Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy to zdrada?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy to zdrada?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 595


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2002-06-17 10:40:33

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe (d. Maja)" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aekcro$9o9$1@korweta.task.gda.pl...

> Ale niedojrzałe i szczeniackie jest dla
> mnie usprawiedliwianie swoich skoków w bok tym nadnaturalnym popędem.
Piszesz nadnaturalny, to normalnym jaki jest?
> Przecież sami nie chcecie, by mówiono, że mężczyzni myślą penisem, a nie
> mózgiem.
Oczywiście, że myślimy mózgiem a zaspokajamy swoje potrzeby również czymś
innym. Może to być np. ręka. Czy ręką może być również wymyta i higieniczna
tirówka?
A do takiego wniosku może nas sprowadzić Twoje rozumowanie, że
> facetowi wolno zdradzać, bo ma duży popęd płciowy. A rozumu to już mu
wtedy
> braknie?
Niektórym braknie innym nie i albo tego nie robią albo mają późniejsze
skrupuły
> Czy gwałciciela też można w ten sposób usprawiedliwić?
To nie na temat. Gwałciciela wrzućmy do szuflady z chorobami lub zboczeniami
Ma biedaczek
> nadnaturalny popęd i musi, po prostu musi chodzić i gwałcić wszystko, co
się
> rusza.
Nadnaturalny w znaczeniu chorobowym a nie w znaczeniu potrzeby ilościowej-to
inna
kwestia
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2002-06-17 10:41:59

Temat: Re: OSTROZNIE, nie jesc przy lekturze Re: Czy to zdrada?
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > tak, oczywiscie. zeby nie przeciekac, uzywaja gabek
> > antykoncepcyjnych, tamponow i innych tego rodzaju zatyczek. :-(
>
> Dominiko, jak puscisz jeszcze ze dwa takie posty, to zaden facet na
tej
> grupie juz nigdy nie dotknie zadnej tirówki blizej niz kijem :-))))
>
A myślisz, że na tej grupie są takowi którzy dotykali by jej bliżej
niż kijem?

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2002-06-17 10:42:20

Temat: Re: OSTROZNIE, nie jesc przy lekturze Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Madzik" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aekcrd$dq3$1@news.tpi.pl...

>
> Dominiko, jak puscisz jeszcze ze dwa takie posty, to zaden facet na tej
> grupie juz nigdy nie dotknie zadnej tirówki blizej niz kijem :-))))
>
> (pisz, pisz, będą ostrozniejsi ;-) )
Jestem jak najbardziej za, choć może jakiemuś "innemu" zaostrzyć
to apetyt.
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2002-06-17 10:44:27

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nOnaMe !@#" <n...@w...cc.pl> napisał w wiadomości
news:aekdft$dau$1@nova.kki.krakow.pl...

> A to co jest roznica ???
Taka, że wątek dotyczy mężczyzn.
O kobietach nie pisałem, bo jestem za uszczegóławianiem
wątków.
Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2002-06-17 10:44:50

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Madzik" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9...@2...17.138.62...

> A jak już jest - a przed związkiem urocze dziewcze mówiło "Dopiero po
> ślubie" zapominając dodać "...raz na miesiąc"

jako ze akurat ta sytuacja nie dotyczy obecnie Ciebie (dawania dopiero po
slubie), wiec mysle ze nie co dywagowac :-)
EOT? :-)

> > > Niski poziom godności własnej mężczyzny - 2 przyczyna
> > to niech go sobie poprawi, ale nie kosztem zony.
> Znasz jakiś sposób na podnoszenie poziomu godności własnej
> (kogokolwiek)?
Tzn. a z czego wynika ten "Niski poziom godności własnej mężczyzny" ?
proponuje konsultacje z psychologiem albo seksuologiem; imho podnoszenie
swojej "godnosci wlasnej" za pomoca gadzetów typu platny seks czy sportowy
czerwony samochod wymaga takowej.
juz chyba lepeij brzmi argument Darka o wysokim popedzie plciowym nie do
opanowania, niz twoj o podnoszeniu wlasnej godnosci za pomoca platnej d***.

A wracajac do pytania - na kazdego dziala cos innego ( w zakresie
podniesienia godnosci wlasnej). ja np. poczulam sie pewniej, jak okazalo
sie, ze zachowujac sie normalnie, nie "wazelinując' nikomu, sa osoby na tej
grupie, ktorych sympatią się cieszę. To mi uswiadomilo, ze pomimo moich
wlasnych kompleksow i obaw, moge wierzyc, ze sa lduzie darzący mnie sympatią
oni jzu tam wiedza, o kim mówię ;-) ). Poza tym, dobrze na moje poczucie
godnosci wplynelo urodzenie dziecka i fakt, ze bedac z nim praktycznie sama,
potrafie sobie poradzic.
kazdy musi znalezc swoj sposob na zadbanie o swoja godnosc :-)

Dla mnie EOT, bo dyskusja juz zeszla z toru, a na tematy szowinistyczne
odmawiam dalszej rozmowy (definiuję: szowinizmem jest dla mnie obciazanie
kobiety glowna odpowiedzialnoscia za zdradzanie jej).

--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2002-06-17 10:49:22

Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8...@2...17.138.62..
>
> Co ty jesz o 11.37. Na I i II śniadanie za późno, na obiadek za
> wcześnie ( a jak "zwrócisz" malutkie CoNieCo "z pomiędzy" to tylko
> zdejmie CoNieCo z talii ;-))) )

Och Qwaksie, wiecej tolerancji dla innych ;-)) Wczoraj obzarlam sie grillem
i stad takie opoznienie. Co do talii, nie ma obawy - talia osy :-)
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2002-06-17 10:49:38

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates"
> Jeśli onanizm męża nie jest zdradą (tak założyliśmy), to dlaczego
> "przelecenie" tirówki nią jest?(wg mojej żony).

Dla mnie różnica jest ogromna. Ręka to o prostu część jego
ciała, kocham męża, więc i jego rękę i włosy i łydkę i wszystko;-)
Zaspokajając w ten sposób swoje potrzeby nie ma mowy o zdradzie,
bo używa części siebie, czegoś co akceptuję.
Tirówka nie jest częścią jego, z pewnością jej nie kocham,
nie należy ona do naszego związku tak jak nasze części ciała:-)

Co do samej zdrady uważam że nie ma jednego, uniwersalnego
pojęcia zdrady. W każdym związku określa się granice, i jeżeli para
przyjmie że coś zdradą nie jest (choćby to był codzienny seks obydwojga
z nowymi obcymi) to nie jest, dopóki OBYDWOJE tego chcą.
Jeżeli ustalą że coś zdradą jest (choćby to było patrzenie na ludzi
na ulicy) to robienie tego JEST zdradą.
Ciekawe czy to jest akceptowalne w szerszym kręgu.
Wiem, że na przykład nasze granice zdrady dla ogromnej liczby osób
są absolutnie nie do zaakceptowania i oni nie mogę zrozumieć
że jeżeli robimy coś po wspólnym ustaleniu, wspólnym oczekiwaniu
to nie mają prawa nazwać tego zdradą.
Z kolei mi trudno zrozumieć ustalenia znajomej pary, dojrzałych ludzi
z dzieckiem, że coś takiego jak zdrada u nich nie istnieje, po prostu
wolno im wszystko, ale nic mi do tego, prawda? :-)
--
Pozdrawiam
Asia Słocka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2002-06-17 10:55:01

Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
> > > Zimne dziewczyny, zimne kobiety i zimne żony - przyczyna

> Nie, - przyczyna leży "po środku".

Uff ulzylo mi, a juz myslalam ze to tylko te zimne sa winne.

> A wracając do tematu powtarzałem do już na różnych grupach przy
> wątkach o zdradzie:
> "Jeżeli partner wychodzi z łóżka o własnych siłach i ma jeszcze siłę
> myśleć o innych to jest to wina partnera drugiego z partnerów"

:-))) A jak na czworakach, to moze czolgac sie na tirki?

> > Nawiazujac do przyczyny nr 1 - 3 przyczyna: Zimne kobiety, bo
> mezczyzni nie
> > potrafili je rozbudzic.
>
> To po jaką ciężką ch**** z nimi są i zawracają im d*** awanturami o
> zdradę

A tu to Cie nie panimaju. To po ch#$@ te facety sa z zimnymi zonkami i
skacza na pobocze. Niech zamieszkaja w szlasie na lesnym parkingu z goraca
panienka.

A.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2002-06-17 10:57:38

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "nOnaMe !@#" <n...@w...cc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > A to co jest roznica ???
> Taka, że wątek dotyczy mężczyzn.
> O kobietach nie pisałem, bo jestem za uszczegóławianiem
> wątków.
> Darek
>
>
mnie sie wydaje ze dotyczy zwiazku a nie mezczyzn
wystarczy zeby odworicic pytanie i juz macie swoja odpowiedz
kobieta tak samo jak mezczyzna jest czlowiekiem i we wspolnym zwiazku jakim
jest RODZINA
powinna miec te same prawa.

takie podejscie do tematu jest zenujace
jak ja stukam jakas laske to nie jest zdrada
ale jak moja kobietka pociagnie gosciowi laske to mnie zdradzila
ehhhh ;(((

pozdr. nOnaMe !@#




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2002-06-17 11:06:36

Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9...@2...17.138.62...
> A jak niewiasta była tak głęboko wierzącą że sprawdzić się nie dało?
>
> (Pytanie czysto hipotetyczne)


Wtedy zachodzą dwie możliwości:

facet też jest głęboko wierzący i wtedy problem ręka-tirówka nie ma w ogóle
miejsca.

lub

facet nie jest głęboko wierzący, ale nad tym dysonansem też powinni się
zastanowić jeszcze przed ślubem.

(odpowiedzi czysto hipotetyczne)

pozdrawiam

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 60


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ach kochana rodzina :-(
dziecięca "erotyka" - gdzie zgłaszać strony !?
jade na wakacje
wy se ogladajcie...
Jak funkcjonować w sytuacji stresowej?(długie)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »