Data: 2002-11-24 13:38:19
Temat: Odp: Czy to ma sens?-zwiazek (bez)przyszlosciowy
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michel" <...@c...pl> napisał w wiadomości
news:arqhdp$do3$1@news.tpi.pl...
> Od pewnego czasu pojawilo sie u mnie w zwiazku pytanie. jestem z moja
> dziewczyna 3 lata. poczatkowo bylo ok..wszystko bylo ulozone i
> zaplanowane..niczym sie nie martwilem.
> natomiast od dluzszego czasu wszystko przemawia za tym ze to nie ma
sensu..
> ja nie lubie tego co ona uwielbia, ona nienawidzi tego co ja bardzo
lubie..
> poza tym pojawiaja sie klopoty w inych dziedzinach zycia, klopoty z
> dogadaniem sie co do przyszlosci (kiedys mielismy podobne poglady. teraz
nie
> zgadzamy sie w prawie niczym).. na kazdym kroku dostaje znaki ze to chyba
> nie jest ta osoba ktora jest mi pisana...jednak ciagle z nia jestem...
> martwi mnie jedna rzecz. chcialbym w przyszlosci miec normalna rodzine,
> jednak nie wiem czy byloby to mozliwe osoba tak odmienna ode mnie. nie
cche
> spedzic eszty zycia na nieustajacych klotniach itd.
> jak myslicie czy zwiazek z taka osoba moze sie "udac"? czy raczej skazany
> jest na niepowodzenie?
Nie chciałbym prorokować twojej przyszłości i przyszłości tego związku. Być
może wasz związek przeżywa kryzys wywołany obopulnym znudzeniem się.
Poznaliście się już wystarczająco dobrze i nie odkrywacie w sobie na wzajem
niczego nowego. Objawia się to przez zróżnicowanie poglądów, gustów i tak
dalej. W tej sytuacji zalecałbym chwilową separację, byście odpoczeli od
siebie, przemyśleli wszystko i raz jeszcze się zastanowili, czy do siebie
pasujecie. Miłość tutaj odgrywa drugorzędną rolę, bowiem zaślepiony jej
działaniem, możesz źle zinterpretować tą sytuację. Kieruj się instynktem, a
nie uczuciem.
N.
|