Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!newsfeed.silweb.pl!news.us.edu.pl!news.nask.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.tpne
t.pl!not-for-mail
From: "." <...@...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna,pl.soc.wegetarianizm
References: <oPeY3.34280$jG2.693888@news.tpnet.pl> <3...@p...com>
<80uhok$e2v$3@h1.uw.edu.pl> <3...@n...vogel.pl>
<3...@n...vogel.pl> <8mm8sb$h9b$1@news.ipartners.pl>
<e8Ej5.2748$FO3.78036@news.tpnet.pl>
Subject: Odp: Dlaczego Optymalni nie sa sektą?
Lines: 117
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Message-ID: <hsGj5.3191$FO3.91883@news.tpnet.pl>
Date: Mon, 07 Aug 2000 22:09:17 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.11.6
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 965686157 212.160.11.6 (Tue, 08 Aug 2000 00:09:17 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 08 Aug 2000 00:09:17 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:31132 pl.soc.wegetarianizm:27884
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jacek" <o...@p...com> napisał w wiadomości
news:e8Ej5.2748$FO3.78036@news.tpnet.pl...
> Ale nikt tu do niczego nie namawia tylko pokazujemy, ze wiekszość chorób
ma
> swoją przyczynę, że nic sie samo nie dzieje, tak jak nam to wmawiają
> podręczniki medyczne, zwłaszcza te bardziej przystępne poradniki.
Niestety, ale agitujac, kazda chorobe sprowadzajac do braku sloniny w
jadlospisie to wlasnie ty schodzisz do poziomu tych "bardziej przystepnych"
poradnikow...
> A że nikt tego nie rozumie, gdyż wtłoczona w młodości "nauka" izoluje
przed
> faktami zaprzeczającymi tej "nauce" to już trudno.
Oczywiscie jastes autorytetem swiatowym ;-) ? Jakies pozycje literatury,
prace naukowe , moze nagrody na sympozjach... Podziel sie swoimi
osiagnieciami (poza stwierdzeniami typu : "wszyscy o tym wiedza", " w
szkole klamia" itp.)
> A jeśli już wystąpił to jest to wina w 99% spowodowanana niewłaściwym
> zasilaniem organizmu.
Skad wziales tyle tych procentow ?..
> Jeśli jesz produkty roślinne, zmuszasz swój organizm do zycia własnie na
> takich substancjach, które są bardzo dalekie chemicznie od tego z czego my
> jesteśmy zbudowani.
A co ma piernik do wiatraka? Gdyby biochemia i fizjologia byla taka prosta
... Niestety my najpierw dzielimy - pozniej kombinujemy. Wlewajac do baku
paliwo - rowniez poslugujesz sie substancja
daleka od budulca samochodu. Niestety, czytajac twoje androny nie moglem
sie powstrzymac od takigo komentarza
>Dlatego pozyskiwanie energii z tłuszczu jest podstawą naszej diety.
>Ułatwiamy w ten sposób organizmowi pozyskiwanie energii, świnia jadła
>kartofle i zrobiła za nas i dla nas kawał
> dobrej roboty, zamieniając, dla nas nieużyteczną (w zasadzie szkodliwą)
> skrobie w doskonałe paliwo, wysokouwodornione kwasy tłuszczowe. I >chwała
jej za to :)
Oj tak, nie ma jak czworonog :-))) Powaznie ! Ale powyzsza uwaga demaskujesz
cala ideologie DO. Czemu uwazasz, ze to wlasnie czlowiek jest tak doskonaly
i odmienny od innych , wszystko- i roslinozernych zwierzat ? Przeciez ta
krowka, swinka, kurczaczek, konik - one wszystkie rabia trawke i warzywka.
Chwila - jeszcze nie koniec
Np krowy maja flore symbiotyczna, ktora trawi za nie celuloze, ale nie
inne skladniki .Swinie chyba nie maja nawet czegos takiego i zyja. A wedlug
ciebie powinny juz dawno wyzdychac na gruzlice, pryszczyce, kurzajki,
grzybice
pochwy, cukrzyce i kazda inna, wymieniona przez ciebie- jako spowodowana
zlym odzywianiem, chorobe. Przeciez nie jedza tluszczu (no, chyba ze zabka
lub szczurek sie trafi ;-))) ! Zgoda , sa mechanizmy ulatwiajace strawienie
(ale powtarzam :celulozy, ktora dla roslinozercow musi byc , upraszczajac,
ekwiwalentem tluszczow) jednak BIOCHEMIA tych zwierzakow jest niemal
identyczna z ludzka, ten sam cykl Krebsa , te same drogi syntezy
kw.tluszczowych - i co - i zyja sobie bardzo dobrze. Naprawde, nie warto byc
az tak antropocentrycznym. My rowniez nie korzystamy bezposrednio ze
skladnikow pokarmowych -KAZDY zwiazek ( a juz skrobia szczegolnie
latwo )rozbijany jest na skladowe (mniejsza onazwy) i dopiero pozniej w
zaleznosci od potrzeb : spalany, magazynowany, przeksztalcany .
Biochemicznie nie ma zadnego znaczenia czy substrat jest pochodzenia
roslinnego czy zwierzecego ( jesli tylko moze byc strawiony,ofkoz) - i
sprobuj udowodnic, ze enzymy sa az tak madre zeby rozroznic czy elemantarne
"cegielki" dalej przetwarzane pochodza z szyneczki czy chlebka...
I na koniec kilka uwag :
1 . jadam wszystko i uwazam , ze kazdy ma takie samo prawo - chcesz -wsuwasz
golonke z wlochami (mniam, najlepsze jest to drapanie w przelyku ) popijasz
piwkiem a na koniec zmrozonego arbuza z wodeczka ...nie chcesz - nie jesz
miesa (lub tych paskudnych owocow) wcale
2 jednak moim zdaniem lansowanie tezy, opartej zreszta na falszywych
przeslankach, co powyzej uzasadniam w skrocie, ze WSZELKIE weglowodany sa
be - jest szkodliwe dla przecietnego czytelnika
3 a tak w ogole to spozycie PROSTYCH weglowod. jest rzeczywiscie zbyt
duze -chyba jedyna rzecz, w ktorej sie zgadzamy
4 jakis czas temu odkryto cos, co nazwano bakterie, wirusy, defekty
genetyczne "wylaczajace" niektore szlaki metaboliczne itd. - chyba dobrze by
bylo abys przyjal do wiadomosci, ze nawet zywiac sie najoptymalniej, w
starciu z grypa ( i przy braku czapki lub wprost przeciwnej czesci garderoby
;-))), w starciu z wscieklym lisem, z pratkujacym czlowiekiem (zakladam, ze
nie bylbys szczepiony ) , z partnerem majacym awersje do higieny intymnej
czy przy wrodzonej chorobie autoimmunologicznej albo wadzie serca - mialbys
raczej marne szase wywinac sie - tu raczej zadzialalaby statystyka a nie DO.
5. i podsumowujac - nie jest to atak na sposob odzywiania, ktory
preferujesz, ale na styl twoich wypowiedzi - kategoryczne odrzucanie opinii
autorytetow dowodzacych koniecznosci diety zrownowazonej i kompletnej jest
dosc ryzykowne, zwlaszcza jesli glownym argumentem jest : " bo to przeciez
wszystkim wiadomo" , a wrecz niebezpieczne - nie chcialbym byc w skorze
czlowieka z kamica zolciowa, ktoremu radziles opychanie sie ( "ostrozne ")
tlustosciami...
W koncu czlowiek jest WSZYSTKOZERNY, a nie jest ;-> , a w kazdym razie
nie byl drapieznikiem (sprawdz jakie mamy uzebienie ) i jakos na tej
diecie
mieszanej dlugosc zycia wzrasta, umieralnosc niemowlat maleje itd. Zdaje
sobie sprawe, ze sa inne problemy (tzw choroby cywilizacyjne ) ale zdaniem
wielu autorytetow spowodowane sa glownie nadmiarem cukrow prostych, a
wlasciwie glukozy, oraz wlasnie tluszczow nasyconych, jednak idac tropem
twoich rozmyslan powinnismy padac jak muchy - pozywiom - uwidim.
Po prostu - bardziej stonowane wypowiedzi reklamowe nie beda sprawiac
wrazenia kolejnego pokazu Amway'a lub Herbalife'a, tudziez innego Zeptera
papulki
|