« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-11 19:16:08
Temat: Czy śmierć jest czymś realnym?Po co dyskutować na temat smierci? Będzie dyskusja, nie będzie i tak
wcześniej, czy póżniej każdy będzie musiał zwijać manatki, nie my
układaliśmy te klocki. Po co się martwić na zapas? Wierze, że życie jest
wieczne, następuje po prostu zmina formy, przejście energi. Śmierć
prawdopodobnie bywa jednym z najbardziej stresowych momentów w życiu
człowieka. Coprawda naukowcy tego nie potwierdzili, bo ludzie tego
doświadczający zazwyczaj nie są chętni do rozmów.
Sądze, że najlepsza śmierć dla normalnego człowieka, to umrzeć bez
świadomości śmierci. Zasypiasz i po prostu cię nie ma.
Strzał w głowe, nie zdążysz nawet pomyśleć. Jeśli człowiek jest świadomy np
skazaniec, który zna wyrok i że termin lada dzień nastąpi, ta niepewność,
myślenie:" może to będzie dzisiaj" coś strasznego. Warto zacytować Seneke:
"Śmierć można znaleść wszędzie. Doskonale to urządził Bóg: każdy potrafi
wydrzeć człowiekowi życie, lecz nikt nie wydrze mu śmierci."
"Czy jest coś gorszego od śmierci? Życie jeśli pragniesz umrzeć"
SIE! MA!
Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-12 08:24:50
Temat: Odp: Czy śmierć jest czymś realnym?Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> "Czy jest coś gorszego od śmierci? Życie jeśli pragniesz umrzeć"
Tu mi sie przypomnial wywiad ze skazanym na dozywocie, ktory zalowal ze
zniesiono kare smierci i bedzie musial zyc w beznadziejnosci. A nie popelni
samobojstwa.
Pozdrowienia
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-12 11:07:53
Temat: Re: Czy śmierć jest czymś realnym?>Śmierć
> prawdopodobnie bywa jednym z najbardziej stresowych momentów w życiu
> człowieka. Coprawda naukowcy tego nie potwierdzili, bo ludzie tego
> doświadczający zazwyczaj nie są chętni do rozmów.
Ja bylam kiedys bardzo bliska smierci. Cudem jakims sie uratowalam (bylam w
Hali Stoczni w czasie koncert, kiedy wybuchl pozar). Przezylam dlatego, ze
spanikowalam. Ale czulam sie fatalnie jeszcze przez wiel dni. Wlasciwie do
dzis.
Wtedy tak BARDZO balam sie umrzec, ze nawet nie pamietam co sie dokladnie
dzialo - zachowywalam sie jak w transie.
Nie wiem, czy smierc jest stresuja. Stres przed smiercia - owszem, ale po???
Gruszka
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-12 15:31:55
Temat: Odp: Czy śmierć jest czymś realnym?
Użytkownik Dorota <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:mvIy4.14035$S...@n...tpnet.pl...
> Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>
> > "Czy jest coś gorszego od śmierci? Życie jeśli pragniesz umrzeć"
>
> Tu mi sie przypomnial wywiad ze skazanym na dozywocie, ktory zalowal ze
> zniesiono kare smierci i bedzie musial zyc w beznadziejnosci. A nie
popelni
> samobojstwa.
>
> Pozdrowienia
> Dorota
>
> >>>>>>>Są to słowa Seneki, nie moje. Taki człowiek albo powinien zmienić
sposób myślenia, czymś się zająć. Jak ma się męczyć to powinien rozważyć
taką alternatywe.
SIE! MA! Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-12 17:50:07
Temat: Odp: Czy śmierć jest czymś realnym?Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > >>>>>>>Są to słowa Seneki, nie moje. Taki człowiek albo powinien zmienić
> sposób myślenia, czymś się zająć. Jak ma się męczyć to powinien rozważyć
> taką alternatywe.
Ja sie mu nie dziwie, bo jeszcze mial zakaz kontaktu ze wspolwiezniami.
I brak czegos tak "banalnego" jak - nadzieja.
I jak tu znalezc jakis sens zycia albo cel? Tylko sie pochlastac.
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-13 18:42:18
Temat: Odp: Czy śmierć jest czymś realnym?
Użytkownik Dorota <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:jNQy4.15513$S...@n...tpnet.pl...
> Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>
> > > >>>>>>>Są to słowa Seneki, nie moje. Taki człowiek albo powinien
zmienić
> > sposób myślenia, czymś się zająć. Jak ma się męczyć to powinien rozważyć
> > taką alternatywe.
>
> Ja sie mu nie dziwie, bo jeszcze mial zakaz kontaktu ze wspolwiezniami.
> I brak czegos tak "banalnego" jak - nadzieja.
> I jak tu znalezc jakis sens zycia albo cel? Tylko sie pochlastac.
>
> Pozdrawiam
> Dorota
>
>
> Cóż moge dodać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-14 19:13:53
Temat: Odp: Czy śmierć jest czymś realnym?
Użytkownik Grazyna Kuza <m...@n...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:00d001bf8c03$6dc0b6c0$442ea0d4@gruszka...
> >Śmierć
> > prawdopodobnie bywa jednym z najbardziej stresowych momentów w życiu
> > człowieka. Coprawda naukowcy tego nie potwierdzili, bo ludzie tego
> > doświadczający zazwyczaj nie są chętni do rozmów.
>
> Ja bylam kiedys bardzo bliska smierci. Cudem jakims sie uratowalam (bylam
w
> Hali Stoczni w czasie koncert, kiedy wybuchl pozar). Przezylam dlatego, ze
> spanikowalam. Ale czulam sie fatalnie jeszcze przez wiel dni. Wlasciwie do
> dzis.
> Wtedy tak BARDZO balam sie umrzec, ze nawet nie pamietam co sie dokladnie
> dzialo - zachowywalam sie jak w transie.
> Nie wiem, czy smierc jest stresuja. Stres przed smiercia - owszem, ale
po???
> Gruszka
>
>>>>>>Jak już sama gra wstępna była taka stresująca, to jak będzie wyglądał
finał?
SIE! MA! Grzesiek
> --
> Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |