> Ja na przyklad cenie sobie bardziej moje zdrowie
> niz zdrowie moich roslin. Taki juz jestem samolub :-)
Niech mnie dunder ściśnie, ale uważam, że Michał w powyższych słowach
zawarł hasło na całe 1000. lecie [no, dwu-tysiąclecie, ma się rozumieć].
Pozdrowienia, Jerzy