Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Nowy zwiazek

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowy zwiazek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-01-20 21:35:45

Temat: Odp: Nowy zwiazek
Od: "Carlos" <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzieki za te ksiazki. Pytanie o druga - nie wiesz, czy czy mozna ja jeszcze
> gdzies dostac?

Nie wiem. Poszukam jutro w googlach jak bede na stalym laczu.
Jesli nie znajde, a zalezy Ci na niej bardzo, to byc moze bedzie
sie dalo pozyczyc... Pogadamy jeszcze. Przypomnij mi na priv, oki?

--
Carlos


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-01-21 12:12:56

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "awrobel" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:buiter$42k$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Wszystko jest
> piekne za wyjatkiem jednego. Biologiczny ojciec zabiera co dzien przez ok
3
> dni w tygodniu chlopca. Wiem, ze jest to bardzo trudne dla dziecka ale
> jeszcze trudniejsze dla mnie.

Trudne dla dziecka o tyle, że mogło jeszcze nie przywyknąć do nowej
sytuacji.

> Moze teraz nie zdaje sobie z tego sprawy i
> powaznie myslimy o stalym zwiazku ale dwoje "tatusiow" dla malego to dla
> mnie byloby koszmarem.

To dziecko ma jednego ojca - Ty jesteś ojczymem. Od Ciebie zależy jak będzie
postrzegało Cię to dziecko. Czy będziesz dla niego oparciem, dobrym kumplem
w zabawie, przyjacielem itp.

> Moze teraz jak chlopak jest jeszcze maly to nie ma
> takiego problemu ale jak podrosnie i zrozumie cala sprawe, jak bedzie mnie
> traktowal, jak sobie poradze z tym ze nie jestem tym jedynym jego ojcem ,
ze
> bedzie sie dalej z prawdziwym ojcem widywal.

Dobrze byłoby, żeby widywał się z prawdziwym ojcem, ponieważ jakby miał to
zabronione to któregoś dnia możliwe że uciekłby do niego.
Ciebie będzie traktował tak jak sobie na to zapracujesz przez te lata
wspólnego życia. Bardzo dużo zależy tu od Ciebie.

> Wiem, ze z nimi nie bede zyl ale ich slowo rowniez sie liczy.

Myślę, że najważniejsze jest, aby Wam się udało jeżeli Wam na tym zależy, a
zdaniem rodziców nie warto kierować się w tak ważnych wyborach. Mogą nie
akceptować Twojego wyboru, ale to Twoje życie.

--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-01-21 13:59:01

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Katia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buk0iu$dh4$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:buk0cq$2so$1@inews.gazeta.pl...
> > Dziecko i tak w koncu zrozumie, kto poswiecal mu czas i
> zainteresowanie, a
> > kto pieniadze.
>
> Problem w tym, ze ojciec biologiczny moze sie "nawrocic" -zaczac
> naprawde sie starac i nie mozna dziecku zabronic dostepu do ojca. Trudno
> pewnie dziecku miec dwoch ojcow, chociaz moze gdyby obaj ze soba doszli
> do porozumienia to dzieckonie mialoby wielkich problemow.

Ojciec mojej corki jest "nawrocony" - odwiedza ja, zabiera do siebie,
wczesneij wozil do swoich rodzicow. Kupuje jej prezenty, chodza do kina.
Mala bardzo go lubi. Jednak widze, ze dzeicko jest dla niego tylko jedna z
wielu rzeczy w zyciu, nigdy nie jest na 1szym miejscu, najwyzej na rowni z
innymi - wyjazdem na urlop, wyjsciem z przyjaciolmi, praca. Nie wierze w to,
aby osoba, ktora zdecydowala sie zostawic dziecko i przez jakis czas nie
utrzymywala z nim kontaktow potrafila sie na tyle zmienic, zeby nagle zaczac
stawiac dziecko na pierwszym miejscu. Myslisz, ze moj byly zrezygnowalby np.
z Sylwestra, czy z wyjazdu, zeby pobyc z Mala? A dziecko rosnie i zacznie
sobie szybko zdawac sprawe z takiego stanu rzeczy.

Mam kolezanke, w moim wieku, ktorej rodzice rozwiedli sie, jak miala 5 lat.
Ona nei maila w ogole kontaktow z ojcem (na pewno nie chciala ich matka, a
moze i on sam), az do 17 roku zycia. Wowczas z pomoca szkoly odnalazla ojca,
ktory mieszkal w innym miescie. Spotkali sie, i bardzo przypadli sobie do
gustu. Pierwszy rok był super. Jezdzila do niego, poznala jego nowa rodzine
(okazalo sie, ze ma brata) A potem dziewczyna zdala mature, i poszla na
studia. A ze wczesniej juz wyprowadzila sie od matki, jakos tak wyszlo, ze
nie miala jakis czas gdzie mieszkac, pojechala do ojca. No i wytrzymala tam
miesiac. Okazalo sie, ze zeby sie zobaczyc raz na jakis czas, to tata jest
ok, ale tak na stale, to juz mu niezbyt pasowalo. Uslyszala tez, ze lepiej
by poszla do roboty zamiast na studia, bo on nie chce placic alimentow
nastepne 5 lat. No i czar prysl.....

Katia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-01-21 20:30:45

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Ag@a" <W...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzieki za te ksiazki. Pytanie o druga - nie wiesz, czy czy mozna ja
jeszcze
> gdzies dostac?
> Katia

prosze:
http://www.interesik.pl/ksiazka.php?id=110256
http://www.pik-net.pl/clc/g_rodzin.htm


--
Pozdrawiam
Agata i synek - 24.04.2004 :o)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-01-21 22:03:53

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bum0um$rc0$1@inews.gazeta.pl...
> innymi - wyjazdem na urlop, wyjsciem z przyjaciolmi, praca. Nie wierze
w to,
> aby osoba, ktora zdecydowala sie zostawic dziecko i przez jakis czas
nie
> utrzymywala z nim kontaktow potrafila sie na tyle zmienic, zeby nagle
zaczac
> stawiac dziecko na pierwszym miejscu. Myslisz, ze moj byly
zrezygnowalby np.

Owszem na pewno to wyjatkowo sie zdarza ale wydaje mi sie ze co prawda
rzadko to nie mozna calkiem wykluczyc.
Zreszta "nawrocona" osoba musi sobie zdawac sprawe z nowej sytuacji, ze
juz nie jest jedynym ojcem, matka.
Moj ojciec nigdy sie nie nawrocil, co wiecej tuz przed smiercia poszedl
do spowiedzi wzial koscielny slub z trzecia zona i .. wydziedziczyl
mnie, bo dzieki temu caly majatek mogl przepisac zonie -tak jakbym nie
wiadomo jakim bandyta byl.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-01-21 22:18:39

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Joanna Gacka" <j...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buk097$2e1$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Carlos" <c...@N...pl> napisał w wiadomości
> news:bujolb$ooe$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Znajdz koniecznie i przeczytaj dwie ponizsze ksiazki. Jedna po to, zeby
> > wiedziec czego nie mozna robic, zeby dzieci nas kochaly ("Toksyczni
> > rodzice" - Susan Forward), drugo jest przeznaczona szczegolnie dla
> > takich jak my ("Nie jestes moim tatusiem" - nie pamietam autora).
> > Obie sa GENIALNE i sa to dla nas lektury obowiazkowe i to nie
> > tylko do jednokrotnego przeczytania.
>
> Dzieki za te ksiazki. Pytanie o druga - nie wiesz, czy czy mozna ja
jeszcze
> gdzies dostac?

Bardzo niewykluczone że w dobrych księgarniach chrześcijańskich
(niekoniecznie katolickich). Spróbuj w sieci CLC - tam chyba były jakiś czas
temu.

Książkę polecam

JG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-01-22 06:17:36

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bum0um$rc0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Nie wierze w to,
> aby osoba, ktora zdecydowala sie zostawic dziecko i przez jakis czas nie
> utrzymywala z nim kontaktow potrafila sie na tyle zmienic, zeby nagle
zaczac
> stawiac dziecko na pierwszym miejscu.

Moja niewiara jest podobna do Twojej. U mnie jeszcze dochodzi sceptycyzm -
cóż takiego wydarzyło się w życiu ojca, że przypomniał sobie o dziecku. Może
z aktualną partnerką mu się nie układa i szuka "zastępczej rodziny"? Może
zorientował się, że dziecko ma powody by czuć do niego żal? Może zauważył,
że również i jego czeka starość i myśli o tym, kto się nim wtedy zajmie albo
kto będzie skłonny płacić na niego alimenty?
Zapewne z powodu negatywnych doświadczeń, ale nie mogę uwierzyć w czystość
intencji w takiej sytuacji.

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-01-22 09:34:32

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "Katia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Gacka" <j...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:bumtt5$9r6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:buk097$2e1$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik "Carlos" <c...@N...pl> napisał w wiadomości
> > news:bujolb$ooe$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Znajdz koniecznie i przeczytaj dwie ponizsze ksiazki. Jedna po to,
zeby
> > > wiedziec czego nie mozna robic, zeby dzieci nas kochaly ("Toksyczni
> > > rodzice" - Susan Forward), drugo jest przeznaczona szczegolnie dla
> > > takich jak my ("Nie jestes moim tatusiem" - nie pamietam autora).
> > > Obie sa GENIALNE i sa to dla nas lektury obowiazkowe i to nie
> > > tylko do jednokrotnego przeczytania.
> >
> > Dzieki za te ksiazki. Pytanie o druga - nie wiesz, czy czy mozna ja
> jeszcze
> > gdzies dostac?
>
> Bardzo niewykluczone że w dobrych księgarniach chrześcijańskich
> (niekoniecznie katolickich). Spróbuj w sieci CLC - tam chyba były jakiś
czas
> temu.

dzieki, poszukam, moze uda mise kupic gdzies nie-wysylkowo

KAtia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-01-22 12:06:16

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: "segka" <s...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora





Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:buo16r$90b$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Katia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bum0um$rc0$1@inews.gazeta.pl...
> > innymi - wyjazdem na urlop, wyjsciem z przyjaciolmi, praca. Nie wierze
> w to,
> > aby osoba, ktora zdecydowala sie zostawic dziecko i przez jakis czas
> nie
> > utrzymywala z nim kontaktow potrafila sie na tyle zmienic, zeby nagle
> zaczac
> > stawiac dziecko na pierwszym miejscu. Myslisz, ze moj byly
> zrezygnowalby np.
>
> Owszem na pewno to wyjatkowo sie zdarza ale wydaje mi sie ze co prawda
> rzadko to nie mozna calkiem wykluczyc.
> Zreszta "nawrocona" osoba musi sobie zdawac sprawe z nowej sytuacji, ze
> juz nie jest jedynym ojcem, matka.
> Moj ojciec nigdy sie nie nawrocil, co wiecej tuz przed smiercia poszedl
> do spowiedzi wzial koscielny slub z trzecia zona i .. wydziedziczyl
> mnie, bo dzieki temu caly majatek mogl przepisac zonie -tak jakbym nie
> wiadomo jakim bandyta byl.

Zadbales o niego gdy tego potrzebowal na starosc chocby ? Przez kontakt,
rozmowe, czy pomoc w czymkolwiek ?

Pzdr
KS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-01-22 12:42:54

Temat: Re: Nowy zwiazek
Od: labradford <labradford@NO_SPAMinteria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 20 Jan 2004 11:20:23 +0100, na pl.soc.rodzina, Mrowka napisał(a):
>Mrowka:
>
> Teraz stal sie "wzorowym"tatusiem tzn zabiera corke co weekend,kupuje jej
> wszystko na co ona ma ochote,corce sie to oczywiscie podoba.Mnie mniej :/
[...]
> ale jak mi tu kiedys napisal ktos madry,jak dorosnie to
> zrozumie kto naprawde jest mu bliski.

>misiczka:
> Święte słowa. Pewne rzeczy można zrozumieć dopiero jak ma się paręnaście
> lat.

>Katia:
[...]
> Dziecko i tak w koncu zrozumie, kto poswiecal mu czas i zainteresowanie, a
> kto pieniadze.

a dla mnie smutne jest to ze kobiety (wiem, wiem... bez uogolnien) moga
wypowiadac sie w ten sposob - inicjator watku NIC nie wspomnial o tym ze
biologiczny ojciec dziecka nie spelnia sie jako rodzic - skad wiec takie
odpowiedzi dla niego ? -oczywiscie kazdy ocenia to z wlasnej perspektywy i
ma do tego pelne prawo, ale... ;
czy to ze dziecko mieszka z matka (a w polsce to chyba "uprawomocniona"
norma) daje jej (matce) wylaczne prawo do okreslania "dobro dziecka" ?

jestem w dosc podobnej sytuacji: nie mieszkam razem z TZ (byla TZ?), ale to
ona rownoczesnie widzac we mnie "dobrego ojca" i moj dobry kontakt z corka,
probuje na swoj "nieswiadomy" (jak mowi) sposob ograniczac kontakty i
wprowadzac "metnosc" moich kontaktow z dzieckiem (przyklad ostatni: gdybym,
nie spytal wczesniej cos "przeczuwajac", na przedstawieniu jaselkowym w
przedszkolu znalazlaby sie opiekunka, kolezanka, a nie ja - TZ w tym czasie
byla w pracy) - i wszystko to po haslem "dobra dziecka"!

zarowno ja i TZ (z tego co wiem, ale pewien nie jestem) nie mamy obecnie
nowych TZ, ale zdaje sobie sprawe ze kiedys moze to nastapic, i wtedy
"ojczym" mojej corki moze miec podobne dylematy jak awrobel - przykre jest
dla mnie, ze przez wiekszosc (statystyczna? "grupowa"?) kobiet zostane
wtedy wrzucony do worka "niedobry ojciec - lepiej niech zniknie z mojego
zycia".

pozdrowienia,
Labradford-

ps. bylem tu prawie rok temu, jesli ktos pamieta... :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

potrzebny laryngolog z rzeszowa
gdzie wyjechac z przedszkolakiem?
fajne
DDA i DDD
Z Iraku do domu!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »