Data: 2001-04-14 10:48:33
Temat: Odp: Cud!!!-miła historia którą warto przeczytać!
Od: "Panoramiczny" <o...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Widzę, że zdalne diagnozowanie jest zarażliwe nawet przez "zakulisową
> korespondencję" mailową ...myślę, że kiedyś ktoś zrobi na tym doktorat
:))))
> Samiec
>
Wyrażenie typu "zdalne diagnozowanie" nie jest naszczęśliwszym okreslenim. W
tym kontekscie kazda diagnoza jest zdalna, poniewaz zachodzi wymiana
pogladow i wrazeni miedzy dwiema (lub wiecej) osobami na drodze komunikacji
werbalnej. ///oczywiscie dla dobrego specjalisty cala komunikacja
niewerbalna, kiedy pacjent jest u nigo w gabinecie, ta komunikacja stanowi
nawet wieksze zrodlo informacji/// - ale te przypadki pozostawiam
zastosowaniom komercyjnym.
Czyli ktos cos mowi, a inni sie do tego jakos odnosza. Czyli "zdalnosc"
diagnozy jest podobna w sieci i w gabinecie. Oczywiscie w gabinecie Pan lub
Pani psycholog moze Cie jeszcze za raczke potrzymac jak sie jej
"spowiadasz". To i to cala roznica.
Wiem ze polska nauka schodzi na psy .... ale zeby robic doktorat z : " Wplyw
kontaktu cielesnego gornych konczyn na skutecznosc terapii" - to juz
przesada.
> PS Ciekawostka taka jestem tu czynnie 1-szy raz napisałem parę linijek
> tekstu i już znalazłem 2 terapeutów.
Jak coś piszesz na liste, (nawet 1-szy raz), to sie licz z tym, ze ktos
jakos sie ustosunkuje do Twojej wypowiedzi.
> jakby przeliczyć na linijki :)))))
Osobiscie przedkladam jakosc nad ilosc, ale Ty oczywiscie mozesz uwazac
inaczej.
> Gdybym jeszcze użył swojego pełnego nicka sądzę, że wynik
>byłby jeszcze lepszy :))))
Dla mnie to mozesz sie podpisywac nawet - Caryca Katarzyna, nic to nie
zmieni
Panoramiczny
> Pozdrawiam
> Zwyrodniały Samiec
>
|