Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Samobójstwo- ucieczka?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Samobójstwo- ucieczka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-11 19:16:11

Temat: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Grzesiek.L" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W ostatnim okresie zmieniłem opinie na temat samobójstwa. Kiedyś była
standartowa: gość miał jakiś problem, coś było z nim nie w porządku itp.
Wiecie co zaczynam takich gości podziwiać. Zakładając, że mamy człowieka,
który nie chce dłużej żyć, myśli, że już sobie dość pożył, a mądrzy
psychologowie robią z niego wariata, czy to jest w porządku? Weżmy inny
przykład dwoje młodych ludzi, chce być razem, rodzice nie pozwalają i
popełniają samobójstwo. Jest to piękne, takie romantyczne, idealistyczne.
Zemsta na rodzicach, tego już nie zapomną do końca życia. Niedawne zdarzenie
policjant zabił się z pistoletu zostawiając żone i czworo dzieci. To jest
potworne zrobić kobiecie tyle dzieci i palnąć ze w łeb, chyba, że został
odstawiony na boczny tor, to by go troche tłumaczyło.

SIE! MA! Grzesiek


" Jeśli dusza jest chora i nieszczęśliwa z powodu swej niedoskonałości,
wolno jej skończyć ze sobą i swoim nieszczęściem"
Seneka
"Tylko śmierć może wyrwać prawego człowieka z rąk losu"
Seneka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-03-11 22:26:17

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "gia" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:%Xwy4.12808$S...@n...tpnet.pl...
> W ostatnim okresie zmieniłem opinie na temat samobójstwa. Kiedyś była
> standartowa: gość miał jakiś problem, coś było z nim nie w porządku itp.
> Wiecie co zaczynam takich gości podziwiać. Zakładając, że mamy człowieka,
> który nie chce dłużej żyć, myśli, że już sobie dość pożył, a mądrzy
> psychologowie robią z niego wariata, czy to jest w porządku? Weżmy inny
> przykład dwoje młodych ludzi, chce być razem, rodzice nie pozwalają i
> popełniają samobójstwo. Jest to piękne, takie romantyczne, idealistyczne.
> Zemsta na rodzicach, tego już nie zapomną do końca życia. Niedawne
zdarzenie
> policjant zabił się z pistoletu zostawiając żone i czworo dzieci. To jest
> potworne zrobić kobiecie tyle dzieci i palnąć ze w łeb, chyba, że został
> odstawiony na boczny tor, to by go troche tłumaczyło.
>
> SIE! MA! Grzesiek
>
>
> " Jeśli dusza jest chora i nieszczęśliwa z powodu swej niedoskonałości,
> wolno jej skończyć ze sobą i swoim nieszczęściem"
> Seneka
> "Tylko śmierć może wyrwać prawego człowieka z rąk losu"
> Seneka
>
>


Samobójstwo to ucieczka - tchórzostwo... Wspomniałeś o parze
zakochanych których rodzice nie zgadzają sie na zwiazek - pewnie latwiej
jest popelnic samobojstwo. A moze by tak olac rodzicow i zaczac zycie na
wlasny rachunek? To nie jest proste ale coz zycie nie jest proste...
Przyklad policjanta - mial problem i zamiast z nim walczyc poddal sie...
Tacy ludzie sa zalosni, wybacz ale dla mnie to tchorze - ida na latwizne....
Wiem ze sama decyzja o odebraniu sobie zycia nie jest latwa - ale jest
znacznie prostsza od znalezienia rozwiazania...


Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-11 22:29:21

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Darek" <d...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wiecie co zaczynam takich gości podziwiać.

Podziwiać? Za co? Za brak odwagi w przecwstawianiu się problemom. Takiemu
człowiekowi powinno się raczej starać pomóc, a nie zachęcać swoją aprobatą.

Weżmy inny
> przykład dwoje młodych ludzi, chce być razem, rodzice nie pozwalają i
> popełniają samobójstwo. Jest to piękne, takie romantyczne, idealistyczne.
> Zemsta na rodzicach, tego już nie zapomną do końca życia.

Zemsta? To nie jest piękne, ale dziecinne.

Niedawne zdarzenie
> policjant zabił się z pistoletu zostawiając żone i czworo dzieci. To jest
> potworne zrobić kobiecie tyle dzieci i palnąć ze w łeb,

W tym przypadku zgadzam się z tobą,

chyba, że został
> odstawiony na boczny tor, to by go troche tłumaczyło.

ale nie powiedział bym że to go tłumaczyło.
Mam do ciebie pytanie. Czy znasz kogoś osobiście, kto poważnie chciał, lub
już prubował popełnić samobójstwo?
Pozdrawiam.Darek S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-12 10:03:31

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Choosod" <c...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Samobójstwo to ucieczka - tchórzostwo... [reszta ciach]

Pewnie nigdy nie byłaś w stanie nawet odrobinę podobnym do togo jaki
powoduje, że ludzie popełniają samobójstwo. Zachowujesz się jak kibic przed
telewizorem "jak podajesz patałachu, gdzie cię uczyli grać ...." a samemu
nie umiesz "kopnąć prosto piłki". Po prostu patrzysz na świat tylko z
własnego punktu widzenia.
Masz problem to z nim walcz, zgłoś się do psychologa o pomoc, itd.
Powiem Ci, że to są bzdury. Wiem, bo sam byłem (czasem ciągle jestem) bliski
samobójstwa. Jak byś się zachowała gdyby nic, ALE TO NAPRAWDĘ NIC NIE
SPRAWIAŁO CI RADOŚCI A JEDYNIE BÓL.
Ja staram się walczyć z moimi problemami, ale nie widzę końca tej walki. Czy
życie ma być jedynie poligonem nieustannych zmagań z samym sobą a nie wiem
czy wiesz, ale nie każdy problem jest rozwiązywalny, czasem po prostu trzeba
go maskować i omijać.
Myślę, że ludzie mają wbudowany instynkt walki i starają się walczyć ze
wszystkim, nawet swoimi problemami a samobójstwo jest wynikiem frustracji,
kiedy zdają sobie sprawę, że nie mogą wygrać i myślę, że cytat:
> " Jeśli dusza jest chora i nieszczęśliwa z powodu swej niedoskonałości,
> wolno jej skończyć ze sobą i swoim nieszczęściem"
wybrany przez Grzegorza jest naprawdę bardzo trafny.

Pozdrawiam
--
||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
0 718751 | | 556720 made in hell
C_H_O_O_S_O_D

P.S. Czy jesteś także za nieodłączaniem "ludzi-warzyw" podłączonych do
szpitalnej aparatury podtrzymującej funkcje organizmu. Przecież to
zabójstwo?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-12 13:08:31

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "gia" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Choosod <c...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:TXJy4.14222$S...@n...tpnet.pl...
> > Samobójstwo to ucieczka - tchórzostwo... [reszta ciach]
>
> Pewnie nigdy nie byłaś w stanie nawet odrobinę podobnym do togo jaki
> powoduje, że ludzie popełniają samobójstwo. Zachowujesz się jak kibic
przed
> telewizorem "jak podajesz patałachu, gdzie cię uczyli grać ...." a samemu
> nie umiesz "kopnąć prosto piłki". Po prostu patrzysz na świat tylko z
> własnego punktu widzenia.
> Masz problem to z nim walcz, zgłoś się do psychologa o pomoc, itd.
> Powiem Ci, że to są bzdury. Wiem, bo sam byłem (czasem ciągle jestem)
bliski
> samobójstwa. Jak byś się zachowała gdyby nic, ALE TO NAPRAWDĘ NIC NIE
> SPRAWIAŁO CI RADOŚCI A JEDYNIE BÓL.
> Ja staram się walczyć z moimi problemami, ale nie widzę końca tej walki.
Czy
> życie ma być jedynie poligonem nieustannych zmagań z samym sobą a nie wiem
> czy wiesz, ale nie każdy problem jest rozwiązywalny, czasem po prostu
trzeba
> go maskować i omijać.
> Myślę, że ludzie mają wbudowany instynkt walki i starają się walczyć ze
> wszystkim, nawet swoimi problemami a samobójstwo jest wynikiem frustracji,
> kiedy zdają sobie sprawę, że nie mogą wygrać i myślę, że cytat:
> > " Jeśli dusza jest chora i nieszczęśliwa z powodu swej niedoskonałości,
> > wolno jej skończyć ze sobą i swoim nieszczęściem"
> wybrany przez Grzegorza jest naprawdę bardzo trafny.
>
> Pozdrawiam
> --
> ||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
> ||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
> ||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
> ||| | || | || | | || ||| ||| | | || | |||| | ||| | || |
> 0 718751 | | 556720 made in hell
> C_H_O_O_S_O_D
>
> P.S. Czy jesteś także za nieodłączaniem "ludzi-warzyw" podłączonych do
> szpitalnej aparatury podtrzymującej funkcje organizmu. Przecież to
> zabójstwo?
>
Nigdy bym sie nie odwazyla odpisac na taki temat gdybym nie miala z tym nic
wspolnego. Wstydze sie obecnie tego faktu ale probowalam odebrac sobie
zycie... Prosty sposob - leki... Skonczylo sie plukaniem zoladka i na paru
wizytach i psychologa - psycholog byl cienki i w sumie nic mi nie powiedzial
na tyle madrego co by zmienilo moj stosunek do swiata... Ale za to pomogl mi
chlopak ktory podobnie jak ja chcial skonczyc z soba - zaczelismy rozmawiac
o tym cos co nas do tego pchnelo i doszlismy do wniosku ze smierc jest zbyt
prostym rozwiazaniem... Zajelo nam sporo czasu zanim do tego doszlismy ale
bylo warto... Zauwaz w tym cytacie jest uzyte slowo "wolno" a nie trzeba...
Wolno nam wszystko na chlopski rozum, byle poniej pozniesc konsekwencje
swoich czynow... Smierc to cholernie glupia droga - wybierajac ja nie
poniesiesz konsekwencji swojego czynu - poniosa je rodziece, znajomi -
ludzie ktorym na tobie zalezy - oni beda zyc ze swiadomoscia ze nie umieli
cie zatrzymac przy sobie... Zniszczysz tym ludziom zycie - samobojstwo to
takze egoizm - ja niemoge sobie z czyms poradzic, mi jest zle, dla mnie to
nie ma sensu... Ale trzeba tez pomysles ze robiac ten krok odbierzesz komus
czesc jego samego, pozostawisz gleboką rane po sobie...

Co do odłaczania "ludzi-warzyw" - mysle ze takim ludziom trzeba pozwolic
odejsc - ich smierc nie ma nic wspolnego z samobojstwem czy z zabojstwem...
Jezeli taki czlowiek nie jest w stanie zyc sam a jego funkcje zyciowe
potrzymuje aparatura to nie mam sensu - inna sprawa z ludzmi ktorzych
organizm jest wspomagany przez aparature bo sa np po wypadku... To trudny
problem... Mysle ze zycie ludzkie trzeba ratowac ale jest pewna granica za
ktora nalezy komus pozwolic odejsc - pod warunkiem ze nie jest to wynik jego
przemyslen i jego woli - tylko dzielo przypadku, natury.......


Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-12 15:31:52

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Grzesiek.L" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Darek <d...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5Nzy4.13364$S...@n...tpnet.pl...
>
> > Wiecie co zaczynam takich gości podziwiać.
>
> Podziwiać? Za co? Za brak odwagi w przecwstawianiu się problemom. Takiemu
> człowiekowi powinno się raczej starać pomóc, a nie zachęcać swoją
aprobatą.
>
>>>>>>Dokładnie tak myślałem. Jasne pomóc! Brak odwagi? Jakbym miał odwage
to pewnie kiedyś bym to zrobił, ale ostatnio doszłem do wniosku, że po co
się spieszyć, jak można sobie troszke pożyć i to dobrze pożyć. Wydaje mi
się, że aprobata też może pomóc.


> Weżmy inny
> > przykład dwoje młodych ludzi, chce być razem, rodzice nie pozwalają i
> > popełniają samobójstwo. Jest to piękne, takie romantyczne,
idealistyczne.
> > Zemsta na rodzicach, tego już nie zapomną do końca życia.
>
> Zemsta? To nie jest piękne, ale dziecinne.

>>>>>>>>>Oczywiście dziecinne dlatego piękne. Cytując jednego z wielkich "
Przypatrzcie się dzieciom, do takich należy Królestwo Niebieskie". Wiadomo
kij ma dwa końce, drugi koniec to tragedia tych ludzi, tak to bywa jak
ludzie nieznają własnych dzieci. W tym wypadku sądze, że ci młodzi ludzie
chcieli coś przekazać swoim rodzicom.

>
> Niedawne zdarzenie
> > policjant zabił się z pistoletu zostawiając żone i czworo dzieci. To
jest
> > potworne zrobić kobiecie tyle dzieci i palnąć ze w łeb,
>
>>>>>>>>To była bardzo powierzchowna opinia, jedyne co wiem to krótka
wzmianka w dzienniku. Na pewno miał problem. Też pewnie chciał coś
przekazać, komuś coś udowodnić, nie wiem. Żal mi tylko tych dzieci


> W tym przypadku zgadzam się z tobą,
>
> chyba, że został
> > odstawiony na boczny tor, to by go troche tłumaczyło.
>
> ale nie powiedział bym że to go tłumaczyło.

>>>>>>>Oczywiście. Znalazł dość radykalny sposób rozwiązania swoich
problemów. Zabrakło wsparcia, taki moment słabości, może to był impuls,
chwilowe odcięcie myślenia itp Coś co na przykład jakby zadzwonił telefon,
nigdy nie miało by miejsca.


> Mam do ciebie pytanie. Czy znasz kogoś osobiście, kto poważnie chciał, lub
> już prubował popełnić samobójstwo?

>>>>>>Nigdy nie miałeś takiej myśli, stwierdziłem ostatnio że nie jest za
dobrze jak człowiek za dużo myśli. Trzeba się uczyć brać życie takie jakie
jest i cześć. Poważnie, niepoważnie wiesz co ci powiem wydaje mi się, że ten
kto chciał naprawdę poważnie to zrobić to już go nie ma. Ja go nieznałem.


SIE! MA! Grzegorz




> Pozdrawiam.Darek S.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-12 15:31:53

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Grzesiek.L" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik gia <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:dKzy4.13347$S...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik Grzesiek.L <g...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:%Xwy4.12808$S...@n...tpnet.pl...
> > W ostatnim okresie zmieniłem opinie na temat samobójstwa. Kiedyś była
> > standartowa: gość miał jakiś problem, coś było z nim nie w porządku itp.
> > Wiecie co zaczynam takich gości podziwiać. Zakładając, że mamy
człowieka,
> > który nie chce dłużej żyć, myśli, że już sobie dość pożył, a mądrzy
> > psychologowie robią z niego wariata, czy to jest w porządku? Weżmy inny
> > przykład dwoje młodych ludzi, chce być razem, rodzice nie pozwalają i
> > popełniają samobójstwo. Jest to piękne, takie romantyczne,
idealistyczne.
> > Zemsta na rodzicach, tego już nie zapomną do końca życia. Niedawne
> zdarzenie
> > policjant zabił się z pistoletu zostawiając żone i czworo dzieci. To
jest
> > potworne zrobić kobiecie tyle dzieci i palnąć ze w łeb, chyba, że został
> > odstawiony na boczny tor, to by go troche tłumaczyło.
> >
> > SIE! MA! Grzesiek
> >
> >
> > " Jeśli dusza jest chora i nieszczęśliwa z powodu swej niedoskonałości,
> > wolno jej skończyć ze sobą i swoim nieszczęściem"
> > Seneka
> > "Tylko śmierć może wyrwać prawego człowieka z rąk losu"
> > Seneka
> >
> >
>
>
> Samobójstwo to ucieczka - tchórzostwo... Wspomniałeś o parze
> zakochanych których rodzice nie zgadzają sie na zwiazek - pewnie latwiej
> jest popelnic samobojstwo. A moze by tak olac rodzicow i zaczac zycie na
> wlasny rachunek?

>>>>>>No jasne Złotko, fajnie na to patrzeć z boku. Jestem jak najbardziej
za oleć rodziców, wyjechać za ocean i tam stworzyć wspaniałe gniazdko. Tylko
żeby żyć na własny rachunek trzeba jeszcz robić coś porzytecznego, za co
inni zapłaca.
Pewnie czytujesz książki pozytywnego myślenia?

To nie jest proste ale coz zycie nie jest proste...
> Przyklad policjanta - mial problem i zamiast z nim walczyc poddal sie...
> Tacy ludzie sa zalosni, wybacz ale dla mnie to tchorze - ida na
latwizne....

>>>>>Kto wie ta dziewczyna miesiąc wczesniej pewnie by powiedziała to co ty
teraz?

> Wiem ze sama decyzja o odebraniu sobie zycia nie jest latwa - ale jest
> znacznie prostsza od znalezienia rozwiazania...
>
>
>>>>>>Jasne, zawsze szukaj rozwiązań. Powodzenia
> SIE! MA! Grzesiek
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-13 00:10:23

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "gia" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Pewnie czytujesz książki pozytywnego myślenia?
>
Ostatnio wzielam sie za Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata"....... Pozytywne
myślenie mam od jakiegos czasu we krwi.........

Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-13 00:57:41

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Darek" <d...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

i doszlismy do wniosku ze smierc jest zbyt
> prostym rozwiazaniem... Zajelo nam sporo czasu zanim do tego doszlismy ale
> bylo warto...

Właśnie zrozumieć i walczyć. Bardzo trudno jest, szczególnie walczyć, ale
jest o co i chyba naprawdę warto. Mam nadzieję, że po tym co przeżyłaś
przyznasz rację.
Pozdrawiam.
Darek S.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-13 00:57:43

Temat: Odp: Samobójstwo- ucieczka?
Od: "Darek" <d...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> >>>>>>Dokładnie tak myślałem. Jasne pomóc! Brak odwagi? Jakbym miał odwage
> to pewnie kiedyś bym to zrobił, ale ostatnio doszłem do wniosku, że po co
> się spieszyć, jak można sobie troszke pożyć i to dobrze pożyć. Wydaje mi
> się, że aprobata też może pomóc.

Można pomóc, ale chyba tylko w przejściu do innego świata.

> >>>>>>>>>Oczywiście dziecinne dlatego piękne. Cytując jednego z wielkich "
> Przypatrzcie się dzieciom, do takich należy Królestwo Niebieskie". Wiadomo
> kij ma dwa końce, drugi koniec to tragedia tych ludzi, tak to bywa jak
> ludzie nieznają własnych dzieci. W tym wypadku sądze, że ci młodzi ludzie
> chcieli coś przekazać swoim rodzicom.

Myślę jednak, że mogliby to zrobić troszeczkę inaczej.

> >>>>>>Nigdy nie miałeś takiej myśli, stwierdziłem ostatnio że nie jest za
> dobrze jak człowiek za dużo myśli. Trzeba się uczyć brać życie takie jakie
> jest i cześć. Poważnie, niepoważnie wiesz co ci powiem wydaje mi się, że
ten
> kto chciał naprawdę poważnie to zrobić to już go nie ma. Ja go nieznałem.




Ja znałem i nadal znam.




Pozdrawiam.
Darek S.

p.s. Naprawdę jest o co walczyć.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy śmierć jest czymś realnym?
Przyjaźń?
jestem
nauczyciele "Praca magisterska"
Zarabianie przez internet

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »