« poprzedni wątek | następny wątek » |
431. Data: 2006-09-29 08:16:17
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowDnia Fri, 29 Sep 2006 09:41:19 +0200, Nixe w wiadomości
<news:efiin0$20bo$1@news.mm.pl> napisał(a):
> Czyżby? Sam napisałeś, że nauczyciel samodzielnie ustala kryteria i system
> oceniania i nikt nie ma prawa tego weryfikować i wtrącać się w jego decyzje.
Nie napisałem, że nikt nie ma prawa weryfikować. Podlega to nadzorowi i
ocenie.
>> Zupełnie nie zrozumiałaś idei. Czym innym jest przypadek losowy, czym
>> innym celowe spóźnienie się w celu uniknięcia sprawdzianu.
> Ale jeden i drugi dostanie pałę, tak czy nie?
> Bo nie jesteś w stanie jednoznacznie stwierdzić, kto kłamie, a kto mówi
> prawdę.
Nie to miałem na myśli. Pałę postuluję tylko w przypadku, kiedy udowodnimy
dziecku, że kłamie, bo celowo chciało uniknąć sprawdzianu. A kłamstwo ma
nogi krótsze, niż się powszechnie sądzi.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
432. Data: 2006-09-29 08:18:19
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"Szpilka" napisał
> ZTCP kartkówka jest to nie zapowiedziany sprawdzian wiadomości.
> I czy pani powie 'wyciągnijcie karteczki' na początku czy na końcu lekcji
> to uczniowie sa tak samo (niemile ;)) zaskoczeni.
Uważam, ze nie można się spóźnić na lekcję celowo - po to, żeby uniknąć
niezapowiedzianej kartkówki (bo o takim spóźnieniu jest mowa). I tej wersji
będę się trzymać;)
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
433. Data: 2006-09-29 08:23:39
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowUżytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:qswppu2ghn2k$.j5bepun7mm9v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 29 Sep 2006 10:10:22 +0200, Agnieszka w wiadomości
> <news:efikf3$mqs$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
>> A potem niemile jest zaskoczona nauczycielka, która jest w trybie pilnym
>> wzywana do dyrekcji, żeby wytłumaczyć, dlaczego zrobiła niezapowiedzianą
>> kartkówkę...
>
> Nie przesadzaj. Zrobiła, bo miała takie prawo.
Noooo... ja też tak uważam. Niestety nie wszyscy tak uważali, a ona musiała
się dyrektorce tłumaczyć. Co ja na to poradzę, że życie dziwne jest...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
434. Data: 2006-09-29 08:27:47
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowDnia Fri, 29 Sep 2006 10:10:22 +0200, Agnieszka w wiadomości
<news:efikf3$mqs$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> A potem niemile jest zaskoczona nauczycielka, która jest w trybie pilnym
> wzywana do dyrekcji, żeby wytłumaczyć, dlaczego zrobiła niezapowiedzianą
> kartkówkę...
Nie przesadzaj. Zrobiła, bo miała takie prawo.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
435. Data: 2006-09-29 08:28:35
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowDnia Fri, 29 Sep 2006 10:18:19 +0200, kolorowa w wiadomości
<news:efikqj$ahf$1@news.onet.pl> napisał(a):
> Uważam, ze nie można się spóźnić na lekcję celowo - po to, żeby uniknąć
> niezapowiedzianej kartkówki.
Co racja, to racja :)
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
436. Data: 2006-09-29 08:32:25
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:efikf3$mqs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> ZTCP kartkówka jest to nie zapowiedziany sprawdzian wiadomości.
>
> Yhm, "a wiesz, jutro będziemy mieć na przyrodzie kartkówkę z
> pierwiastków".
Ale kto tak do kogo? I skąd wie?
>> I czy pani powie 'wyciągnijcie karteczki' na początku czy na końcu lekcji
>> to uczniowie sa tak samo (niemile ;)) zaskoczeni.
>
> A potem niemile jest zaskoczona nauczycielka, która jest w trybie pilnym
> wzywana do dyrekcji, żeby wytłumaczyć, dlaczego zrobiła niezapowiedzianą
> kartkówkę...
Wiesz co, ja do szkoły chodziłam 15-20 lat temu (w zalezności czy S.P. czy
L.E.)
i zawsze było tak że nauczyciel jak chciał to robił niezapowiedziane
kartkówki.
Kilkuminutowe, dwupytaniowe. I nikt się nie oburzał i rodzicó do szkoły
z tego powodu nie wysyłał. Nie mó mi że teraz za taką kartkówkę naucyciel
może mieć nieprzyjemności?
>
> Eeeech... "nasza" szkoła miała swoje wady, ale miała też ustaloną
> hierarchię i znaliśmy swoje miejsce. I wcale to nie było takie głupie jak
> się niektórym współczesnym mamuśkom wydaje...
Ano
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
437. Data: 2006-09-29 08:35:10
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:efikqj$ahf$1@news.onet.pl...
> "Szpilka" napisał
>> ZTCP kartkówka jest to nie zapowiedziany sprawdzian wiadomości.
>> I czy pani powie 'wyciągnijcie karteczki' na początku czy na końcu lekcji
>> to uczniowie sa tak samo (niemile ;)) zaskoczeni.
>
> Uważam, ze nie można się spóźnić na lekcję celowo - po to, żeby uniknąć
> niezapowiedzianej kartkówki (bo o takim spóźnieniu jest mowa).
Oczywiście że jest to naganne zachowanie, nikt nie mówi że nie.
Tylko jest problem jak odróżnic celowe spóźnienie od losowego
kiedy uczeń przecież nie przyzna się do celowego.
> I tej wersji będę się trzymać;)
:-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
438. Data: 2006-09-29 08:39:09
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"kolorowa" <v...@a...pl> napisał
> IMO jeśli ta klasówka zostanie przesunięta na później, to spadnie
> przyswajalność wiedzy przez uczniów na początku lekcji. No bo kto będzie w
> stanie skupić się na tym, co mówi nauczyciel mając w perspektywie
kilkunastu
> minut klasówkę.
To już tłumaczyłam Iwonce.
Siłą rzeczy nigdy nie da się zrobić wszystkich klasówek na pierwszej lekcji
i na samym jej początku, zatem zawsze będzie sytuacja, gdy na pierwszej
lekcji polskiego dzieci denerwują się przed klasówką z matmy, która jest na
5. lekcji. To dokładnie ta sama sytuacja.
Inny sposób, by zapobiec nerwówce i spóźnieniom - kartkówki niezapowiedziane
na konkretny dzień. Tzn. dzieci wiedzą, że dwa razy w miesiącu ma być taka
kartkówka, ale nigdy nie wiadomo kiedy i czy na początku czy pod koniec
lekcji :)
> Z drugiej strony, gdyby z powodu jakiegoś delikwenta klasa miała
przekładany
> sprawdzian na później, to pewnie sama wytłumaczyłaby mu, że spóźniać się
nie
> należy;)
Nie ma być przekładany na później z powodu spóźnialskiego.
To, że klasówki piszemy w drugiej połowie lekcji, miałaby być zasada
ustalona na samym początku roku.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
439. Data: 2006-09-29 08:40:42
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:efikf3$mqs$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A potem niemile jest zaskoczona nauczycielka, która jest w trybie pilnym
> wzywana do dyrekcji, żeby wytłumaczyć, dlaczego zrobiła niezapowiedzianą
> kartkówkę...
Przecież nie ma obowiązku zapowiadać kartkówek na konkretny dzień i godzinę.
Zapowiada się tylko całogodzinne klasówki.
No chyba, ze coś się zmieniło.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
440. Data: 2006-09-29 08:46:09
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę"Szerr" <s...@g...peel> napisał
> Chroni go przed następnymi niesłusznymi ocenami.
Ale jeśli ta następna niesłuszna ocena znów się pojawi, to może nauczyciel
wyleci albo dostanie naganę, ale uczeń nadal pozostanie z pałą za pierdołę.
Jaki wobec tego sens ma taki system?
> Pytanie jest retoryczne.
Nie jest retoryczne - zmusza do zastanowienia się nad sensownością systemu
oceniania, którego tak zażarcie bronisz.
> Kiedyś też dostałem mandat przez złośliwość
> policjanta, który nie mógł widzieć światła na skrzyżowaniu, ale wg niego
> _wiedział_, że było już pomarańczowe.
Mogłeś nie przyjąć mandatu i/lub odwołać się w sądzie grodzkim powołując
świadków.
Miałeś takie prawo, a sąd miał prawo anulować "wyrok" policjanta, a co
więcej zadośćuczynić straty finansowe i moralne.
W sytuacji "nauczyciel stawia niezasłużoną dwóję" nie dość, że uczeń nie ma
prawa odwołać się do wyższej instancji, to nawet, gdyby mu się cudem udało,
to ocena pozostanie niezmieniona.
Widzisz zasadniczą różnicę?
> I nie płaczę.
A co to w ogóle za argument?
Czy wszyscy mają odbierać niesprawiedliwość dokładnie tak, jak Ty?
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |