Data: 2003-10-29 18:40:54
Temat: Re: problemy z wyslawianiem sie ;) (Re: antyperspiranty)
Od: "Robert" <u...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
b...@s...re,
Sabinka <s...@w...pl>:
> On Wed, 22 Oct 2003 19:09:57 +0000 (UTC), mips
> <m...@p...pl> wrote:
>
>> Eee, ten tego... mnie się zdawało, że Ty tak piszesz "zaczepinie",
>> ale OK - wyjaśniło się:)
>
> Widze, ze jednak z moim wyslawianiem sie jest cos nie tak, skoro nie
> tylko casus widzi w moich slowach zaczepki, choc ich nie planuje.
Nie obraz sie, ale faktycznie cos w tym jest, choc ja staram sie takich
rzeczy nie zauwazac.
> Moze ktos wskaze mi, co powinnam zrobic, aby moje slowa brzmialy mniej
> zaczepnie?
Przy okazji Ci wskaze. Duzy plus, ze chcesz to zmienic.
P.S. Tez mam (mialem?) ten problem, tzn. brzmialem zlosliwie dla innych bez
takiej mojej intencji. Walka dluga, ale podobno sie poprawia.
> A w SP - mysle, ze jesli ktos wytlumaczylby mi o wezlach chlonnych
> tak, jak tlumaczyc sie powinno uczniowi SP - zapamietalabym.
> Tej jesieni zaczelam studia i zaskoczona jestem tym, jak wiekszosc
> wykladowcow potrafi obrazowo opowiadac o temacie lekcji, jak
> przytaczaja przyklady, aby zainteresowac nas.
To fajnie, ze dobrze trafilas. Ja mialem nieco odmienne doswiadczenie: chyba
trafilem na niezla podstawowke i (mimo roznych ukonczonych studiow) na tej
wiedzy w zasadzie bazuje do dzisiaj.
> Troche to dla mnie
> dziwne ze dopiero teraz spotkalam takich nauczycieli.
Lepiej pozno niz wcale - korzystaj z tego!
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
|