Reply-To: "Monisia_" <g...@w...pl>
From: "Monisia_" <s...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <997na4$spd$1@korweta.task.gda.pl>
<3...@n...onet.pl>
<B6DE2E11.70CA%rewaj@poczta.onet.pl> <3...@n...home.net.pl>
<B6E0E423.73F9%rewaj@poczta.onet.pl>
Subject: Odp: Milosc jest szukaniem samego siebie
Date: Fri, 23 Mar 2001 15:19:58 +0100
Lines: 48
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
NNTP-Posting-Host: 194.181.0.110
Message-ID: <3abb5b5e$1@news.home.net.pl>
X-Trace: 23 Mar 2001 15:19:10 +0100, 194.181.0.110
Organization: HomeNet News Server
X-Authenticated-User: s...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.man
.szczecin.pl!news.home.net.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:77885
Ukryj nagłówki
Użytkownik Joanna <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Wiesz - pewnie mozna to spozytkowac w hospicjach, domach dziecka i w
innych
> miejscach, gdzie jest ogromny deficyt milosci. Ale to takie trudne, wrecz
> heroiczne, bo kazdy w sumie chcialby miec ta jedna osobe do kochania
> miloscia erotyczna, a nie tylko miloscia blizniego.
Masz racje, ale tu nasuwa się podział miłości:
1) miłość do dzieci (rodzicielska)
2) miłość do mężczyzny (partnerska)
3) miłość do pozostałych osób (nie wiem jak określić tą grupę)
Niestety nie da się zastąpić jednej miłości drugą. Mam za sobą okres w
którym myliłam te grupy myśląc, że miłość jest jedna i nie jest istotne komu
ją dajemy. Udzielałam się społecznie i do dzisiąj serce mi krwawi gdy widzę
pokrzywdzone dzieci...
Lecz to jest zupełnie inny rodzaj miłości niż, ta o której rozmawialiśmy na
początku.
Pozdrawiam
Monisia_
g...@w...pl
"jeśli zbyt długo ma się próżną nadzieję, przychodzi moment kiedy wszystko
staje się obojetne"
|