Data: 2002-11-12 15:47:21
Temat: Odp: Dlaczego zona unika seksu ?
Od: "Z.Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych:
> Może coś robisz źle, a ona uwielbia coś innego co nawet przez myśl
Ci
> nie przejdzie?
> Może cały dzień pracuje, obowiązki na jej głowie w pełnym tego
znaczeniu
> a Ty np. uwalony jak Pancio :-) przychodzi noc a Ci sie zachciewa
:-)
Toto już gdzieś czytałem... Brakuje 'z płaczem powiedziała, że Ona też
pójdzie' :-)
> może preferuje seks inny niż to co jej ofiarowujesz?
> może odwalasz pańszczyzne?
A może po prostu Ona to drewniak, której nigdy - i przed, i po - tego
nie było potrzeba...????
Bo dziwnie _wszystkie_ Twoje propozycje (domysły) są ze wspólnym
mianownikiem: 'a może to Twoja wina'...
Facet się stara, urozmaica, teraz pyta... w jaki więc sposób zawinił?
Jeśli się nie spytał żony (łolaboga!), to też będzie JEGO WINA, że
nieudane pożycie? :-)
No sorry - a udowadniano mi wcześniej, że to dla nas szok i cios dla
ego, jak się kobieta odezwie niepytana :-)
Do Joggera:
Jest taki typ kobiet :-) Moja była właśnie taka - do dziś się dziwię,
po co sięgała po cudzy... banan :->
A (uprzedzając nauki ekspertek od sexu, prokobiecych, oczywiście :->)
była królewną, rozmawiałem, experymentowałem, itp... wszystko na nic
;-)
Szkoda, że nie zainteresowałeś się tym przed ślubem, skoro to jest
taka wielka przeszkoda... Jeśli nie jest wielka - przeżyjesz, jak
przeżyłeś siedem lat :-)
--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Ktoś tu powiedział, że 'ta inna osoba zawsze będzie o łyżkę miodu
lepsza'.
|