| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-08-21 21:55:35
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?On Mon, 21 Aug 2006 23:54:38 +0200, Marta Góra <m...@m...pl> wrote:
>Dnia Mon, 21 Aug 2006 23:49:57 +0200, Guru napisał(a):
>
>
>>
>> O kowalikach nic złego nie
>> mówiłem,
>
>Kowalik to ptak:)
U nas w miescie kowalik to taki latający mały żuczek :-)
--
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-08-21 22:09:47
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Guru napisał(a):
> On Mon, 21 Aug 2006 23:35:51 +0200, Jerzy Nowak
> <0...@m...pl> wrote:
>
>
>> Szczególnie oprawką od długopisu!
>
> Skąd wiedziałeś?
> :-)))
> PS. Dziś się smieję, ale to nic przyjemnego...
Widziałem na wasne oczy taki przypadek a długopis był mój.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-08-21 22:48:10
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
"Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> wrote in message
news:ecd6fs$spf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:yfr9jmhxgro4$.1xsntf56rfopu$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 21 Aug 2006 22:26:45 +0200, Basia Kulesz napisał(a):
>>
>> Co rok mam, spady z kilku jabłoni i grusz, roje os ale jeszcze nigdy
>> żadna
>> mnie nie użądliła.
>>
>
> U mnie również. Właściwie, to żeby osa użądliła trzeba się nieźle postarać
> :)
>
> Pozdrawiam
> Kaśka
>
To macie dziewczyny szczęście po prostu :) i sprzyja Wam fakt, że osy jak
zbierają żywność to zdecydowanie rzadziej żądlą, niż jak bronią gniazda.
Mnie parę razy pożądliły i to bez zaczepki z mojej strony, stąd wiem, że od
paru lat uczulona jestem, a od dzieciństwa styczność miałam z pszczołami
(jad w składzie podobny), więc teoretycznie powinnam być uodporniona.
Nie wiem co w TV o osach było, ale ja raczej nie byłabym skłonna testować
łagodności roju mieszkającego w trawniku na własnych dzieciach po nim
biegających.
Aczkolwiek miałam kiedyś gniazdo kulturalnych os na balkonie - nie żądliły
domowników, nawet do mieszkania nie wlatywały :)
pozdrawiam
Dorota
systematycznie czytująca
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-08-21 23:44:54
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Kin wrote:
> Moge każdą jedną po wylocie tłuc, ale długo mi to zejsć może, to raz,
> a po drugie, może one jakos sie tam komunikują i wylecą konajacym na
mój sąsiad - wieśniak skąpy, siedział cały dzień z łapką i bił.
ubił 150.
ja zatkałem kamieniem. zrobiły wylot obok.
potem lałem tam trutki, smrody, paliwo, zapalałem lane w dziurę potoki
benzyny i GÓWNO.
w końcu, zacząłem jednak zwyciężać.
po prostu poszedłem na wojnę totalną.
wlałem tam chyba z litr benzyny, podpaliłem, zapsikałem puszką Raidu, a
potem miłościwie przywaliłem kamieniem.
i trafił je szlag.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-08-21 23:48:38
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?moon napisał(a):
> po prostu poszedłem na wojnę totalną.
> wlałem tam chyba z litr benzyny, podpaliłem, zapsikałem puszką Raidu, a
> potem miłościwie przywaliłem kamieniem.
> i trafił je szlag.
Wytarczyła by odrobina czujnośći i gdybyś wyłapał moment, że zakładają
gniazdo to 10% tych przedsięwzięć by wystarczyło.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-08-22 00:25:47
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Jerzy Nowak wrote:
>
> Wytarczyła by odrobina czujnośći i gdybyś wyłapał moment, że zakładają
> gniazdo to 10% tych przedsięwzięć by wystarczyło.
powiedziałbym: "EEE! Ty skrzydlata pijawo! co ty tam kombinujesz, co?!!"
odejdź od tej dziury w ziemi!!!
a ona: "bzyk, bzyk, spieprzam".
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-08-22 00:33:47
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?moon napisał(a):
> Jerzy Nowak wrote:
> >
>> Wytarczyła by odrobina czujnośći i gdybyś wyłapał moment, że zakładają
>> gniazdo to 10% tych przedsięwzięć by wystarczyło.
>
> powiedziałbym: "EEE! Ty skrzydlata pijawo! co ty tam kombinujesz, co?!!"
> odejdź od tej dziury w ziemi!!!
> a ona: "bzyk, bzyk, spieprzam".
Poczytaj w archiwum moje perypetie z osami [o mało nie zszedłem z tego
padołu] a zrozumiesz, ze profilaktyka jest najistotniejsza. Nie mozna
pozwolić osom załozyć gniazda w pobliżu osób uczulonych na ich jad. Proste?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-08-22 01:20:21
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Jerzy Nowak wrote:
>> Jakbyś przeżyła to co ja (alergik) po użadleniu osy, to byś takich
>> rzeczy nie pisała.
>> Tracheotomia to nic przyjemnego.
>
> Szczególnie oprawką od długopisu!
Jest rzeczą oczywistą, że w przypadku uczulenia na użądlenia
trzeba być bardzo ostrożnym i wtedy osy w okolicy lepiej
wytępić. Ale jeśli nie ma w rodzinie alergików, tępić nie trzeba.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-08-22 03:17:58
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:ecd9c1$51m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>
> Użytkownik "Guru" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:de9ke2pfvqgo0hd1r57s5h7cesvnk8suvn@4ax.com...
>> On Mon, 21 Aug 2006 18:47:50 +0200, "Basia Kulesz"
>> <b...@i...pl> wrote:
>>
>> o zimie już tam gniazda nie będzie.
>> >>
>> >> U mnie też zawsze gdzieś mają i nigdy nic się nie stało. Jakaś
>> >> zbiorowa
>> >> histeria zapanowała w Polsce,
>> >
>> >To raczej taka moda na dezynfekcję wszystkiego wokół siebie. Żadnych
>> >bakterii, grzybów, robactwa. Tylko my i alergie:(
>>
>> Jakbyś przeżyła to co ja (alergik) po użadleniu osy, to byś takich
>> rzeczy nie pisała.
>> Tracheotomia to nic przyjemnego.
>
> Słuchaj, ja się nie czepiam ludzi, którzy mają uczulenie na jad. To
> zupełnie
> inna sprawa - dotycząca niewielkiej grupy ludzi. Ale te dążenia do
> wytępienia os, bo latają, albo kowali, bo siedzą na stole - to jest dla
> mnie
> po prostu objaw przecywilizowania. Dekadencji i takiego dla mnie
> obrzydliwego panoszenia się nad światem.
>
> Pozdrawiam, Basia.
Racja, tym bardziej, że osy (zjadły razem z szerszeniami połowę moich
śliwek) tępią muchy i inne owady, atakując nawet w powietrzu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-08-22 03:21:09
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
"Jerzy Nowak" <0...@m...pl> wrote in message
news:ecdgr5$1q6$3@atlantis.news.tpi.pl...
> moon napisał(a):
>> po prostu poszedłem na wojnę totalną.
>> wlałem tam chyba z litr benzyny, podpaliłem, zapsikałem puszką Raidu, a
>> potem miłościwie przywaliłem kamieniem.
>> i trafił je szlag.
>
> Wytarczyła by odrobina czujnośći i gdybyś wyłapał moment, że zakładają
> gniazdo to 10% tych przedsięwzięć by wystarczyło.
> ;-)
> pozdr. Jerzy
Albo odkurzacz wodny jak Rainbow czy Hyla...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |