Data: 2002-09-27 11:17:32
Temat: Odp: Co jest najważniejsze w życiu?
Od: "sitting target" <k...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Wilczek <w...@a...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:an1e32$ljp$...@k...task.gda.pl...
> > Kiedyś usłyszałem coś takiego: "Pieniądze są jak szósty zmysł bez którego
nie
> > można wykorzystać w pełni pięciu pozostałych".
>
> Ale czy są najważniejsze?
> Czy lepiej mieć 1000 jednostek pieniędzy i 1000 jednostek miłości
> czy np. 300 jednostek pieniędzy i 1700 jednostek miłości?
>
> Może w tym lezy klucz? - że najważniejsze w życiu są odpowiednie propocje
> między rożnymi rzeczami?
Otórz to proporcje. wybrałbym 1000 / 1000 jesli istnieja jednostki miłości ( no
może 1300 / 700). Po prostu pieniadze sa w pewien sposob namacalne. Wydaje mi
sie że ludzie czesto skupiają swoja uwagę na pewnych sprawach bo wydaje im sie
widziec w nich wiecej niz jest naprawde (kiedys mowilem moim znajomym ze jak moi
starzy zapytaja sie dlaczego jestem kawalerem to dam im wasz nr telefonu). Jak
dla mnie to pieniądze mają określona siłe nabywczą - co do miłości to nie zawsze
mozna wiedziec czy jest szczera.
> No tak - ale czy warto zmienić obecny biland na więcej jednostek pieniędzy?
> Czy można mieć więcej jednostek jakiegoś rodzaju bez jednoczesnej straty
innych
> jednostek?
na pewno nie, tylko pytanie jakich, nie zawsze musza to byc te o których akurat
myslimy.
> Również szanuje i IMHO umiem je wydawać ale uważam, że sama w sobie ich siła
> nabywcza nie jest najważniejsza. Ale może masz rację - potrzeba ileś "tych
> jednostek" mieć, żeby starczało "energi" na inne rzeczy. Choć nie jestem do
> tego ciągle przekonany :/
Zauważylem cos ciekawego u siebie. Choc nie jestem bogaty to jednak moje
calkowite wydatki sa mniejsze od wpływow (no, patrzac na bilans roczny :), czyli
spokojnie starcza mi i na rozrywki i jakies oszczednosci, ale jakby szukam
czegos nowego. W tym roku nie bralem nawet urlopu zeby gdzies wyjechac bo po
prostu mi sie nie chciało, bo wiedzialem ze mam w tej chwili wystarczajaco na
koncie zeby spakowac sie i wyjechac gdzie chce z dnia na dzien, po prostu w tej
chwili takie standardowe: praca , urlop , wyjazd , mnie nie pociaga - chyba czas
znalezc jakies inne sposoby spedzania wolnego czasu , a moze to qrde jakies
nawroty depresji czy co ;-)).
|