Data: 2010-02-09 06:49:46
Temat: OXANIE..
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: oxana
Newsgroups: pl.sci.psychologia
To: Prawusek
Sent: Tuesday, February 09, 2010 7:05 AM
Subject: Re: kto z was nie ma problemu - komu jakoś psycha nie klęka?
Dnia 06-02-2010 o 13:54:48 Prawusek <p...@i...pl> napisał(a):
>
> "oxana" <o...@o...eu> wrote in message
> news:op.u7pgbagzqgms80@d4-a-komputer.lan...
>> Oxana nie lubisz trenera? We? go i zaszczel. ;-))
>
> Jeszcze po?a3ujesz ?e? sie urodzi3 :)) =
>
> Ja?! Ja ju? ?a3uje ?e juz nied3ugo koniec...
Jesteś diabłem wcielonym i bardzo dobrze że niewiele czasu na twoje
podłości ci zostało.
Każdy kto jest z tobą stoi po stronie zła, wielu się o tym przekonało lecz
dopiero na własnej skórze...
Pewnego razu żaba taplając się w bajorka odmętach
Pomyślała, jestem w niebie i taka piękna, jak święta
Pływając, taplając się wśród liści, jej sen się ziscił
Nie jestem taka jak szary zając, jestem taka zielona
Na wodzie wśród błękitu i słońca, co dla mnie świeci
Przybiegł chłopiec psotny, z bajorka wodę wypuścił
Stanęła żaba na błotnistej puści, skóra jej zszarzała
Jak wiór wyschła, straciła kolor i połysk, uroda prysła
Wzdycha żaba do żabiego boga, daj boże mi takiego
Który mnie przywróci do stanu dawnego, abym pływała
W stawu odmętach, bym była kochana, tak jak święta
Spojrzał żabi bóg na ziemię, żal bardzo mu się zrobiło
Spuścil na żabę strugę z wysokości, by jej dobrze bylo
Bo choć maleńka, przecież ją lubił, w koszyku ramion
Czasem hołubił, żabi demon o skrzydłach szerokich
Kochał tę drobinę, małą, zieloną jak liście na tle błękitu
Doznała żaba cudu olśnienia kijanek moc jak uwielbienia
I choć żabi bóg brzuchaty stał się ich ojcem skrzydlatym.
|