Data: 2003-08-15 08:21:11
Temat: OT: "cud" nad Wisłą [bylo: Taka moda...]
Od: Piotr Zawadzki <p...@w...fr.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Scalamanca wrote:
(...)
> BTW, czemu nad Wisłą, skoro przez
> Radzymin Wisła nie płynie, a właśnie w Radzyminie była bitwa?
Nie tylko pod Radzyminem. Bolszewicy podchodzili już pod samą Warszawę.
W. Roszkowski opisuje to następująco (Wojciech Roszkowski, Najnowsza
histora Polski):
"W nocy z 9 na 10 VIII wojska polskie opuściły linię Bugu grupując się
nad Wieprzem i Wisłą do rozstrzygającej bitwy.(...) pod koniec lipca
dowódca frontu południowo-zachodniego Aleksander Jegorow otrzymał
zadanie rozbicia 6. armii polskiej, opanowania Galicji i marszu na
Kraków, zaśdowódca forntu północno-zachodniego Michaił Tuchaczewski
miał, realizując "pochód za Wisłę", zadaćPolsce ostateczny cios i nie
później jak 12 VIII zająć Warszawę po obejściu jej od zachodu(...)
Według rozkazu Piłsudskiego z 6 VIII, zasadniczą obronę zamierzano
oprzeć na linii Orzyc-Narew-Wisła-Wieprz, a na południu - na rzece
Strypie. Plan przewidywał związanie dużej części sił radzieckich na
przyczółku warszawskim oraz koncentrację grupy manewrowej w sile około
pięciu dywizji nad Wieprzem, skąd w drugiej fazie miało nastąpić
uderzenie na skrzydło i tyły rozciągniętych wojsk radzieckich
atakujących Warszawę."
Wszystko działo się w okolicach W-wy, wojska polskie i bolszewickie
przemieszczały się w tych właśnie okolicach, a główną linią oporu była
właśnie Wisła. Po jej przekroczeniu przez bolszewików... lepiej nie
myśleć co by się działo.
Z poważaniem
PZ
--
..jeśli chcesz hodować diabła
w głębokim dole trzymaj go!
[T. Waits]
|