Data: 2003-08-12 14:57:29
Temat: Odp: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bh8hsb$1vd$...@a...news.tpi.pl...
> > Oto dane dotyczące Wielkiej Brytanii.
> > 90% powierzchni ziem uprawnych wykorzystywana jest
> ...
> > W Holandii największym zagrożeniem dla środowiska
>
> Nie będę się wypowiadał. Być może wybrałeś te statystyki, które pasują do
> Twojej teorii pomijając niepasujące, a może nie? Widząc to, co dzieje się
> wokół mnie i co mnie osobiście dotyczy mam inne zdanie.
U mnie w doniczkach na oknie też tego nie widać.
> > Przecież Ci to przedstawiłem w bardzo prosty sposób,
> > czego nie zrozumiałeś? Do wyprodukowania pokarmu
> > roślinnego potrzeba o wiele mniej zasobów.
>
> Być może... Jeśli nawet, to co z tego? Czyżby nam brakowało odłogów? :-)
innym razem Ci to wytłumaczę
> > Nie o to mi chodziło. Starannie uprawianymi roślinami
> > proponuje karmić ludzi a zwierzętom dać spokój.
>
> A nie lepiej pozostawić ludziom wolny wybór i niech jedzą co chcą?
Żeby wybór był wolny potrzebna jest wiedza.
> > Ani na jotę powiadasz. I dalej masz zamiar naśmiewać się z wegetarian?
>
> Tylko z tych, co nie jedzą mięsa z powodu ciężkiego losu zwierząt oraz tych
> u których dieta jest rezultatem ideologii niezwiązanej bezpośrednio z
> jedzeniem i zdrowiem.
Twoja sprawa.
Ja w każdym razie opisałem Ci co i jak., możliwe że zmarnowałem trochę czasu
ale co mi tam.
> > I Ty widzisz tu taki przypadek? Czyli oszacuj jaki wpływ
> > procentowy ma hodowla zwierząt na czystość naszych
> > wód. Bez owijania w bawełnę strzel liczbę.
>
> Nie chce mi się. Zbyt ładna pogoda jest. :-)
po diabła siedzisz przy komputerze
pozdrawiam Chaciur
|