Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze O 14-latkach jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

O 14-latkach jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 291


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2005-12-07 10:15:29

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <a...@f...net>,
siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote:

> Mrówka <m...@b...pl> napisał(a):
>
> > Jak nie pozwole
> > zafarbowac w domu to zrobi to na kolonii,tam co druga osoba farbuje wlosy.
>
> Wyslę na kolonie karne
>
Żeby po powrocie śmierdział fajkami?

> albo z Radiem Maryja!
>
Wróci z ufarbowanymi pod moherowym beretem.

--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2005-12-07 10:17:51

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał
| złośliwa
| > chodzenie w obszarpanej bluzce do szkoły,
|
| <nieufnie>To jakaś patologia jest?
|
jedni pozwalają inni nie.

| s i w a
| 300 łat na dżinsach...
| to se ne wrati...
|
Ty nie prasujesz polarów i masz 2 pary spodni w których chodzisz na okrągło
od 10 lat no i? Różnimy się czy to znaczy że mój model wychowawczy jest zły
?

--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2005-12-07 10:18:00

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 Dec 2005 11:21:51 +0100, kolorowa napisał(a):

> "puchaty" napisał
>> Dnia Wed, 7 Dec 2005 11:12:25 +0100, złośliwa napisał(a):
>>
>>> Czy już możemy zakończyć tą dyskuję ? :)
>>
>> Niby jak mamy to zrobić?
>
> Może przestaniemy pisać?

Nie bądź niemądra!

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2005-12-07 10:21:51

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" napisał
> Dnia Wed, 7 Dec 2005 11:12:25 +0100, złośliwa napisał(a):
>
>> Czy już możemy zakończyć tą dyskuję ? :)
>
> Niby jak mamy to zrobić?

Może przestaniemy pisać?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2005-12-07 10:36:12

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

> Jesteśmy dorośli i naprawdę wiemy jak sie mamy ubrać!
> To jest makabrycznie denerwujące jak wszyscy wiedzą lepiej co powinnam
> włożyć, zeby mi było 'ciepło' a ja w danej rzeczy czuje się jak kurczak
> na rożnie.
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka ... o matko Ty znowu rozgogolona :-)

Pociesz się, że równie denerwujące jest wysłuchiwanie "co Ty się tak
ubrałaś" kiedy masz na sobie ciepłą kurktę wczesną jesienia. Albo te
dziwne spojrzenia ...

A mnie jest wiecznie zimno. I co ja na to poradzę.

Na moje dzieci patrzę z przerażeniem, kiedy mówią, ze im jest ciepło w
lekkiej bluzeczce i kurtecze, ale ... zaciskam zęby i sobie w duchu
mówię "jak mówi to pewnie wie".

A do farbowania nawiązując. Może dlatego, że problem mnie nie dotyczy
jeszcze - "mnie to rybka". Ich włosy - niech farbują. Rok temu Agnieszka
chciała ściąć piękne, długie, grube, proste włosy - bo ją naszło. Żal mi
było okrutnie, ale poszłyśmy do fryzjera, Aga wybrała fryzurę i ...
ciach. Mnie oczywiście było tych włosów bardzo żal ... Ale ona była
szczęśliwa. Teraz chce miec znowu długie (i cieszy mnie, bo tak jak ja ;-)

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2005-12-07 10:38:31

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" napisał
>>>> Czy już możemy zakończyć tą dyskuję ? :)
>>>
>>> Niby jak mamy to zrobić?
>>
>> Może przestaniemy pisać?
>
> Nie bądź niemądra!

Nie myśl sobie, ze jesteś moim przywódcą i że wskoczę w ogień.

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2005-12-07 10:38:31

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa <n...@u...to.interia.pl> napisał(a):

>| <nieufnie>To jakaś patologia jest?
> jedni pozwalają inni nie.

> polepszeniem swojego wyglądu wg dziecka może byc też tatuaż na czole, może
> być chodzenie w obszarpanej bluzce do szkoły, odsysanie tłuszczu,
> zwiększenie piersi, korekta nosa

Zobacz z czym zestawiłaś ową bluzkę i przestaniesz się dziwić moim
podśmiechujkom.

>| 300 łat na dżinsach...
>| to se ne wrati...
> Ty nie prasujesz polarów i masz 2 pary spodni w których chodzisz na okrągło
> od 10 lat no i? Różnimy się czy to znaczy że mój model wychowawczy jest zły

Nic nie prasuję. Polaru to chyba nawet moja obłąkana matka nie
prasuje, bo po 1. nie widać efektu, a po 2. szybko się topi.

Nie mam zdania nt. Twojego modelu wychowawczego. I nie bardzo mam
pomysł, co ma żelazko do wychowania, oprócz tego, że sznur nadaje się
do wymierzania sprawidliwosci.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2005-12-07 10:39:28

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: puchaty <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 Dec 2005 11:38:31 +0100, kolorowa napisał(a):

> "puchaty" napisał
>>>>> Czy już możemy zakończyć tą dyskuję ? :)
>>>>
>>>> Niby jak mamy to zrobić?
>>>
>>> Może przestaniemy pisać?
>>
>> Nie bądź niemądra!
>
> Nie myśl sobie, ze jesteś moim przywódcą i że wskoczę w ogień.

