Data: 2005-12-06 19:08:52
Temat: Odp: Dziwny problem z nerwami. Wysłałam na medycynę, ale...
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po prostu kiedy mam mieć coś robione blisko czoła, twarzy, gdy muszę
> wytrzymać w bezruchu to mi się taka cholera włącza...
> Czy tylko ja tak mam? To podłoże nerwowe - jak sobie z tym radzić? Do tej
> fryzjerki już nie pójdę.. :(
- w życiu o czymś takim nie słyszałem. Trudno mi sobie jednak wyobrazić żeby
to mogło być coś innego niż wyćwiczone/nabyte zachowanie (naturalnie
nieświadomie). Jeżeli tak, to powinno się dać je zamienić na inne - np na
czucie się zrelaksowanym w tej samej sytuacji.
Czy jak zamkniesz oczy i spróbujesz sobie wyobrazić/przypomnieć taką
sytuację to też czujesz ten prąd?
Czy jak sama w domowym zaciszu spróbujesz trzymać głowę w bezruchu to też to
wskakuje?
Czy do wystąpienia tego potrzebujesz tylko trzymania głowy nieruchomo czy
trzymania głowy, obecności fryzjerki i pewnych na ten temat myśli naraz ?
Co sobie myślisz kiedy fryzjerka podjeżdża? Zupełnie nic, albo o przyjemnych
wakacjach nad morzem a nagle idzie prąd - czy - myślisz sobie coś na temat
co się dzieje - jak - "zaraz mi wjedzie w oko..." ?
|