Dzięki za pomoc.
Moje "przejęzyczenie" wynikało z faktu, że tą roślinę dostaliśmy od
znajomych, którzy podali nam jej potoczną nazwę oraz przekręconą nazwę
botaniczna- właśnie bukarena (a kilku książkach o uprawie roślin w
mieszkaniu nie znalazłem ani śladu jej opisu).
Chodzi dokładnie o tę samą roślinę. Mam nadzieję, że dzięki Twojej pomocy
uda mi się ją "przetrzymać" do wiosny. Obecnie podlewamy ją raz w tygodniu
tak aby ziemia była odrobinę wilgotna. Mam nadzieję, że tak jak piszesz
podlewanie co 3 tygodnie pomoże przetrwac jej zimę (choć wewnętrznie trudno
jest mi znieść widok totalnie wysuszonej ziemi w doniczce).


Pozdrawiam
Darek


> Mam nadzieję,że uda się Ci uratować"nogę słonia" i czytając mój post
> znajdziesz przyczynę złej kondycji jak piszesz jednej z najbardziej
> dekoracyjnych roślin w Twoim mieszkaniu.
> Życzę powodzenia!
> --
> Pozdrawiam
> s...@w...com.pl
>
>