Co zrobić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2000-02-21 14:34:03

Temat: Co zrobić?
Od: "piotr" <p...@p...poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć jestem tu nowy i zaraz problem, ale i tak bywa
Chodzi o bliską mi osobę od około 2 lat są z nią problemy.
Wiecznie jej się wydaje że jest na coś chora ma (25 lat) przeszła już
tysiące badań , była już w odwiedzinach uwaga wymieniam psychologów
psychiatrów
akupukturzystów bioenergoterapeutów badanie krwi raz w miesiącu , jakieś
prześwietlenia ogónie rzecz biorąc majatek na lekarzy przy tym muszę dodać
że pracuje zawodowo(informatyk) i z osób postronnych nikt by się nie
domyślał że tak jest a jednak.Właściwie zawsze ją coś boli to żełądek to
głowa to ma zawroty głowy to coś innego wiedzą na temat chorób przewyższa
już 100% człowieka nie związanego z medycyną. Jak idziemy do sklepu czy po
mieście to nie może bo się źle czuje do kina też nie bo też jest źle ale jak
ma coś do załatwienia w własnym interesie to może wszytko (ciekawe co). Co
zrobić czy tak wyglądają ludzie ze skazą neurotyczną może ktoś z grupowiczów
też zna takich ludzi którzy jakoś wyszli na prostą

Pozdrowienia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-02-22 15:00:10

Temat: Odp: Co zrobić?
Od: "PhoeniX" <n...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

[...]
Witam.

Dołączam się do Twojego pytania bo prawde powiedziawszy ja również
należe do takich osób jak Twój znajomy.
No może nie aż tak "marudzących" jednak i tak wydaje mi się, że za
bardzo przejmuje się swojim zdrowiem.
Przykładowo jak dostrzegłem, że czasami nie równo chodzi mi serce
to od razu kojarzyło mi się to z zawałem i śmiercią. Byłem niemal pewny, że
to coś bardzo poważnego. Jak poiszłem do kardiologa to powiedział, że
jest to bardzo lekka arytmia która nie zagraża ani życiu ani zdrowiu.
Później odnowił mi się z powodu stresów pewien tik nerwowy ojawiający
sie potrząsaniem głowy i czasami swiadomym podrygiwaniem grąk i nóg.
Od razu myślałem, że mam chorobe Parkinsona. O ja głupi :-)
Okazało się, że to zwykły tik spowodowany stresem. Przeszło.
Następna pseudo poważna choroba to było drętwienie rąk.
Myślałem, że mam jakąś niedrożność żyły albo coś innego poważnego.
Jak sie okazało odrętwienie było spowodowane uciskaniem żył w ręce
gdy siedziałem w niektórych wygodnych dla mnie pozycjach.
Teraz mam (chyba) grype. Gorączka w granicach 37-37.5*C, osłabienie,
katar, kichanie, kasłanie. Od razu skojarzyło mi się to z HIV.
I nadal kojarzy mi sie to z HIV :-(
Zaczołem już sobie wyszukiwać różnego rodzaju wysypek oraz
rozmyślać czy pocenie się pod pachami tak, że czasami nawet pot kapnie
to coś normalnego czy nie

Po prostu ja zawsze musze być pewny 100% co do swojej choroby bo
inaczej to nachodzą mnie same nagorsze myśli.
Jutro ide do lekarza na "przegląd". Chyba jak by to był HIV to by
chyba jakoś to zaówarzył i odróżnił od zwykłej grypy ?
Eeee... chyba znowu przesadzam. Może po prostu się przeziębiłem.
Jednak nadal HIV chodzi mi po głowie :-(

ps.
Nie jestem narkomanem a partnerka nie ma HIV'a na 100%.
Nie miałem transfuzji krwi ani nic w tym stylu.
Jedyne co mi "podpada" to, że tydzień temu jak sobie nieco wypiłem
z kumplami to sobie z pewnym gostkiem niechcąco lekko przecieliśmy palce.
Tak dla (głupiego) zartu zrobiliśmy sobie (we dwoje) "bractwo krwi" przez kt
óre ja teraz jestem
w niepewności.
On jest pewiczkiem i równiez nie bierze narkotyków tak więc nie sadze any
miał
HIV'a jednak pewności nie mam a, że zawsze myśle o najgorszym to jest jak
jest :-(

--
Pozdrawia
file://==PhoeniX==\\