kobietom w ogóle jest łatwiej dostosowywać się do
takich krytycznych, ale jednak bądź co bądź życiowych sytuacji.
Miałam to samo np. kiedy moja córka rozwaliła sobie łuk brwiowy i krew
jej tryskała, to mąż tracił głowę, a ja byłam spokojna jak nigdy.
Podobnie było, kiedy teść miał u nas wypadek, a tyle krwi nie widziałam
nigdy w życiu. Kobiety biologicznie są przygotowane chociażby na ciążę,
która jest związana z ciałem, krwią, bólem itd. i dzięki temu lepiej
odnajdują się w chorobie najbliższych.
Sprawa sądowa, w której chodzi o międzyludzkie relacje albo krzywdy np.
materialne, to chyba jednak coś innego. No ale może i do tego można się
jakoś przygotować.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 41 . [ 42 ] . 43 ... 50 ... 90 ... 131


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WSZYSTKIM
Do siego!
MALE CZARNIAWE...
"Wolność wyznania" w Polsce w XXI w.
O asertwnosvci, kiedy linie sa zaklocane

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »