| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-18 14:48:49
Temat: Re: Obsesja
"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9gj6d4$6ak$3@news.tpi.pl...
>
> A wobec kogo? Śledzonego przez KGB możesz śmiało nazwać paranoikiem a
Martę
> sceptyczką, agnostyczką, bądź kobietą filozoficznym podejściu do życia.
> Dorrit
>
A kim jest gosc, ktory uwaza ze od dawna jestesmy (jako ludzkosc) sledzeni
przez kosmitow i ze oni steruja naszym zyciem?
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-18 17:25:52
Temat: Re: Obsesja> > No dobra. To jakiego slowa powinienem byl uzyć?
> > Rinaldo
> >
> A wobec kogo? Śledzonego przez KGB możesz śmiało nazwać paranoikiem a Martę
> sceptyczką, agnostyczką, bądź kobietą filozoficznym podejściu do życia.
> Dorrit
> >
Dzięki, że mu podsunąłeś kilka określeń.
Bo moze miałby ochotę nazwać mnie "babą"
i odesłać do "garów" bo tam moje miejsce....
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-18 18:27:29
Temat: Re: Obsesja"Rinaldo" <r...@g...pl> wrote in message news:3b2e1557@news.vogel.pl...
>
> "Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
> news:9gj6d4$6ak$3@news.tpi.pl...
> >
> > A wobec kogo? Śledzonego przez KGB możesz śmiało nazwać paranoikiem a
> Martę
> > sceptyczką, agnostyczką, bądź kobietą filozoficznym podejściu do życia.
> > Dorrit
> >
> A kim jest gosc, ktory uwaza ze od dawna jestesmy (jako ludzkosc) sledzeni
> przez kosmitow i ze oni steruja naszym zyciem?
Niektorzy uwazaja, ze w nasze zycie ingeruje wsechpotezna istota, z ktora
komunikuja sie przez wielokrotne powtarzanie tych samych slow.
Sa powszechnie uwazani za normalnych...
Lorn
> Rinaldo
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-22 21:30:54
Temat: Re: Obsesja
<p...@p...onet.pl> wrote in message
news:473e.00000006.3b2e39a0@newsgate.onet.pl...
> Bo moze miałby ochotę nazwać mnie "babą"
> i odesłać do "garów" bo tam moje miejsce....
>
Ja sam niezle gotuje, wiec nigdy kobiety nie odsylalbym do garow. Wrecz
przeciwnie. Uwazam ze kobiety nalezy czcic i stawiac wysoko na piedestale.
Bo uczynione sa z lepszego budulca, anizeli mezczyzni.
Rinaldo
PS. A ktoz to tak cie odsyla do "garow", ze az nabawilas sie urazu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-24 18:47:58
Temat: Re: Obsesja> Ja sam niezle gotuje, wiec nigdy kobiety nie odsylalbym do garow.
To takie "symboliczne" określenie;)
Wrecz
> przeciwnie. Uwazam ze kobiety nalezy czcic i stawiac wysoko na piedestale.
> Bo uczynione sa z lepszego budulca, anizeli mezczyzni.
Ro bardzo miło z Twojej strony!!!
> Rinaldo
> PS. A ktoz to tak cie odsyla do "garow", ze az nabawilas sie urazu?
>
hi, hi, hi
Mój mąż gdy okazuje się, że na czymś zmam się lepiej od niego.
Np. na instalowaniu kary sieciowej do kumputera.
Standrad to "idź kobieto do kuchni, bo obiad się przypala..."
I to przy ludziach!!!
Ale jest ze manie dumny - tak naprawdę!!!!
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-26 10:37:01
Temat: Re: Obsesja
<p...@p...onet.pl> wrote in message
news:0d22.00000000.3b3635dd@newsgate.onet.pl...
> > PS. A ktoz to tak cie odsyla do "garow", ze az nabawilas sie urazu?
> >
> hi, hi, hi
> Mój mąż gdy okazuje się, że na czymś zmam się lepiej od niego.
> Np. na instalowaniu kary sieciowej do kumputera.
> Standrad to "idź kobieto do kuchni, bo obiad się przypala..."
> I to przy ludziach!!!
> Ale jest ze manie dumny - tak naprawdę!!!!
>
Hahaha...a ty, jak widac jestes rowniez dumna z takiego meza.
Moja zona jest troche jak ty: sama naprawia wszystko w domu, poczynajac od
klamek, wiercenia otworow pod uchwyty do suszarek, naprawia zelazka, pralke
i wszystkie urzadzenia elektryczne i mechaniczne. I dobrze mi z tym.
Czasem tylko uzywa mnie jako "fizycznego", kiedy musze jej odwrocic pralke
na bok, aby mogla sie dobrac do elektryki. No to jej mowie, zeby pochodzila
tez troche na silownie.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-26 19:14:43
Temat: Re: Obsesja> Hahaha...a ty, jak widac jestes rowniez dumna z takiego meza.
noooooo!
> Moja zona jest troche jak ty: sama naprawia wszystko w domu, poczynajac od
> klamek, wiercenia otworow pod uchwyty do suszarek, naprawia zelazka, pralke
> i wszystkie urzadzenia elektryczne i mechaniczne.
Nie, no za takie rzeczy to aż się nie biorę.
Na razie:)
I dobrze mi z tym.
Wygodnicki!:))
> Czasem tylko uzywa mnie jako "fizycznego", kiedy musze jej odwrocic pralke
> na bok, aby mogla sie dobrac do elektryki.
No tak, facet nadaje się tylko na
"zwierze pociągowe";) Do prac precyzyjnych jest
za słaby umysłowo... i manualnie;)
No to jej mowie, zeby pochodzila
> tez troche na silownie.
> Rinaldo
>
To nigdy nie zaszkodzi!
pozdrawim, ucałuj małżoneke!
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |