Data: 2005-12-06 19:27:52
Temat: Re: Odp: Dziwny problem z nerwami. Wysłałam na medycynę, ale...
Od: "Joanna D" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
PowerBox <p...@w...pl> napisał(a):
> - w życiu o czymś takim nie słyszałem.
Jestem pierwsza - chociaż tyle w tym całym szaleństwie ;]
> Czy jak zamkniesz oczy i spróbujesz sobie wyobrazić/przypomnieć taką
> sytuację to też czujesz ten prąd?
Nie aż tak silny oczywiście, aby mną aż tak wzdrygało, ale jednak nie jest
to dla mnie przyjemne odczucie - chociaż, absurdalnie, samo uczucie jako
takie jest przyjemne.
> Czy jak sama w domowym zaciszu spróbujesz trzymać głowę w bezruchu to też
to wskakuje?
Nie. Chyba, że jestem zdenerwowana i mam jakąś telepatę z tych nerwów. Ale
tak to nie.
> Czy do wystąpienia tego potrzebujesz tylko trzymania głowy nieruchomo czy
> trzymania głowy, obecności fryzjerki i pewnych na ten temat myśli naraz ?
Trzymania nieruchomo + jak najbardziej obecności innych ludzi (im więcej tym
gorzej, nie cierpię, gdy są uczniowie i się patrzą - teraz już bym tego nie
przeżyła) + myśli.
> Co sobie myślisz kiedy fryzjerka podjeżdża? Zupełnie nic, albo o
przyjemnych wakacjach nad morzem a nagle idzie prąd - czy - myślisz sobie
coś na temat co się dzieje - jak - "zaraz mi wjedzie w oko..." ?
"Zaraz mi wjedzie w oko..." :)))...
Nie, nie myślę, że zrobi mi krzywdę. Na ogół myślę... dobre pytanie, o czym
ja myślę... na pewno nie jestem poza salonem. Nie potrafię się wyluzować.
Jeśli jest to okres gdy mam pracę i dużo rzeczy do roboty łatwiej mi
odjechać od myśli, ale jeśli jestem w dołku (brak pracy, problemy
osobiste... - tak jak teraz) trudniej mi się wyluzować.
Myślę o tym, że ona mnie obserwuje, moją głowę i czy się rusza czy nie, czy
może stwierdzi, że mam nerwicę, że mam problem...
Pozdrawiam i dziękuję za Twoje pytania i odpowiedź w ogóle...
Joanna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|