Data: 2002-11-19 12:05:27
Temat: Odp: Kochaj blizniego swego jak siebie samego
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Duch <a...@p...onet.pl>:
> (..) to ze jestes po stronie "niewiezaczych", to (mom zdaniem)
> strach,
> strach przed byciem "wierzacym", bo to pokazuje wlasna, wystraszona
nature.
> To ze wskazujesz "slabostki" wierzacych stawia Cie w lepszej pozycji (..)
> To postawa obronna, majaca na celu "ustabilizowanie" Twojego swiata (..)
> Kazdy chce byc pod kloszem, ty tez, dlatego atakujesz niewygodny
> dla Ciebie "stan religijny" - to Cie meczy. (....)
> Jaki jest *prawdziwy* powod poczucia ze jestes "osaczony"?
Wlasnie sie nad podobnym aspektem (atakowania/wysmiewania wierzacych)
zastanawialam i w odpowiednim momencie przeczytalam Twoje slowa. Jakas
klapke mi w glowie otworzyles :) Bardzo sie pod tym podpisuje i nominuje
Pana do wybrancow psphome.
Melisa
|