Data: 2003-10-29 18:33:31
Temat: OT: problemy z wyslawianiem sie ;) (Re: antyperspiranty)
Od: Sabinka <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 22 Oct 2003 19:09:57 +0000 (UTC), mips
<m...@p...pl> wrote:
>Eee, ten tego... mnie się zdawało, że Ty tak piszesz "zaczepinie", ale
>OK - wyjaśniło się:)
Widze, ze jednak z moim wyslawianiem sie jest cos nie tak, skoro nie
tylko casus widzi w moich slowach zaczepki, choc ich nie planuje.
Moze ktos wskaze mi, co powinnam zrobic, aby moje slowa brzmialy mniej
zaczepnie?
>Właściwie to nie pamiętam, czego mnie uczono w SP, ale w tym czasie
>wiedzę nt. człowieka 'czerpałam' z francuskiej kreskówki "Było sobie
>życie". IMO fantastyczny sposób na uświadamianie niwiniątek;) jak jest
>zbudowany i jak funkcjonuje ludzki organizm.
Ciagle jak natrafie na ten serial - lubie go obejrzec.
A w SP - mysle, ze jesli ktos wytlumaczylby mi o wezlach chlonnych
tak, jak tlumaczyc sie powinno uczniowi SP - zapamietalabym.
Tej jesieni zaczelam studia i zaskoczona jestem tym, jak wiekszosc
wykladowcow potrafi obrazowo opowiadac o temacie lekcji, jak
przytaczaja przyklady, aby zainteresowac nas. Troche to dla mnie
dziwne ze dopiero teraz spotkalam takich nauczycieli. Uczenie w ten
sposob dzieci wydaje mi sie wazniejsze niz uczenie doroslych ludzi,
ktorzy przyklady sami sobie potrafia znalezc, choc oczywiscie cieszy
mnie, ze wyklady sa ciekawe.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|