Data: 2003-05-09 09:43:22
Temat: Odp: MM zly posilek
Od: "Bogusława K." <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Agnieszka <a...@b...org> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:il8agkvnxf8n.17wp5saipnyva$....@4...net..
.
> Dzis na kolacje mialy byc boczniaki w ciescie prawie nalesnikowym (maka z
> pelnego przemialu+mleko+woda) i salatka pomidorowo-ogorkowa. Niestety
> okazalo sie, ze grzybki sa splesniale i jedyne co bylo jeszcze w lodowce
to
> bylo kilka roznych kawalkow sera (zolty, wedzony, plesniowy, itp). Jako ze
> ciasto zostalo juz zrobione, postanowilysmy z mama (zupelnie bezmyslnie)
> zrobic ser w ciescie. Nie powiem, pyszne wyszlo. Ale nie o to mi chodzi w
> tym poscie :-) Chodzi mi o to, ze od chwili zjedzenia tego obie z mama
> czujemy sie jak dwie olowiane kulki, natomiast ojciec czuje sie normalnie.
> Nigdy wczesniej nie zdazylo mi sie az tak zgrzeszyc na MM, i stad moje
> pytanie - czy Wy tez macie tak, ze po niewlasciwym posilku czujecie jak
> kule armatnie??
> --
> Agnieszka
>
> Byle do czerwca...
Niedawno bylam w odwiedzinach u rodzinki. Niestety nikt z nich nie stosuje
MM, wiec nie moglam pozwolic sobie na jakies "wybrzydzanie" i grzecznie
zjadlam ziemniaki i cos tam jeszcze.. nawet kawalek ciasta. Przez 4 dni
czulam sie ociezale.. znów wrócilam do diety, ale jeszcze mam wrazenie
jakbym polknela jakas kule... :))) cos w tym jest
Pozdrawiam
Bogna
|