Użytkownik Paweł L. <l...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:blhbc4$dcr$...@a...news.tpi.pl...
> Jak w temacie.
> Mam w mojej totalnie zorganizowanej i obliczonej jednorocznej winnicy
kilka
> krzewów od teścia, pewnie w przyszłym roku dałyby pierwsze owoce. Są to
> "jakieś dobre fioletowe" i "jakieś jasne". Wiem tylko, że są najbardziej
> podatne na mączniaka rzekomego ze wszystkich moich krzewów.
> Pytanie1: Czy mam dobry pomysł żeby posadzić obok nich (z myślą o
> zastąpieniu za rok-po posmakowaniu owoców) jakąś ładną ciemną odmianę?

Nie wiem czy dobry bo nie wiem czy "siekierki na kijek" nie będziesz
zamieniał. ;-)
Poza tym jezeli masz zamiar wykopywać dorosłe krzewy (o dość rozległym
systemie korzeniowym) rosnące obok młodych to istnieje obawa uszkodzenia
korzeni tych ostatnich. No.. chyba, ze będziesz to robił wystarczajaco
troskliwie.

> Pytanie2: Która odmianę wybrać :Festivee czy Venus?
> Chodzi mi o smak na żywo i również mrozoodporność, ale uroda krzewów jest
> też istotna (będzie widoczne z domu).

Festivee ma bez wątpienia dorodniejsze owoce. I smak nieco lepszy. I liście
też się przebarwiają, choć nie tak atrakcyjnie jak Venus. Mrozoodpornosć
zbliżona. Venus ma owoce beznasienne.
Posadź obie odmiany.
Pozdrawiam :-)
Janusz