Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!news.astercity.net!newsfeed.gazeta.pl!news.o
net.pl!not-for-mail
From: Daga <z...@N...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: OT Fw: Definicja zboczenia (potrzebny seksuolog :)
Date: Sun, 27 Oct 2002 11:14:16 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 56
Sender: z...@p...onet.pl@tch5p2-8-222.wlop.ppp.polbox.pl
Message-ID: <2...@N...onet.pl>
References: <s...@c...acn.waw.pl>
NNTP-Posting-Host: tch5p2-8-222.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1035713595 12561 213.241.8.222 (27 Oct 2002 10:13:15 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Oct 2002 10:13:15 GMT
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:26988
Ukryj nagłówki
Post z psp. Pytanie o definicję zboczenia. Czy to problem
rozstrzygalny? To tak na marginesie naszej dyskusji o seksie z ON.
Kiedy seks z ON jest zwyczajną sprawą, a kiedy zaczyna być
parafilią? Bo przecież sam w sobie seks z ON nie jest zboczeniem
- wtedy zboczeniem byłoby pożądanie własnego chłopaka czy męża,
gdyby był ON. Więc kiedy? Wtedy, kiedy kogoś krzywdzi? A jeśli
partnerem seksualnym jest ktoś, kto sobie nie zdaje sprawy, że
jest krzywdzony (np. osoby upośledzone umysłowo)? A jeśli ktoś
nie czuje się skrzywdzony, to czy ktokolwiek może uważać go za
skrzywdzonego?
To pytania, na które ja sobie sama nie potrafię _jednoznacznie_
odpowiedzieć.
Czy oglądaliście film pt. (chyba) Zatańcz ze mną? Czy tamten seks
sprawnego faceta z niepełnosprawną kobietą był parafilią, czy nie?
I czy wolno nam to oceniać? Może powinniśmy rozstrzygnięcie
pozostawić tamtej dziewczynie? [miała na imię Julie?]
Papik pisze w news:slrnarndnn.6d.papikUSUNmnie@cocoon.acn.waw.pl
>
> Witam.
>
> Chcialem zapytac co jest rozumiane pod pojeciem zboczenia.
> Chodzi glownie o sprawy lozkowe :)
> Czy np. zboczony jest mezczyzna, ktory proponuje wbic sie swojej kobiecie w
> cos takiego : http://cocoon.acn.waw.pl/~papik/cat.jpg ?
> co mozna nazwac zboczeniem:
> - kontakt seksualny ze zwierzeciem (tak wiem, to ma swoja nazwe)
> - praktyki fekalne,urynoterapiowe (siusianie i robienie kupy na partnera)
> itd. etc, slowem wszystko co odbiega od pozycji "po bozemu" ?
>
> Czy jesli nie mam nic przeciwko ludziom ktorzy traktuja partnera jak
> bidet/pisuar, bo ich to pociaga, podoba to sie im i nie robia krzywdy
> otoczeniu to jestem tak samo zboczony jak oni,czy tolerancyjny ?
> Inaczej podchodze do tych,ktorzy ze zwierzakami to robia, badz z dziecmi..
> jakos w tym przypadku ich "nie trawie". Inna kwestia sa tez homoseksualne
> pary - inny watek - ale oni tez mi nie przeszkadzaja i nie uwazam ich za
> zboczencow :)
>
> Wiec jak to z tymi zboczeniami jest, kiedy mozna powiedziec,ze ktos jest
> zboczony ?
>
>
> Ps. Warto ludzi tak szufladkowac pod katem ich preferencji seksualnych ?
>
> --
> * 2 miesiace niepewnosci * Pawel -PAPIK- Pomorski
> PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
> GG: 70701
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
|