| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-16 20:56:13
Temat: Re: Obsesja
Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9gdlmo$13q$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Moim zdaniem jest to rodzaj obsesji nowego typu, wynikajacej z patrzenia
na
> swiat przez pryzmat literatury S-F oraz paranaukowej. Co o tym sądzicie?
Dlaczego od razu obsesji? Jeżeli odpowiedzi dawane przez religię
przestały już wystarczać; jeżeli nauka w wielu sytuacjach wciaż okazuje się
kompletnie bezradna, jeżeli informacje podawane w oficjalnych mediach są tak
puste, nudne i nie mówiące nic o ważnych sprawach od podszewki... To chyba
naturalne, że człowiek zaczyna szukać, często nieudolnie, ale szukać,
prawdy. Zarówno w sprawie istot pozaziemskich jak i sąsiada, ktory przecież
może być agentem UOP-u szukającego we mnie agenta rosyjskiego, bo przecież
byłem w Rosji... To mało prawdopodobne, ale dlaczego mamy nie próbować
sprawdzać? Szczególnie jezeli nam się nudzi.
cekanofil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-16 22:01:07
Temat: Re: Obsesja
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b2d0b0d$1@news.vogel.pl...
>
> "Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
> news:9gip0q$k08$5@news.tpi.pl...
>
> No dobra. To jakiego slowa powinienem byl uzyć?
> Rinaldo
>
A wobec kogo? Śledzonego przez KGB możesz śmiało nazwać paranoikiem a Martę
sceptyczką, agnostyczką, bądź kobietą filozoficznym podejściu do życia.
Dorrit
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 14:47:40
Temat: Re: Obsesja
p...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<7...@n...onet.pl>...
>> > Ale wiesz co, skończyłam historię, w "bajki" nie wierzę,
>> > jednak nieodparcie zawsze zastanawiało mie to,
>> > że KTOŚ kieruje tym wszystkim co się dzieje.
>>
>> To tez pewien rodzaj obsesji.
>
>Nie mam obsesji. To tylko myśli, wątpliwosci, które
>pojawiły się pod wpływem czytania o pewnych wydarzeniach.
>Nie wykluczam, że może tak być...
Zgadzam się. Mimo iż studiuje dosyć odległe dziedziny, też mnie te
rzeczy (masoneria, Żydzi, historia świata, różne mechanizmy itp.)
interesują, i nie mam obsesji.
>>
>> > Tylko mnie te wątpliwosci zaprowadziły raczej do
>> > masonerii, a w konsekwencji do szukania sw. graala.
>> > Jakoć do kontrolowania wszystkiego przez kosmitów
>> > jest mi daleko...
>>
>> Tak, ale tym samym wyznajesz spiskową teorię dziejow. A to prawie
na jedno
>> wychodzi.
>> A te sprawe nalezy, IMHO, rozwac racjonalnie. Czy ktos kieruje
historia i
>> dziejami? Mowisz ze masoneria?
>
>Nie. To ty upraszczasz. Trudno w czterech zdaniach coś wyjaśnić,
wytłumaczyć.
Ja bym to nazwał obsesja widzenia obsesji ;-).
>> Nie chce sie z toba sprzeczac, jesli jestes mocno przekonana o
swojej racji,
>> ale mysle ze za bardzo to wszystko upraszczasz i generalizujesz.
>
>No właśnie nie!
>Nie jestem mocno przekonana, ani nie generalizuję.
>Pewne wyadrzenia, głównie rewolucja francuska,
>nasunęły mi prwne myśli, podejrzenia, że ktoś tym steruje...
>Zaczęłam się zagłębiać. Dotarłam do sw. graala, merowingów,
>Marii Magdaleny, templatiuszy... oczywiście nie w kolejnosci
>chronologicznej.
dokładnie, też tak jak Indiana Jones ;-) zahaczam o te tematy w
poszukiwaniu różnych wątków;)
>Moim
>> zdaniem ludzie ze swiata finansjery maja olbrzymi wplywa na
projektowanie
>> pewnych wydarzen w swiecie - to bardzo prawdiopodobne. Rzadzi ten -
kto ma
>> pieniadze. Przeciez nawet kursami akcji na gieldzie mogą zachwiac
pojedyncze
>> osoby, ale bardzo bogate. A zatem niektore wojny moga byc w istocie
>> wywolywane przez "forse" i gre interesow - ale nie dopatruje sie w
tym
>> osobiscie spiskow - lecz raczej ostrej konkurencji i rywalizacji o
rynki
>> zbytu. A zdarzenia (wojny itp) sa skutkiem owych konfliktow i
rynkowej gry
>> interesow. I tyle. Nie nalezy przesadzac i wysuwac zbyt pochopnie
wnioskow
>> nadmiernie uproszczonych i uogolnionych.
>>
>Podkreślam! Nie upraszczam, nie generalizuję!!!
>Myśle, czytam, zastanawiam się. Zdrowy rozsądek
>to oczywiscie odrzuca. Wiem o procesach, psychologii tłumu,
>długofalowych zmainach itp. (tylko nie mów, że upraszcam,
>ja tylko sie streszczam).
>
>A jednak czsami pojawiają sie takie myśli...
>Zaczynma wątpić. To chyba zwyczajne, ludzkie?
Ja już nawet nie wątpie ;-).
sony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 17:19:33
Temat: Re: Obsesja> Przydarzaja sie ludziom przerozne "obsesje" i obsesyjki. Pewien czlowiek,
> ktorego znalem uprzednio jako zrownowazonego, nagle z dnia na dzien zaczal
> opowiadac wszystkim, ze jest nieustannie sledzony, ze sledzi go dawne KGB i
> GRU i CIA i nawet UOP. Uwaza ze cale mieszkanie ma naszpikowane podsluchem i
> dlatego zaczal mowic szeptem. Na inne tematy rozmawia raczej normalnie, ale
> czesto wtraca te swoje leki obawy wynikajace z faktu, ze jest "obserwowany".
> Rinaldo
Podsuń mu do przeczytania *Obłęd* Krzysztonia albo... Dicka.
penna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 17:31:53
Temat: Re: Obsesja> >
> >Nie mam obsesji. To tylko myśli, wątpliwosci, które
> >pojawiły się pod wpływem czytania o pewnych wydarzeniach.
> >Nie wykluczam, że może tak być...
>
> Zgadzam się. Mimo iż studiuje dosyć odległe dziedziny, też mnie te
> rzeczy (masoneria, Żydzi, historia świata, różne mechanizmy itp.)
> interesują, i nie mam obsesji.
No właśnie. To, że mnie to interesuje
nie oznacza od razu, że traktuję to jak "religię".
To tylko jedno z mozliwych rozwiazań, wyjaśniń dziejów,
niekoniecznie prawdziwe. Nawet się przy tej prawdziwoci nie próbuję \
upierać.
>
> >>
> >
> >Nie. To ty upraszczasz. Trudno w czterech zdaniach coś wyjaśnić,
> wytłumaczyć.
>
>
> Ja bym to nazwał obsesja widzenia obsesji ;-).
Może...
>
> >No właśnie nie!
> >Nie jestem mocno przekonana, ani nie generalizuję.
> >Pewne wyadrzenia, głównie rewolucja francuska,
> >nasunęły mi prwne myśli, podejrzenia, że ktoś tym steruje...
> >Zaczęłam się zagłębiać. Dotarłam do sw. graala, merowingów,
> >Marii Magdaleny, templatiuszy... oczywiście nie w kolejnosci
> >chronologicznej.
>
>
> dokładnie, też tak jak Indiana Jones ;-) zahaczam o te tematy w
> poszukiwaniu różnych wątków;)
Bardzo go lubię...
>
> >Podkreślam! Nie upraszczam, nie generalizuję!!!
> >Myśle, czytam, zastanawiam się. Zdrowy rozsądek
> >to oczywiscie odrzuca. Wiem o procesach, psychologii tłumu,
> >długofalowych zmainach itp. (tylko nie mów, że upraszcam,
> >ja tylko sie streszczam).
> >
> >A jednak czsami pojawiają sie takie myśli...
> >Zaczynma wątpić. To chyba zwyczajne, ludzkie?
>
> Ja już nawet nie wątpie ;-).
A mnie się zdarza...
pozdrawiam
>
>
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 17:39:06
Temat: Re: Obsesja> > To tez pewien rodzaj obsesji.
> >
> Nie pleć bzdur Rinaldo. Obsesje są pewnym rodzajem zaburzeń sfery
> emocjonalnej i wolicjonalnej wyrażającym się w występowaniu przymusowych,
> natrętnych myśli, impulsow lub czynności, którym towarzyszy przekonanie o
> ich niedorzeczności i niecelowości. Natręctwa, inaczej obsesje, przeżywane
> są jako zjawiska subiektywnie przykre, chorobliwe. Z reguły towarzyszy im
> lęk i przemożne dążenie do uwolnienia się od nich. Mysli natrętne nie
> dotyczą ani zaburzeń urojeniowych, jak wcześniej usiłowałeś sugerować ani
> tym bardziej światopoglądu, chociażby sprowadzał się on do wiary w zielone
> ludziki! Natomiast sprowadzają się one do wątpliwości odnosnie poziomu
> wykonania prostych czynnosci życia codziennego np. wielokrotne sprawdzanie,
> czy wychodząc z domu zgasilo się gaz, zamknęło drzwi, wielokrotne mycie rąk,
> naczń kuchennych, sprzątanie - jako przykład obsesji brudu, liczenie szpar w
> plytach chodnikowych itp. Wyróżniamy też natręctwa seksualne, moralne,
> czynnościowe, którym towarzyszy duży lęk i poczucie winy. W psychologii
> znana jest także nerwica natręctw, gdzie osiowymi objawami są tzw.
> kompulsje, często uwarunkowane organicznymi uszkodzeniami cun. Nie wmawiaj
> więc nikomu tutaj obsesji, bo z tego co widzę, nikt z Grupowiczów nie cierpi
> na takie zaburzenia. Natomiast zanim zaczniesz używać nieznanych terminów -
> sprawdź ich znaczenie w słowniku wyrazów obcych. Żeby się nie kompromitować
> po prostu.
> Dorrit
> >
Uffff....
No to mi ulżyło:)))
A już się bałam, że mam jakąś obsesję, o której
nie wiedziałam;)))
Dzięki!!!
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 18:15:11
Temat: Re: Obsesja>
> Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:9gdlmo$13q$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Przydarzaja sie ludziom przerozne "obsesje" i obsesyjki. Pewien czlowiek,
> > ktorego znalem uprzednio jako zrownowazonego, nagle z dnia na dzien zaczal
> > opowiadac wszystkim, ze jest nieustannie sledzony, ze sledzi go dawne KGB
> i
> > GRU i CIA i nawet UOP. Uwaza ze cale mieszkanie ma naszpikowane podsluchem
> i
> > dlatego zaczal mowic szeptem. Na inne tematy rozmawia raczej normalnie,
> ale
> > czesto wtraca te swoje leki obawy wynikajace z faktu, ze jest
> "obserwowany".
> > Takie obsesje mozna zauwzyc tez tutaj w necie, w postach niektorych osob.
> > Rinaldo
> To nie jest żadna "obsesja" ani tym bardziej "obsesyjka" Rinaldo, tylko
> klasyczny, podręcznikowy zespół urojeniowy. Znajomego należy oddać do
> szpitala na leczenie psychiatryczne a nie czynić niestosownych porównań do
> fanów SF.
> Dorrit
To prawda. Ja podsunęłam lektury, ale to jest przypadłość, jeśli
zaawansowana, niebezpieczna, często bowiem kończy się
samobójstwem (jak w wypadku Krzysztonia, ale o tym w jego
książce nie ma z przyczyn oczywistych, bo to zapis jego choroby
przez niego dokonany). Znam kilka takich przypadków z tragicznym
finałem. Są to sytuacje o tyle trudne, że często dotykają osoby o dużej
(samo)wiedzy, które świadome swoich możliwości intelektualnych
*wiedzą lepiej*: że są śledzone itp. Oczywiście masz rację, że potrzebne
leczenie.
penna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 19:53:11
Temat: Re: Obsesja
"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9gip0q$k08$5@news.tpi.pl...
No dobra. To jakiego slowa powinienem byl uzyć?
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 19:55:03
Temat: Re: Obsesja
"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9gip0m$k08$1@news.tpi.pl...
>
> To nie jest żadna "obsesja" ani tym bardziej "obsesyjka" Rinaldo, tylko
> klasyczny, podręcznikowy zespół urojeniowy. Znajomego należy oddać do
> szpitala na leczenie psychiatryczne a nie czynić niestosownych porównań do
> fanów SF.
> Dorrit
>
OK. Sorry. Uzylem niewlasciwego terminu.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-17 20:27:46
Temat: Re: Obsesja
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b2e1557@news.vogel.pl...
>
> "Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
> news:9gj6d4$6ak$3@news.tpi.pl...
> >
> >
> A kim jest gosc, ktory uwaza ze od dawna jestesmy (jako ludzkosc) sledzeni
> przez kosmitow i ze oni steruja naszym zyciem?
> Rinaldo
>
Nie wiem. Za mało danych. Może fanatykiem a może chorym.
Dorrit
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |