ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-09-14 11:16:43

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: Grzegorz Dziewulski <d...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Eryk napisał:

> etaTo!! Oprócz gaworzenia próbujemy z Dagą wykombinować tekst ostrzeżenia o
> który prosił All:)

Taki tekst funkcjonował już na psp przez parę miesięcy. Automat rozsyłał go wszystkim
nowym uczestnikom psp. Tekst ten znajduje się na stronie psphome w dziale Reguły.

pzdr
G

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-09-14 11:58:47

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Eva w news:9nspb3$4tr$1@news.tpi.pl... do Czarka cbneta
(...)

> I tu też nie masz racji, Czarek. /.../
> To nie jest zabawa piłeczką ping-pongową - rozmowa z drugim człowiekiem przez inet.
> Dziwię się że tego nie rozumiesz, Czarek.
> Eva

A już argumenty typu
> > Zbyt duzy jestem abys mnie panienko wychowywala,

albo

> > Zatroszcz sie lepiej o Siebie, a wszyscy dobrze na tym
> > wyjdziemy. :)

są nie przymierzając na poziomie ... lepiej nie mówić bo się
jajcarze obrażą...
Poniosło Cię coś? Rozsądek Dagi Ci nie pasuje? Jeśli jesteś
starcem, jak sugerujesz, to musisz wziąć pod uwagę, że umysły też się
starzeją a pierwszym tego objawem jest utrata elastyczności.

Z jak najlepszymi zyczeniami -
mam nadzieję jeszcze elastyczny
Allfred
~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:03:10

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet w news:9nsfja$4n1$3@news.tpi.pl...
(...)

> I co w zwiazku z tym proponujesz?
> Bezdyskusyjnosc decyzji moderatorow?
>
> Pozdrawiam,
> Czarek

Proponuję abyś poczytał wszystko co istotne jeszcze raz.
Może to pomoże...

serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~~~~~
PS.Wybacz - EOT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:12:26

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Dziewulski w news:3BA1E71B.5096A8BE@friko7.onet.pl...
(...)

> Taki tekst funkcjonował już na psp przez parę miesięcy.
> Automat rozsyłał go wszystkim nowym uczestnikom psp. /.../
> pzdr
> G

Tym razem Grzegorzu chodzi o jedno mądre zdanie. Wiesz jak to jest
z przerostem formy nad treścią. Zamin dojdziesz do końca tekstu,
juz masz dość... I dotyczy to szczególnie tych, którzy czuja się zagubieni,
nie wiedzą co wazne a co nie ważne...

Trzymam kciuki za Eryka i Dagę... Myślę też, że niekoniecznie trzeba ten tekst
publikować tutaj. Wystarczy, że prześlecie go do redakcji psphome gdzie też
jest reprezentacja psychologów.

serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:15:56

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eryk:
> Czarek... zarzucając nam "wiarę w ciemnotę" zarzucasz
> nam brak szacunku do innych. To co robisz na tym wątku
> to Twoje wlasne projekcje... Ani Daga, ani Eva, ani ja nie
> zachowujemy się w przedstawiony przez Ciebie sposób
> do nikogo. Ty tak.

Zrozum: jesli swiecie wierzysz ze wsrod roznych porad
czytajacy bedzie kierowal sie _najmniej_odpowiednia_
to oznacza z automatu iz insynuujesz niepoczytalnosc
wybierajacego.
W tym sensie i w taki sposob obrazasz czytajacych psp. :]
I jest tak czy Tobie sie to podoba czy tez nie oraz czy bylo
to Twoja swiadoma intencja czy tez nie, niestety. :]

> Czy Ty widzisz tylko to co chcesz widzieć??

Mianowicie czego nie widze? :)
Twojej gwaltownej potrzeby dowartosciowania sie w roli
'recenzenta' wypowiedzi na grupie dyskusyjnej?
W realu cos Ci 'strzelilo' czy jakas inna przyczyna tak
_nierozsadnego_ pomyslu?

> ... Sprawa tych od "afery" żebyś swoim nieodpowiedzialnym
> zachowaniem nie pociągnął innych. Używania inwektyw
> w stosunku do kogokolwiek pozwolisz, że nie skomentuję...

Jak dotad pod plaszczykiem 'troski o zdrowie psychiczne'
psp staracie sie dowartosciowac dyskredytujac emocjonalnie
kazdego kto odwazy sie zauwazyc oblude takiego dzialania.
Tak uwazam, wiec daruj Sobie 'pouczajace' uwagi personalne.

> Ty nie potrafisz przyjąć jakichkolwiek merytorycznych
> argumentów... a jeśli czujesz, że Twój umysł jest skrępowany
> to może najlepszym rozwiązaniem jednak będzie terapia?;))

Pozwolisz ze skomentuje nie komentujac bezposrednio
kolejnego juz w tej dyskusji kretynskiego przytyku personalnego. :)

> A ja pozdrawiam Ciebie. Eryk

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:19:35

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" :

> Eva:
> > Zastanawiam się tylko czy to zaciemnianie świadome
> > czy też tylko taka zabawa.
>
> O co chodzi z tym sciemnianiem? :)
> Naprawde uwazasz ze czlowiek nie jest w stanie ocenic
> i wybrac odpowiednia wsrod porad: odpowiedzialnych
> i nieodpowiedzialnych (jesli juz nawet takie wystapia)
> na psp i w zwiazku z tym potrzebna jest dodatkowa
> _inicjatywa_ calej grupy (np moderowanie)?

Nie uważam , że moderowanie jest konieczne:)
Uważam jednak, że większa odpowiedzialność za STYL;)
i treści obowiązuje.
Myślisz, że czytają nas tylko dorośli i stabilni wewnętrznie ?

Jeśli tak myślisz, to chyba brakuje Ci wyobraźni:)).
I nie jest to do Ciebie personalnie.
Zdarza się że bardzo mętnie wypowiadają się nawet ci z grupy,
którzy wydaje się mają duży autorytet na grupie.
To jest podwójnie nieodpowiedzialne :
ambiwalencja postaw lub wręcz świadome poniżanie i szkodzenie
drugiemu człowiekowi poparte "naukowością" wywodów...
Gdyby jeszcze wypowiadali się wprost ale to odbywa się na
subtelnym poziomie i nie wprost.
Subtelne zatruwanie umysłów... przez kogoś kto wydaje się erudytą
i znawcą przedmiotu to jest ten poziom, który każe postawić własny
umysł pod znakiem zapytania.
Mnie nie brakuje obiektywizmu ( chyba ;)) ?) a jednak..
cierpię tu czasem katusze:)
Pozdrowienia:)
Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:52:07

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Mnie nie brakuje obiektywizmu ( chyba ;)) ?)
> a jednak..
> cierpię tu czasem katusze:)

Ale jestes tu nie po to aby cierpiec te katusze.
Taka jest uroda grup dyskusyjnych ze znajdziesz
tu 'flaki z olejem'.
Czy to zle? IMO: nie.

Wyobrazasz Sobie 'syntetyczne' nie odzwierciedlajace
'bogactwa' rzeczywistych postaw chocby takie psp?
Siadasz przy komputerze i masz 'czekolade i cukier'
wylewajace sie z ekranu monitora...?
Dzieki bardzo, wole juz real z 'kroplami' sk.....a.

Przynajmniej nie pozwala mi to zapomniec na jakim
swiecie zyje. Czego i Tobie zycze. :)

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:55:03

Temat: Odp: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet

Wpadam i co widzę?
Znów się kłócicie!

Ani jedna ze stron nie stawia się w sytuacji drugiej
Tak nie da się nauczać!

Czarek - duma i wiara
Klan Eryka (;-)) - duma i wiara

identyczni rzekłbyś.

Chociaż Evy bym nie mieszał.
Właściwie
Eryk i Daga - wyswatam? :-))

Abstrahując od Czarkowania.
Druga strona mam nadzieję, rozumie swoją wiarę?
Bo to wiara - nic innego.
Oparta na stereotypie nauki, ale wiara.
Wiara która miałem nadzieję dopuszcza inne wiary
do głosu i nie jest jak kościoły i minarety.
Pewnie się myliłem (jak zwykle) :-(

Podam Wam tekst z wczoraj (a kiedyś go słyszałem, bo film już wdziałem)
Jem kolację to pstryknąłem TV. Leci film.
Boski Malkowicz na ekranie, to jak nie posłuchać :-))
Nie wnikając w fabułę, opowiada tak (mniej więcej)
"Czy wie Pan, że atom to pustka? Tak atom jest pusty w środku.
Istnieje dzięki siłom w nim drzemiącym. Cały świat składa się z atomów.
Czyli cały świat jest pusty. To wielka siła wibracji utrzymuje wszystko wokół.
Czy czuje Pan jak pod stopami jak podłoga wibruje?."
To mój spis ale oddam schabowego za wersje oryginalną :-))

W kontekście filmu mowa o bombie atomowej. Dawno temu musiałem to oglądać :-(
Bo i głównie ta siła mi we łbie pozostała.
Od wczoraj pustka.
I stałe dobre hasło: Tylko krowa nie zmienia poglądów.

Wzdrówkach psychicznych trzymajta się :-))
eTaTa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 12:59:44

Temat: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9nstmh$8ee$...@n...tpi.pl, Eva at e...@w...pl wrote on 14-09-01
14:19:

>
> Nie uważam , że moderowanie jest konieczne:)
> Uważam jednak, że większa odpowiedzialność za STYL;)
> i treści obowiązuje.
> Myślisz, że czytają nas tylko dorośli i stabilni wewnętrznie ?
>
> Jeśli tak myślisz, to chyba brakuje Ci wyobraźni:)).
> I nie jest to do Ciebie personalnie.
> Zdarza się że bardzo mętnie wypowiadają się nawet ci z grupy,
> którzy wydaje się mają duży autorytet na grupie.
> To jest podwójnie nieodpowiedzialne :
> ambiwalencja postaw lub wręcz świadome poniżanie i szkodzenie
> drugiemu człowiekowi poparte "naukowością" wywodów...
> Gdyby jeszcze wypowiadali się wprost ale to odbywa się na
> subtelnym poziomie i nie wprost.
> Subtelne zatruwanie umysłów... przez kogoś kto wydaje się erudytą
> i znawcą przedmiotu to jest ten poziom, który każe postawić własny
> umysł pod znakiem zapytania.
> Mnie nie brakuje obiektywizmu ( chyba ;)) ?) a jednak..
> cierpię tu czasem katusze:)
> Pozdrowienia:)
> Eva

Evo, czy nie jest jednak tak, ze to ryzyko bycia sprowadzonym na manowce,
subtelnie uwiedzonym przez quasi-autorytet to ryzyko immanentnie zwiazane z
zyciem? Z samym uczestniczeniem w dyskusji? To tak jak w realu - nie da sie
przewidziec wszystkich niebezpieczenstw, na ktore narazone moze byc np.
nasze dziecko w szkole, na podworku. Owszem - apelowanie o odpowiedzialnosc
za wlasne slowa to jedno. Ale trudno winic Nitzschego za faszyzm i semityzm,
Biblie za Inkwizycje, itd.
Kazdy zbiera doswiadczenia na wlasna odpowiedzialnosc. Powiedz, czy gdybym
w wieku 16-17 lat, kiedy czytalam glownie Sartre'a i tego tam typu czarne
egzystencalistyczne okropienstwa, walnela sobie w leb, to czy winilabys ich
wlasnie za to? Czy Witkacy i Hesse powinni byc napietnowani za otwieranie
drzwi i narkotyki? Sadze, ze stad naprawde juz nie tak daleko do palenia
kiazek i zakazu sluchania mlodziezowej muzyki. Bo kto by nie chcial sie upic
do nieprzytomnego przy Waitsie albo odjechac po "The Doors".
Zawsze mozna zostac zrozumianym opacznie, zawsze mozna nie przewidziec
reakcji czytelnikow-sluchaczy. Przyznam, ze staram sie byc odpowiedzialna za
swoje slowa, ale przeciez niezbyt wiele wiem o tych, co po drugiej stronie.
Znam ociupinke lepiej pare osob zaledwie, ale i tak nie na tyle dobrze, zeby
doskonale sie porozumiec i uniknac czasami jakiegos spiecia. To siec -
odpadaja cale kilogramy kom. niewerbalnej z jednej i drugiej strony, tembr
glosu, wyraz oczu, kontakt. To w rzeczywistosci trudne srodowisko do
rozmowy, nie wspominajac juz o terapii. Jedyne, co mozesz IMO zrobic, to
apelowac do rozsadku i dyskutowac w konkretnych kwestiach, kiedy zauwazysz
ze czyjes metne wywoda moga komus zrobic wode z mozgu. Dyskutowac na oczach
tego kogos, a on wybierze. Nie ochronisz nikogo przed ryzykiem bladzenia i
wyborow (czasem w ciemno).

Pozdr. serdecznie
Joaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-09-14 13:32:29

Temat: Odpowiedzialnosc za slowo. Bylo: odpowiedzialnosc
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

nie wiedzialam gdzie sie dopisac, wiec zaczelam nowy:)))

Tak mnnie tknelo jeszcze po tym, co przed chwila pod Evy postem napisalam.
Bo ta dyskusja , ktora tu toczymy w rzeczywistosci ma dluga tradycje i ma
rozne watki szczegolowe, m.in. jeden jej watek nosi nazwe "Prawda w
literaturze". Ale nie bede jej relacjonowac (bo i tak nie pamietam
szczegolow), tylko o tym co mi sie skojarzylo:

Wciaz nie do konca rozumiem dlaczego niektorzy (tu akurat Eva, Eryk, Daga)
tak bardzo sie boja, ze ktos zbyt wrazliwy trafi nagle na nieodpowiednie
slowa, tresci. Rozumiem niezgode na personalne ataki (w stylu: idz sie
zabij), ale cenzurowanie pogladow (a tym jest opatrywanie ich epitetem
"metne") w glowie mi sie nie miesci.

Wiec ja teraz z innej strony, moze po to, zeby jeszcze raz przypomniec, ze
lekarstwo dla jednych bywa trucizna innym (Matka Teresa vc. Inkwizycja).

Jesliby chciec cenzurowac poglady, to najpierw osobiscie zakazalabym
czytania P. Coehlo, szczegolnie "Wojownika swiatla" (?, jesli blad w tytule,
przepraszam). Serio. Uwazam, ze moze byc szkodliwy, szczegolnie gdy umysl
mlody i nie potrafi ziarna od plew oddzielic. Podejrzany eklektyzm
filozoficzny + tajemniczosc, patos. To tak w skrocie. I co wy na to? To nie
prowokacja, naprawde chce dowiedziec sie, jakimi kategoriami musialby sie
poslugiwac obiektywny cenzor. Nie cierpie cenzorow. Powiem tak - nie lubie
Coehlo, ale nigdy do glowy nie przyszloby mi zakazac go czytac. Jedyne co
robic moge, to mowic, co mysle /gdy kto mnie pyta, chociaz ja i niepytana
wciskam 3 grosze:)/.

Dla mnie problem nie lezy w pytaniu "czy odpowiedzialnosc", a raczej gdzie
sa jej granice i komu ich przekraczanie ma sluzyc. No i oczywiscie pytanie o
kryterium wartosci, bo calej dyskusji towarzyszy jak na razie ciche
zalozenie, ze hierarchia wartosci jest platforma wspolna. A tak przeciez nie
jest.

nie wiem, czy to niezbyt metne
jesli tak - przepraszam

*lista psp nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc postow na niej
zamieszczonych, szczegolnie gdy kogos ponioslo za daleko:)))