« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-06-27 19:52:22
Temat: Obieranie fasolki szparagowejProsze o rade, jak dobrze obrac rzeczona fasolke z tych "sznurkow" na
bokach. Probowalam tak: chwytam jeden straczek do reki w druga biore noz i
przykladam go do ogonka ( ktorym byl polaczony z krzaczkiem) a nastepnie
lekko nacinam i ciagne. W rece zostaje mi nie wiecej niz 3cm "sznurek". Po
ugotowaniu takich farfocli bylo zatrzesienie. Znaczy sie zle obralam. To w
takim razie jak to zrobic poprawnie?
Iza Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-06-27 19:55:25
Temat: Re: Obieranie fasolki szparagowej** Izabela Wójcik wrote:
> Prosze o rade, jak dobrze obrac rzeczona fasolke z tych "sznurkow" na
> bokach. Probowalam tak: chwytam jeden straczek do reki w druga biore
> noz i przykladam go do ogonka ( ktorym byl polaczony z krzaczkiem) a
> nastepnie lekko nacinam i ciagne. W rece zostaje mi nie wiecej niz
> 3cm "sznurek". Po ugotowaniu takich farfocli bylo zatrzesienie.
> Znaczy sie zle obralam. To w takim razie jak to zrobic poprawnie?
Jak je przelejesz wrzątkiem to powinny lepiej odchodzić. BTW te
"sznurki" to łyka AFAIK.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-27 20:14:25
Temat: Re: Obieranie fasolki szparagowej
Użytkownik "Izabela Wójcik" <i...@h...pl> napisał w wiadomości
news:e7s29n$qda$1@inews.gazeta.pl...
> Prosze o rade, jak dobrze obrac rzeczona fasolke z tych "sznurkow" na
> bokach. Probowalam tak: chwytam jeden straczek do reki w druga biore noz i
> przykladam go do ogonka ( ktorym byl polaczony z krzaczkiem) a nastepnie
> lekko nacinam i ciagne. W rece zostaje mi nie wiecej niz 3cm "sznurek". Po
> ugotowaniu takich farfocli bylo zatrzesienie. Znaczy sie zle obralam. To w
> takim razie jak to zrobic poprawnie?
>
Trzeba kupić młodą fasolkę, a nie przerośniętą i łykowatą. Jak rozpoznać
przed zakupem - nie wiem. Może ktoś wie?
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-27 21:08:08
Temat: Re: Obieranie fasolki szparagowej
Le mardi 27 juin 2006 ? 21:52:22, dans <e7s29n$qda$1@inews.gazeta.pl> vous écriviez :
> Prosze o rade, jak dobrze obrac rzeczona fasolke z tych "sznurkow" na
> bokach. Probowalam tak: chwytam jeden straczek do reki w druga biore noz i
> przykladam go do ogonka ( ktorym byl polaczony z krzaczkiem) a nastepnie
> lekko nacinam i ciagne. W rece zostaje mi nie wiecej niz 3cm "sznurek". Po
> ugotowaniu takich farfocli bylo zatrzesienie. Znaczy sie zle obralam. To w
> takim razie jak to zrobic poprawnie?
1. Lamiesz fasolke na pol - odciagasz wlokna pozostajace po
przelamaniu
2. Odrywasz ogonki z kazdej strony (tej "od krzaczka" i po przeciwnej)
i robisz to samo.
No i nie ma zadnych farfocli :)
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-28 00:12:43
Temat: Re: Obieranie fasolki szparagowej===
Już dawno nie jadłem fasoli z łykiem. Chyba udało ci się kupić jakąś
przedpotopową odmianę, białoruską lub czeczeńską, jeszcze nie zmutowaną.
Ciesz się - masz zdrową żywność. Może być co najwyżej napromieniowana.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-30 22:32:08
Temat: Re: Obieranie fasolki szparagowej
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:e7s2gi$qt3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak je przelejesz wrzątkiem to powinny lepiej odchodzić. BTW te
> "sznurki" to łyka AFAIK.
Łyka w młodej? nieeee:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |