Data: 2001-01-16 10:05:07
Temat: O cebulach
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nawiedziłam wczoraj w ramach rekonesansu sklep ogrodniczy (ciągnie wilka do
lasu). Trafiłam na rozpakowywanie cebul, kłączy i bulw kwiatowych -
mieczyki, dalie, sparaksisy, serduszka, tawułki itp. itd.. Nieśmiało
zapytałam, czy to trochę nie za wcześnie i usłyszałam, że tak jak co roku.
No i się zastanawiam - jest połowa stycznia, sadzi się cebule np. w
kwietniu. Jeśli ktoś je w kwietniu kupi, to te ze sklepu będą przecież
wyschnięte na wiór. Można oczywiście kupić teraz i wrzucić do piwnicy, ale
nie wiem, czy akurat o to chodzi. Nie dyskutuję o fachowości personelu, to
już było, ale nie wiem, czy znacznej części swoich m.in. niepowodzeń z
roślinami cebulowymi nie można przypisać właśnie takim czynnikom, jak te, że
są przechowywane przez dłuższy czas w niewłaściwych warunkach. A rezultat?
Co roku kupuje się nowe:(
Pozdrawiam, Basia.
|