Mówisz tak bo mnie nie widziałaś!

puchaty pełen samoakceptacji

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2005-12-07 10:42:00

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa napisał(a):

> Gdybym w pewnym momencie powiedziała "tak,
> możesz ufarbować włosy bo wygladasz niekorzystnie"

Nie ... no zgodę można wyrazić zwyczjniej: "Możesz sobie ufarbować włosy
skoro tak bardzo chcesz, choć moim zdaniem wyglądasz teraz naprawdę fajnie".

Zgoda na zmianę wyglądu wcale nie musi oznaczać, że obecny mi nie
odpowiada. Młody wiek jest doskonałym okresem aby poeksprymentować z
wyglądem (choc i teraz sobie takiego prawa nie odmawiam).

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2005-12-07 10:51:44

Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@g...pl> napisał
| Jeżeli jej szczęście by od tego zależało to byłaby to moja porażka jako
| rodzica. A wtedy mogę sobie pozwalać lub nie - bez znaczenia.
|
no więc ja za swoją porażkę bym uważała fakt kiedy od ufarbowanych włosów
zależałoby szczęście mojego dziecka. Znaczyłoby to tyle że ileś tam lat
jakiegoś wzorca i tłumaczeń poszło na marne a moje zdanie i mój autorytet
jest równy zeru.


| W grunicie rzeczy w nawiasie napisałaś, że akceptujemy siebie jeśli
| otoczenie nas akceptuje
|
nie "jeśli" tylko "wtedy kiedy nasze kompleksy nie trafiają na odpowiedni
grunt"
Jeżeli dziecko od małego będzie słyszało od matki że jest nieudacznikiem, że
nie uczy się, ze Stasiu jest lepszy, że Zosia szybciej układa klocki, że ma
za dużą głowę bo Kasia ma mniejszą to jak myślisz - kiedy takie dziecko
poszuka sobie wśród kolegów odpowiedniego wzorca i kiedy to się zbuntuje
przeciwko rodzicom ?
Dziecko które jest zapewniane o bezwarunkowej miłości, wspaniałym wyglądzie,
o posiadanych zaletach ( bez oczywiście przeginania w stronę
pyszałkowatości ) ktore jest akceptowane takie jakie jest - mniej będzie
podatne na wpływy z zewnątrz. Przynajmniej tak mi się wydaje. Mogę
oczywiście się mylić bo psycholog ze mnie żaden :)

| Czyli otoczenie nas akceptuje jak my siebie akceptujemy a my siebie
| akceptujemy jak akceptuje nas otoczenie:-/
|
no a z czego bierze się pewność siebie dziecka jak nie z akceptacji rodziców
?
Zakompleksione dzieci trudniej zdobywają akceptację społeczeństwa bo
postrzegane są jako te gorsze.
Kiedyś w jakimś czasopiśmie przeczytałam pewną zabawną opowiastkę jak to
kobieta poszła na przyjęcie w sukni którą miała przerobioną ze starego
łacha. Wszyscy zachwycali się jaką miała piękną kreację i jak jej w tym jest
do twarzy- ona natomiast powiedziała że jest to przeróbka ze starego łacha
tu ma szew niedokończony, ozdób jest za wiele, dół się siepie i wiesz co ?
Ludzie zamiast pięknej sukni która na początku im się podobała zaczęli
widzieć w niej starego łacha niedobrze wykończonego.
Ot taki paradoks


| >|> i nie musi się upiększać żeby się przypodobać reszcie bo dla mnie
| >|> jest najpiękniejsza na świecie :)
| >| Dla Ciebie jest, dla tatusia pewnie też ale w szkole nagle się okaże,
że
| >| inne mają bardziej/mniej...
| > a co mnie interesuje co inne dzieci mają w szkole ?
|
| Mówię o Twoim dziecku.
|
to dotyczy każdego dziecka, każde się nie raz styka z tym że ktoś inny ma
inaczej, fajniej, modniej, swodobniej - czy to znaczy ze mamy w owczym
pędzie robić to samo ?

| A ja myślę, że wpierw są rodzice, którzy się nie przejmują i tacy, co
| przeżywają strasznie.
|
a ja bym do tej grupy dodała jeszcze szarość - że są rodzice normalni.
Którzy i pozwolą ale i potrafią zabronić.

--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Taniec rozwija dzieci
Mikołajki - JESZCZE większy problem
SUPER PREZENT - "SIMS 2: Świąteczny zestaw"! HIT
SUPER PREZENT - "HARRY POTTER i CZARA OGNIA"! HIT
SUPER PREZENT - "HARRY POTTER i CZARA OGNIA"! HIT

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »