Noz - jeden, ale dobry

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-05 14:57:21

Temat: Noz - jeden, ale dobry
Od: "Piotr Onikki-Gorski" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chcialbym kupic sobie dobry noz kuchenny (kiedys Maciej Kuron mowil w swoim
programie, ze przywiozl sobie bardzo dobrej jakosci noz z Ameryki i uzywa go
od kilku lat do krojenia wszystkiego).

Czy ktos wie, gdzie w Warszawie sa sklepy z takimi nozami (podobno na pl.
Zbawiciela czy na Marszalkowskiej?) i o co konkretnie mam pytac?

Uklony i usmiechy
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-05 15:59:25

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Onikki-Gorski wrote:

> Chcialbym kupic sobie dobry noz kuchenny (kiedys Maciej Kuron mowil w swoim
> programie, ze przywiozl sobie bardzo dobrej jakosci noz z Ameryki i uzywa go
> od kilku lat do krojenia wszystkiego).
>
> Czy ktos wie, gdzie w Warszawie sa sklepy z takimi nozami (podobno na pl.
> Zbawiciela czy na Marszalkowskiej?) i o co konkretnie mam pytac?

Niezły sklep z nożami (i tego typu 'urządzeniami' kuchennymi - ostrzą
też np. nożyczki, ostrza do maszynek do mielenia itp.) jest tuż przy pl.
Trzech Krzyży, idąc Nowym Światem od ronda deGaulle'a po lewej stronie,
vis a vis ING. Za Copy General skręcasz w tę ulicę, która prowadzi w dół
(kurczę, jakże się ona nazywa...), schodzisz nią, też lewą stroną
dosłownie 10-15 metrów od N.Światu, pod duży niebieski szyld "Gerlach".
Mają tam właśnie Gerlachy, Victorinoxy i inne takie. Szkoda tylko, że z
asortymentem nieco gorzej niż jeszcze jakiś czas temu - nie mają, tak
jak kiedyś, (prawie) wszystkich modeli danej marki, a ze sprowadzeniem
też chyba byłby kłopot. Dzisiaj właśnie tam zajrzałem i, ku memu
zdziwieniu, nie mieli typowego noża do wędlin (Victorinoxa właśnie,
innej marki był, ale z taką brzydką, plastykową rączką).

Z poważaniem
PZ

--
Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-05 18:46:01

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: Maciej Ostaszewski <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 5 Dec 2002 15:57:21 +0100, Piotr Onikki-Gorski :
> Chcialbym kupic sobie dobry noz kuchenny (kiedys Maciej Kuron mowil w swoim
> programie, ze przywiozl sobie bardzo dobrej jakosci noz z Ameryki i uzywa go
> od kilku lat do krojenia wszystkiego).
>
> Czy ktos wie, gdzie w Warszawie sa sklepy z takimi nozami (podobno na pl.
> Zbawiciela czy na Marszalkowskiej?) i o co konkretnie mam pytac?

Na Marszałkowskiej jest wydaje mi się, że w okolicach kina Bajka. Mają duży
wybór noży także Vicotinox.

pozdrawiam,

maciek
--
Szybki jak [Romet] Wicher

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-06 09:36:46

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: "Artur Z" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chcialbym kupic sobie dobry noz kuchenny

Zapoznaj sie z taka dyskusja na ten temat:
http://groups.google.com/groups?q=n%C3%B3%C5%BC+grou
p:pl.rec.kuchnia&start=2
0&hl=pl&lr=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=3D1BDEBF.7FF7A6C
B%40west.net&rnum=21

--
Pozdrawiam
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-06 09:40:29

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: "Artur Z" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ups... nie da sie tego podejrzec w taki sposob. Wpisz w Google "nóż" i
zanacz wyszukiwanie dla pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-06 10:01:14

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Zawadzki wrote:
(...)

> Za Copy General skręcasz w tę ulicę, która prowadzi w dół
> (kurczę, jakże się ona nazywa...),

Książęca :-)

Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-06 11:27:39

Temat: Re: Noz - jeden, ale dobry
Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:

> > Za Copy General skręcasz w tę ulicę, która prowadzi w dół
> > (kurczę, jakże się ona nazywa...),
>
> Książęca :-)

Dzięki. Powiadają, że skleroza nie boli, ale za to musi się człowiek
sporo nabiegać ;-)

Z poważaniem
PZ

--
Śmiech jest silniejszy niż dobre maniery