----- Original Message -----
From: EvaTM <e...@i...pl>
> Nie wiesz co Naprawdę chciałbyś robić i co Ci najlepiej wychodzi
?.......................

Wychodzi mi słuchanie innych. To na 1000% i potrafię wtedy zapomnieć o
wszystkim. Mógłbym być duchownym? (Nie bardzo, chodzi tu o celibat:))
Tematy religijne, to dla mnie miodzio :)
Mógłbym być psychologiem?
Ale mam już inne studia skończone. Na terapeutę też może się z czasem okazać
konieczne ukończenie takich studiów, a nie innych.
To 5 lat od nowa.
Umiem też pisać różności, ale nad tym, trzeba popracować (może warsztaty
literackie) a skutek nieznany.
Ale wiesz, pomyślałem sobie, że ja wiem co lubię, tylko nie mam odwagi tego
wprowadzić w zycie. To tak, jak z tym zębem i dentystą :) Znajduję
przeszkody. Potrzebuję prawdopodobnie żeby ktoś mnie ochrzanił :)
Pozdrawiam
Marcin
P.S. A dlaczego piszesz: "Kiedyś o tym zapomniałam i mam teraz za swoje;),
ale TY jeszcze masz czas."? Czy Ty nie masz czasu? Mozesz napisać na priva,
albo na liste, jak Ci wygodniej